WICEPREZYDENT M.WIŚNIEWSKI: LUDZIE CZASAMI POTRZEBUJĄ PROSTYCH MAŁYCH RZECZY BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ W MIEŚCIE
Musimy pokazać, inwestując krok po kroku m.in.w przestrzeń publiczną, przemyślaną infrastrukturę, czy też stwarzając warunki dla rozwoju pomysłów kulturalnych, gospodarczych, biznesowych, turystycznych czy naukowych, że Poznań jest miastem otwartym, przyciąga ludzi z inicjatywą, szczególnie młodych, studentów, a jednocześnie potrafi ich potem skutecznie zatrzymać, poprzez przyjazne warunki do zamieszkania i aktywności zawodowej - opowiada w rozmowie z nami wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
Sebastian Borkowski: Jak po ponad pół roku funkcjonowania czuje się Pan jako wiceprezydent, a nie radny miasta?
Mariusz Wiśniewski: Jest to na pewno inna perspektywa rozwiązywania tematów miejskich. Wcześniej, działałem jako radny miasta, czy osiedlowy, a tutaj jest to spojrzenie na rozwiązywanie problemów przez pryzmat władzy wykonawczej. Mimo wiedzy zgromadzonej przez ostatnie lata to jest to zawsze duże i odpowiedzialne wyzwanie, ale z drugiej strony to doświadczenie się przydało. Mam jednocześnie poczucie, że można robić znacznie więcej. Czasami pół żartem mówię, że mimo zaliczania się do grupy radnych, którzy byli skuteczni w działaniach, to jednak z takimi narzędziami jakie mam dostępne teraz, można zrobić dużo więcej dla naszego miasta, od dużych spraw po małe. Dla przykładu jedna z pierwszych, która wcześniej przez lata nie była rozwiązywana. Otóż od wielu lat radni, w tym ja, domagali się rozwiązania problemu osób wyłudzających pieniądze przed Urzędem Miasta przy okazji parkowania. Nic z tego nie wyszło. Dzisiaj tego problemu już nie ma. Wydałem polecenie straży miejskiej, że ma zwrócić uwagę na tę sprawę, patrolować stale te okolice. Dopilnowałem tego. Efekt jest widoczny.
Czyli władza wykonawcza daje duże możliwości do kreowania.
Jest większe poczucie przełożenia na decyzję. Samemu się podejmuje decyzje lub współdecyduje. Ważna jest jednak współpraca z Radą Miasta. Staram się utrzymywać dobre relacje zarówno z radnymi z mojego klubu, jak i z pozostałymi. Oczywiście istotne jest wsłuchiwanie się w opinie mieszkańców, konsultacje.
Zacznijmy od oświaty, która jest może mniej medialnym tematem z racji tego, że wiele działań podejmowanych w tej dziedzinie to długofalowa praca, a nie jednorazowe krótkie działanie. Co udało się zrealizować?
Parę rzeczy już jest. Udało się nam porozumieć z Uniwersytetem im. A. Mickiewicza, aby można było zbudować na północy Poznania Szkołę Podstawową i Przedszkole, przy ul. Zagajnikowej. Mamy też rezerwowe miejsca, inwestycję chcemy rozpocząć w przyszłym roku. Ale jest też budowa przedszkola na Strzeszynie, również rozbudowa szkoły na Szczepankowie, to też kilka innych inwestycji. Najważniejsze jest to, żeby dać jasny sygnał do środowiska, że Poznań chce wspierać edukację i rozwijać bazę oświatową.
A jak wyglądamy w kwestii niżu demograficznego i chociażby nauczycieli w Poznaniu? Czy muszą martwić się o pracę?
Na pewno nie można uciec od tego, że dzieci w szkołach w najbliższych latach będzie ubywać, to oczywiście powoduje że wraz z tym wszystko inne też musi się, co jest racjonalne, także zmieniać. Nie mamy problemu jeżeli chodzi o siatkę szkół podstawowych i gimnazjów. Pewnym wyzwaniem jest kwestia dyskusji na temat siatki szkół ponadgimnazjalnych. Demografii nie oszukamy. Muszą to być jednak mądre decyzje, także społecznie i wydyskutowane.
I tu mówimy o przeroście Liceów Ogólnokształcących?
Musimy patrzeć na kwestię oświaty z szerokiej perspektywy. Naszym celem jest wzmocnić szkolnictwo ponadgimnazjalne, w szczególności zawodowe. W ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych będą spore środki na rozwój szkolnictwa zawodowego. Możemy dzięki temu nadrobić błędy, które zostały dokonane w Poznaniu, zresztą w całej Polsce w latach 90-tych, gdy skutecznie szkolnictwo zawodowe zostało wyszczuplone. W ramach tych środków będziemy wspierać zarówno kwestie inwestycyjne, mam tutaj na myśli m.in. Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego na ul. Jawornickiej, ale również inne twarde w działania w pozostałych szkołach zawodowych na terenie miasta. Będą również finanse na dokształcanie nauczycieli i doradztwo zawodowe już na poziomie gimnazjum. Warto inwestować w szkolnictwo zawodowe. Nie może być tak, że będziemy kształcić ludzi, którzy będą mieli potem problemy na rynku pracy.
Zmieniając temat, czy to nie jest tak, że zostając wiceprezydentem czuje się Pan najlepiej w kwestiach związanych z tymi, w których Pan działał w Radzie Miasta?
Owszem, chociaż należy pamiętać, że nie zawsze tak jest, że to na czym człowiek się najlepiej zna, będzie najlepiej wychodzić. Faktycznie najbliższe są mi tematy rewitalizacyjne, ale myślę, że w moim decernacie wszystkie kluczowe tematy, którymi się teraz zajmuje, wcześniej byłem w większym lub mniejszym również zaangażowany.
Sprzedaliśmy zajezdnię przy ul. Zwierzynieckiej, w tej chwili deweloper planuje już tam budowę. Czy będziemy patrzyli jak nowe osiedla będą wyglądały na tle Jeżyc?
Inwestor tak naprawdę może zrealizować to co ma w ramach pozwolenia na budowę, jest tam też plan miejscowy. Miasto ma prawo więc pilnować by zgodnie z tym wszystko było realizowane. Jest też kwestia egzekwowania przebudowy układu drogowego, tutaj działał wiceprezydent Wudarski ograniczając ilość sygnalizacji świetlnej. Wydaje mi się, że funkcja mieszkaniowa, również targowa przewidziana w tamtej lokalizacji będzie generować pozytywne wpływy dla Jeżyc.
Na tę budowę trzeba też spojrzeć z perspektywy całych Jeżyc i centrum. Jeżyce się rozwijają, odmłodziły się, są nowe inwestycje, jest sporo lokalnych knajpek, przychodzi moda na mieszkanie na Jeżycach. To samo zaczyna dziać się na Wildzie, gdzie jest sporo renowacji kamienic, wprowadzają się nowe młode rodziny. Popatrzmy na przestrzeń wokół zajezdni Madalińskiego – aż serce rośnie jak widać pozytywne rzeczy, które wokół takiego miejsca się dzieją.
Zmieńmy temat. Rusałka. Jeszcze za czasów wiceprezydenta Jędrzejewskiego była mowa o tym, że nie ma zgody na podpisanie umowy ze spółką Sama Frajda, która jest reprezentantem Familijnego Poznania na 15 lat. Jak wygląda obecnie sytuacja z tą umową?
Dla mnie ważne było to, że przedłużanie umowy w trybie poza konkursowym aż na 15 lat mogło budzić wątpliwości. Tutaj podzielam zdanie wiceprezydenta Jędrzejewskiego, że tak zrobić nie można, dlatego że byłoby to źle odebrane przez innych, którzy byliby może zainteresowani prowadzeniem tam w przyszłości ośrodka. Ale trzeba też popatrzeć na to, jaka była sytuacja przez ostatnie lata na Rusałce.
Nic się nie zmieniało.
No właśnie. Familijny Poznań pokazał przez ostatni rok, że jest gotowy i zdeterminowany by poczynić pewne inwestycje, na majątku miejskim o wartości ok. 6 mln złotych. Jesteśmy bliscy porozumienia na okres 10 lat. Wydaje mi się, że jest to racjonalne i zgodne z polityką miejską. Ważne jest też utrzymanie umów z dzierżawcami smażalni ryb. Jasno to zakomunikowałem, że chcę by ta sprawa została rozwiązania bezkonfliktowo. Ci ludzie, którzy prowadzą tam dzierżawę muszę mieć możliwość jej kontynuowana, ale oczywiście zgodnie z wszystkimi przepisami, również tymi sanitarnymi. Sprawę wspiera też prezydent Jaśkowiak, któremu bardzo zależy na kompromisie w tej sprawie.
To jakie najważniejsze sprawy teraz przed Panem, Panie prezydencie? Bo wydaje się, że jedno z Pańskich marzeń, czyli powrót nad Wartę, chociaż jeszcze nie taki pełny jakby Pan chciał, udało się już w pierwszym sezonie zrealizować?
W jakieś mierze tak. Te pierwsze pół roku to wejście w obowiązki, pokazanie współpracownikom jak wygląda moja praca i czego wymagam od współpracowników. Jeżeli chodzi o wyzwania to jest ich kilka.
W kwestii bezpieczeństwa?
Dokończenie reformy straży miejskiej, którą zapoczątkowałem. Na początku lipca będziemy mogli przekazać radnym z komisji bezpieczeństwa takie wstępne założenie zmiany struktury straży miejskiej. Uważam, że straż miejska ma służyć mieszkańcom, w takich zadaniach, do których została powołana – porządek miejski, egzekucja przepisów prawa lokalnego, zanieczyszczenia, kwestie ekologiczne, dzika zwierzyna, działania w rejonie Starego Rynku itp. Chcemy by straż miejska była także widoczna na osiedlach, strażnik osiedlowy ma mieć kontakt z lokalną społecznością. A druga sprawa to sprawa specjalizacji – zależy nam by jeden strażnik nie zajmował się wszystkim. W ramach tych zmian ma powstać m.in. ekopatrol, osobno referat drogowy, który m.in. będzie odpowiadał za poprawne parkowanie w mieście, ale również referat interwencyjny, który szybko będzie podejmował kwestie zgłaszane przez mieszkańców.
A w oświacie?
Przygotowanie inwestycji przyszłorocznych. Umultowo, Strzeszyn, dokończenie przeniesienia Zespołu Szkól Specjalnych nr 105, myślimy też o rozbudowie obiektów na Sobieskiego. Pamiętamy też o Naramowicach, ale także rejonie Szczepankowa, Pokrzywna i innych.
Coś jeszcze?
Tak, chociażby w temacie rewitalizacji. Na Św. Marcinie trwają obecnie konsultacje. Otrzymaliśmy ponad 700 ankiet od mieszkańców i przedsiębiorców. Zajmiemy się również ulicą 27 grudnia, Ratajczaka, Fredry. Będziemy też rozwijać aktywizację społeczną i kulturalną w dawnej zajezdni na Madalińskiego czy wspierać Otwartą Strefę Kultury na Łazarzu. Myślimy też o temacie Warty w perspektywie przyszłego roku. Przymierzamy się też do sprzedaży nieruchomości położonej pomiędzy Arkadią a Okrąglakiem oraz kwartału dawnego szpitala przy ul.Szkolnej. Są tam przyjęte plany miejscowe. Otwartość na mądre i dobre inwestycje jest bowiem bardzo ważna dla rozwoju Poznania. Również w porozumieniu z komisją polityki przestrzennej i radnym Łukaszem Mikułą chcemy reaktywować prace nad planami miejscowymi dla pl. Wiosny Ludów, rejonu Piekar i Wysokiej. Tak by na bazie dyskusji spotkania z cyklu Otwarte, które miało miejsce trzy miesiące temu, uczytelnić m.in.szlak od ulicy Taczaka, przez Pasaż Apollo do Piekar, a dalej do ponownie zurbanizowanego Placu Wiosny Ludów. Kluczowe jest także dobre przygotowanie projektów o dofinansowanie inwestycji m.in. transportu publicznego w ramach środków UE na l.2014-2020. Jesteśmy w trakcie tego.
Tematów jest zatem wiele, wyzwań jest jeszcze więcej. Nie zapominam również o pewnych zobowiązaniach poczynionych jeszcze jako radny dla mojej dzielnicy, szczególnie Rataj i Żegrza. Oby tylko starczyło energii, sił i zdrowia. Staram nie zamykać się w biurze i mam nadzieję, że te działania, które prowadzimy razem z prezydentem Jaśkowiakiem będą szły w kierunku, który chcemy – mniej megalomani, większa otwartość na mieszkańców. Ludzie czasami potrzebują małych prostych rzeczy by żyło się lepiej w mieście. Oczywiście te duże, strategiczne sprawy dla miasta nie mogą zejść. Musimy pokazać, inwestując krok po kroku m.in.w przestrzeń publiczną, przemyślaną infrastrukturę, czy też stwarzając warunki dla rozwoju pomysłów kulturalnych, gospodarczych, biznesowych, turystycznych czy naukowych, że Poznań jest miastem otwartym, przyciąga ludzi z inicjatywą, szczególnie młodych, studentów, a jednocześnie potrafi ich potem skutecznie zatrzymać, poprzez przyjazne warunki do zamieszkania i aktywności zawodowej.
----------
Wywiad z Mariuszem Wiśniewskim to element naszego cyklu rozmów na weekend. Dotychczas rozmawialiśmy już z:
- Krzyszotem Kłoskowskim o
- Dorotą Pistula, kierownikiem Biura Karier UAM
o dalszej karierze absolwentów UAM
Agatą Karską, pracownikiem Obserwatorium Astronomicznego UAM w Poznaniu
- O pracy astronoma i poszukiwaniu wody w kosmosie
Sławomirem Cichockim, członkiem Stowarzyszenia Ulica Wrocławska
- O zmianach na Starym Mieście
Poznańskimi społecznikami i naszymi czytelnikami
- O tym jak powinien wyglądać dziedziniec Urzędu Miasta Poznania
Dorotą Bonk-Hammermeister, przewodniczącą Rady Osiedla Wilda
- o Wildzie i wyborach do Rad Osiedli
Anną Michalak z Caritas Archidiecezji Poznańskiej
- o pomaganiu nie tylko w święta
Konradem Dąbrowski z Inicjatywy Mariniarze
- o sile rzeki Warty
Cezarym Ostrowskim, założycielem zespołu Bexa lala
- o tym, że miasto powinno być mecenasem
Mateuszem Woźniakiem ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania
- O wyglądzie Nowego Dworca PKP w Poznaniu
Olgierdem Rodziewiczem-Bielewiczem poznańskim społecznikiem i zawodnikiem brydżowym
- o Centrum Sportów Umysłowych
Patrycją Poczekaj przewodniczącą Parlamentu Samorządu Studentów UAM
- o reprezentowaniu uczelni i studentów
Katarzyną Lesińską z MPK Poznań
- o prowadzeniu profilu MPK w mediach społecznościowych
- o tym czego potrzebuje Wilda
Pawłem Sztando z Rady Osiedla Stare MiastoPawłem Sztando z Rady Osiedla Stare Miasto
- o rewitalizacji śródmieścia
Michałem Kucharskim ze Stowarzyszenia Społeczna Inicjatywa Wyborcza Poznaniacy
- o centrach handlowych w Poznaniu
Janem Radomskim ze Stowarzyszenia Projekt Polska
- o Pomniku Wdzięczności nad Maltą
Franciszkiem Sterczewskim, aktywistą miejskim
- o zmianach po wyborach w Poznaniu
Pawłem Głogowskim ze Stowarzyszenia Ulepsz Poznań
- o budżecie obywatelskim
Lechem Merglerem ze Stowarzyszenia Prawo do Miasta
- o funkcjonowaniu Stowarzyszenia po wyborach