CZY POZNAŃ DBA O PIESZYCH?
Od wielu miesięcy w Poznaniu toczyła się dyskusja dotycząca powołania oficera ds. pieszych. Miasto podjęło decyzję, ale czy właściwą?
Jak podkreśla policja, co czwarta osoba, która ginie na drogach to pieszy. M.in. dlatego też zarówno ich bezpieczeństwo, jak i komfort poruszania się po mieście są tak istotne.
Zapowiedzi
Kiedy na początku 2015 roku dyrektorem wydziału transportu i zieleni Urzędu Miasta Poznania został Paweł Śledziejowski, mówił wprost, że nie chce powoływać oficera ds. pieszych. Cześć radnych miała zupełnie inne zdanie. Radny Łukasz Mikuła, w rozmowie z naszym portalem, wskazywał na problemy pieszych w mieście, ale jednocześnie wyrażał pewne obawy związane z powołaniem oficera ds. ruchu pieszego.
„Sam dość często poruszam się po mieście jako pieszy i wiem, że jest wiele miejsc denerwujących czy niebezpiecznych, natomiast uważam, że te potrzeby powinny być uwzględnione przez projektantów i zarządzających drogami jako podstawa w ich codziennym działaniu. Boję się, że powołanie rzecznika praw pieszych troszeczkę zrzuci odpowiedzialność za takie zwykłe, codzienne myślenie o sprawach pieszych wśród urzędników” - mówił przewodniczący komisji polityki przestrzennej.
Decyzja
W końcu, po wielu miesiącach dyskusji urzędnicy zdecydowali, w Poznaniu pełnomocnika do spraw pieszych nie będzie. Powód? Według urzędników - problemy przechodniów są rozwiązywane należycie i nie ma sensu tworzenia dodatkowego stanowiska.
Stanowisko oficera ds. pieszych istnieje m.in. we Wrocławiu czy też w Lublinie. W obu przypadkach jego praca poprawiła sytuację pieszych. Jednak zdaniem poznańskich urzędników, stolica Wielkopolski nie potrzebuje takiego stanowiska, ponieważ jego potencjalne obowiązki bardzo dobrze wypełnia Zarząd Dróg Miejskich czy Zarząd Transportu Miejskiego. Wśród działań skierowanych do pieszych włodarze Poznania wymieniają choćby wyłączenie sygnalizacji świetlnej na wielu przejściach w centrum miasta.
Sytuacja pieszych
Czy brak powołania pełnomocnika ds. pieszych dziwi? Jeśli tak, to nie powinien. Już w ubiegłym roku na naszych łamach wiceprezydent Maciej Wudarski wskazywał na dobre działanie istniejących już instytucji. „Zarząd Dróg Miejskich oraz Miejski Inżynier Ruchu, wykonują zadania organu zarządzającego ruchem. W swoich działaniach i prowadzonych postępowaniach są zobowiązani do uwzględniania udziału pieszych w ruchu drogowym” - podkreślał Wudarski.
Innego zdania są niektórzy społecznicy, którzy wskazują na potrzebę powołania pełnomocnika, który skupiałby się wyłącznie na pieszych, ich bezpieczeństwie i usprawnieniach mających na celu poprawę ich sytuacji w mieście.
A Waszym zdaniem władze miasta dobrze dbają o pieszych w Poznaniu?