WÓJT GMINY CZERWONAK: ZOBOWIĄZANIA POWINNY ZOSTAĆ ZREALIZOWANE
Na ostatnim posiedzeniu komisji polityki przestrzennej jednym z punktów dyskusji był projektowany układ transportowy na granicy Poznania i gminy Czerwonak. Radni przyjęli stanowisko mówiące o tym, aby prezydent Jacek Jaśkowiak dotrzymał zobowiązania dotyczącego przebudowy układu drogowego w okolicy Gdyńskiej jako etapu III, w postaci dwóch rond i dwóch dwupasmowych jezdni.
Przypomnijmy, iż na ostatniej sesji rady miasta Adam Pawlik (PiS) wygłosił oświadczenie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość, w sprawie realizacji modernizacji drogi wojewódzkiej nr 196 na terenie gminy Czerwonak. - Podtrzymując chęć budowania i utrzymania dobrosąsiedzkich stosunków miasta Poznania z otaczającymi go gminami, oczekujemy od prezydenta respektowania i dotrzymywania umów oraz publicznych obietnic i zobowiązań – mówił wówczas radny.
Propozycja przebudowy układu drogowego w rejonie Karolina i Koziegłów została zaprezentowana na konferencji prasowej w październiku 2009 roku. Wówczas zawierała przebudowę ulicy Gdyńskiej na odcinku od wiaduktu nad torami kolejowymi na terenie Poznania do ul. Piaskowej w Koziegłowach. Uwzględniała również budowę dwóch rond na skrzyżowaniu od ul. Gdyńskiej. Umowa ta miała być częściową rekompensatą za uciążliwości związane z budową i eksploatacją spalarni. Pisaliśmy o tym wcześniej.
Na posiedzeniu komisji zabrakło prezydenta Jaśkowiaka i jego zastępcy
Obecnie etap III oczekuje na podjęcie realizacji. - To bardzo niekomfortowa sytuacja – stanowczo stwierdza Adam Pawlik. - Na posiedzeniu komisji gościmy samorządowców z sąsiedniej gminy i bardzo źle się stało, że nie ma tu z nami gospodarza naszego miasta - pana prezydenta. To przejaw lekceważenia gości i rady miasta, a to nie jest dobry sygnał – uważa. - Najpierw wycofywanie się ze zobowiązań, zlecanie ekspertyz za plecami wszystkich, później nieprzychodzenie na oficjalne posiedzenia Rady Miasta Poznania. To wszystko jest bardzo nieeleganckie – zaznacza Pawlik.
Na posiedzeniu komisji polityki przestrzennej nieobecny był również zastępca prezydenta Maciej Wudarski, gdyż zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przebywa na urlopie.
W przyszłości może zadziałać zły przykład
- Jako radni miasta Poznania czujemy się bardzo niezręcznie – podkreśla również Katarzyna Kretkowska (ZL), dodając, iż o problemie dowiedziała się z prasy. - Zobowiązania powinny zostać zrealizowane, nie rozumiem dlaczego przebudowa tego układu nie została włączona w całą inwestycję, to byłoby najzręczniejsze – przekonuje. - Nie do końca rozumiem, dlaczego nie zostało spisane bardziej konkretne porozumienie między gminą Czerwonak a miastem Poznań. Nie wyobrażam sobie jednak, aby Miasto miało się z tego nie wywiązać – uzupełnia wiceprzewodnicząca rady miasta.
Wojciech Kręglewski (PO) zauważa, iż w przypadku tzw. kłopotliwych inwestycji, lokalizacja zawsze budzi emocje. - Jeżeli są prawidłowe procedury i relacje, to przede wszystkim ogół społeczeństwa dba o to, aby w miejscu, gdzie stworzymy uciążliwość dla danych mieszkańców, zaproponować pewien ekwiwalent. Ten model obowiązuje w Europie Zachodniej – wyjaśnia. - Obawiam się, że jeżeli nie wykonamy wszystkich zobowiązań, to jakakolwiek inna uciążliwa inwestycja, która być może pojawi się w przyszłości ,spotka się z tak silnym oporem społecznym, że nie da się jej w żaden sposób przeprowadzić, bo zadziała zły przykład – przekonuje. - Wówczas żadna władza nie będzie w stanie przekonać lokalnej społeczności, gdyż nie będzie powszechnego zrozumienia – dodaje. - Ta inwestycja powinna być priorytetowa, bez tłumaczeń, że nie nie bilansują się środki z nią związane – podsumowuje radny Kręlewski.
„Ten, kto płaci, ten ma taką analizę jakiej oczekuje”
- Chciałabym pana wójta, radnych i mieszkańców gminy Czerwonak przeprosić za Poznań – ogłasza radna Joanna Frankiewicz (PRO). - Pamiętam z marca zeszłego roku takie stwierdzenie jak symulowane remonty czy celowe zwężenia dróg na wjeździe do Poznania, aby skłonić gminy do przyłączania się do naszego miasta. Tu nie chodzi o pieniądze, ale o politykę, która moim zdaniem jest karygodna, jeżeli pomyślimy o dobrej współpracy z gminami – uważa.
Radna podkreśla również, iż śmieszą ją argumenty dotyczące wykonywania analiz i odwołuje się do konkretnych przykładów. - Ja tylko przypomnę, że osoba, która w zeszłych latach przygotowywała analizę dotyczącą rozwiązań komunikacyjnych na Naramowicach, wyraźnie dała do zrozumienia, że najlepszą koncepcją będzie autobus na wydzielonym pasie ruchu. Ta sama osoba ostatnio stworzyła analizę idącą w kierunku tramwaju – przypomina Frankiewicz. - Ten, kto płaci, ten ma taką analizę jakiej oczekuje. Tak to widzę. Wiem, że jest to odważne stwierdzenie, ale nie pierwszy raz mamy do czynienia z taką sytuacją – uzupełnia. Po tej dygresji radna powraca do wątku omawianego na posiedzeniu. - Nawet gdyby takiej deklaracji nie było, to myślę, że rozwiązania, które były proponowane, po prostu korzystnie wpływają na współpracę międzygminną i to jest najważniejsze – puentuje.
Apel Stowarzyszenia Metropolii Poznań
Wójt gminy Czerwonak Jacek Sommerfeld podkreśla natomiast, iż najważniejsze jest porozumienie. - My tutaj mówimy językiem dialogu, nie chcemy żadnego konfliktu. Naszym zdaniem te zobowiązania, które zostały wypowiedziane powinny zostać zrealizowane – słyszymy.
Członkowie Stowarzyszenia Metropolii Poznań wystosowali do prezydenta Jacka Jaśkowiaka apel w sprawie modernizacji drogi wojewódzkiej nr 196 wg koncepcji z 2009 roku. W dokumencie czytamy: „Wyrażamy swoje zdecydowane poparcie i gotowość wsparcia władz gminy Czerwonak we wszelkich staraniach i rozmowach z włodarzami Poznania, aby została zrealizowana modernizacja drogi w pierwotnym zakresie podanym do publicznej wiadomości w latach 2009 – 2015 r. Pamiętamy, że władze Poznania w ślad za podjętą decyzją o budowie ITPOK tuż przy granicach miasta Poznań i gminy Czerwonak, jako rekompensatę zaproponowały ówczesnym władzom gminy Czerwonak i jej mieszkańcom usprawnienie komunikacji poprzez budowę dwóch jezdni w każdym z kierunków z i do Poznania oraz dwa bezkolizyjne ronda.”
Ponadto członkowie stowarzyszenia zaznaczają, iż podtrzymują i popierają wszelkie starania wójta Jacka Sommerfelda, aby modernizacja drogi zapewniła płynny ruch z i do Poznania. - Wierzymy, że zamawiane ekspertyzy i wydane ostatecznie decyzje będą obiektywne, podporządkowane dobru społeczności lokalnej i zdroworozsądkowym zasadom – czytamy dalej.
List zostanie przekazany włodarzowi Poznania na dzisiejszym spotkaniu. - Oczekuję, że prezydent zmieni zdanie i wykona wcześniej obiecane zobowiązania – mówi wójt gminy Czerwonak Jacek Sommerfeld.