OD BOSEJ DO BONINA – SKĄD SIĘ WZIĘŁY NAZWY ULIC?
Ulica Bosa to nazwa zwyczajowa – dawniej pochodziła od nazwiska. Sporna związane jest ze sporem, a Niecała to była zwykła ścieżka. Ciekawie jest jeśli idzie o Bonin, bo ta wieś zniknęła, a nazwa pozostała – pomimo przenosin na inne miejsce.
Temat pozostawiam niewyczerpany – tymi słowami zakończył się artykuł zapowiadający wyjaśnienie nazw kilkunastu ulic w naszym mieście. Zaglądaliśmy na Kopaninę, wyjaśniliśmy nazwę Rudnicze i wspomnieliśmy o Mylnej, aby nie było pomyłek.
Podtrzymuję teorię ucieczki ze Starego Rynku – nazwy ulic w tym rejonie wydają się być klarowne i nawet ulica Kozia, która budzi niekiedy uśmiech jest dość oczywista. Pochodzi wszak o godła na jednym z budynków, a nie ma nic wspólnego z kozami. Skoro już pisaliśmy o wspólnocie z kozami to warto pochylić się nad… Wspólną. Owa ulica, przed przyłączeniem Dębca w granice miasta łączyła bowiem tę wieś z miejskim organizmem. Patrząc tym kategoriami zastanówmy się nad ulicą Niecałą. Niedaleko Grunwaldzkiej i Marcelińskiej jest taka niewielka uliczka. Mała i ciasna. - Istnieje w postaci ścieżki od kilkudziesięciu lat. Nazwę otrzymała jeszcze za czasów pruskich. Władze polskie nazwę tę skreśliły, jednakże w roku 1926 z powodu częściowego zabudowania przyległego terenu wprowadziły ponownie oznaczenie. Od 1926 zwie się ulicą Niecałą, ponieważ stanowi tylko wąską ścieżkę – podpowiada Kronika Miasta Poznania, poświęcona dzielnicy Łazarz.
Spór – czy brak dobrej propozycji?
Mówmy tu o Spornej, której nazwa wyraźnie wskazuje na problematyczność wyboru innej. Tutaj wybór nazwy był problemem zarówno dla zaborcy jaki i krajowych władz. - Powstała po zburzeniu fortyfikacyj i otrzymała nazwę „drogi Bussego” czyli „Busseweg”. Już co do tej nazwy dość długo nie osiągnięto zgody interesowanych czynników. Podobnie za czasów polskich, różne padały propozycje nazw. Spór trwał długo. Ostatecznie w 1920 roku ogłoszono dla niej nazwę „ul. Spornej“. – Przeczytamy w publikacjach zajmujących się fortyfikacjami na Nowym Mieście. Trochę inaczej jest z ulicą Półwiejską, której nazwa wywodzi się z średniowiecznej osady Półwieś. Istniała ona między Rybakami, a Wierzbicami. Charakter zabudowy nie był w owych czasach całkowicie miejski, co spowodowało powstanie nazwy
Kusi by wyjaśnić nazwę fragmentu ulicy Głównej. Chodzi tu o Nadolnik – Była tu letnia rezydencja biskupów i dwa młyny. Potem dzielnica się rozwijała, a silne tradycje młynarskie ulegały przeobrażeniom. Istniejące od 1820 roku młyny pozostawały w jednych rękach do roku 1918. W 1924 roku spłonęły, a odbudowano je w 1929 roku jako jedne z najnowocześniejszych w Wielkopolsce i na Pomorzu. Były to młyny parowe i funkcjonowały także podczas okupacji. Po wojnie także z nich korzystano, pod kuratelą Polskich Zakładów Zbożowych, a w 1970 roku zelektryfikowano. Młyn działał do 2015 roku, wówczas strawił go pożar – pisała o tym Dorota Leśniewska w KMP dotyczącej Zawad i Głównej.
Uciekając od rolnictwa zajmijmy się wytwarzaniem papy, tej samej którą kryjemy dachy naszych domów. Tu akurat nazwa ulicy zdaje się być oczywista. Smolna, bo o tej ulicy mówimy ma się całkiem dobrze.
Sokoła
Ulicę Sokoła znajdziemy idąc od Urbanowskiej w kierunku północnym, na wschód od ulicy Źródlanej. - Została przejęta w 1925 roku z Winiarami wraz z nazwą. Zloty sokole odbywały się za czasów niemieckich często w Urbanowie, a to dla tego, że w samym Poznaniu nie wolno było bywać na zebraniach politycznych, Stowarzyszenie Sokół uważano za polityczne zachęcające by mówić po polsku. Ze względu na to i na sokolnię winiarską znajdującą się w tym rejonie o nazwie ulicy długo nie dyskutowano – dowiemy się ze źródeł.
Z Boninem sytuacja jest bardziej skomplikowana. – Sama ulica została przejęta w roku 1925 wspólnie z gminą Winiary, Wtedy była to ulica Podgórna, a że były takie dwie to zmieniono ją na zwyczajową, która brzmiała Bonin. Dawniej była to wieś. Wsi nie ma, a nazwa pozostała. Kiedy budowano cytadelę Boni przeniesiono. Nazwa jednak przetrwała – podpowiada KMP poświęcona temu regionowi.
Przypomnijmy jeszcze o Wolnicy – miejsce o tej nazwie sygnalizowało wolność – głównie chodziło o handel i dlatego na mocy decyzji z 1919 roku nazwa przetrwała. Ciekawie jest z ulicą Bossego na Górczynie. Polacy szybko przemianowali ją na Bosą i tak już pozostało.
Zdjęcia dzięki uprzejmości: http://epoznan.pl/blogi-blog-28
-------
Artykuł ukazał się pierwszy raz w marcu 2015, autor. M.Szefer