GŁOŚNY BAŁTYK Z KOLEJNĄ NAGRODĄ
Bryła roku 2017, Miss Polski, Prime Property Prize, a od wczoraj również zwycięzca plebiscytu czytelników tygodnika „Polityki” to nic innego, jak gratyfikacje zdobyte przez biurowiec Bałtyk na przestrzeni zaledwie kilku ostatnich miesięcy. O koncepcji i założeniach budynku zaprojektowanego przez holenderską pracownie MVRDV oraz Natkaniec Olechnicki Architekci można przeczytać we wcześniejszym wpisie.
We wtorek 12 czerwca 2018 roku w Warszawie odbyła się ceremonia wręczenia Nagrody Architektonicznej Polityki. Najlepszą realizacją 2017 roku jury wybrało nową siedzibę Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego. Grand Prix nagrody otrzymali autorzy projektu – Grupa 5 Architekci, BAAS Arquitectura oraz Małeccy Biuro Projektowe. W finale tegorocznego konkursu znalazły się również Akademeia High School w Warszawie (projekt Medusa Group), budynek mieszkalny przy ul. Sprzecznej 4 w Warszawie (BBGK Architekci), Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (Studio Architektoniczne Kwadrat) oraz budynek biurowca Bałtyk w Poznaniu (projekt: MVRDV, Natkaniec Olechnicki Architekci).
Niezależnie od werdyktu kapituły (Grand Prix), co roku w plebiscycie swój ulubiony projekt wybierają czytelnicy Polityki. W tym roku nagroda trafiła do Poznania ze zdecydowaną większością 64% głosów.
W poprzednich edycjach trzy razy głos czytelników pokrywał się z głosem ekspertów, a trzy razy okazywał się rozbieżny. Zgodnie wybrano Centrum Informacji Naukowej i Bibliotekę Akademicką w Krakowie (2011 r.), Przystań Miejską w Bydgoszczy (2012 r.) oraz Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach (2015 r.). Poziom realizacji nominowanych do tegorocznej Nagrody Architektonicznej Polityki był bardzo wysoki, co wielokrotnie zaznaczano podczas wręczania gratyfikacji, w związku z czym zrozumiałe jest, że konkurencja w obu kategoriach była dość zwarta.
Fot.: Dariusz Bartoszewicz
Nowy Bałtyk nie pozostawia nikogo obojętnym. Architekci go cenią, wielu poznaniaków jest zachwyconych. Jednak skrajnych opinii nie brakuje. Dyskutuje się o nim ze znajomymi, w komunikacji miejskiej, a także w kolei tylko przez moment mijającej biurowiec. Jedni widzą w Bałtyku morską falę, inni wysoki klif, górę lodowca, czy piramidę. Bałtyk nie jest klasycznym budynkiem, który domyka osie widokowe. To nietypowa, frapująca struktura, która wyrosła przy Kaponierze i dopiero za jakiś czas stanie się cenioną wizytówką Poznania, na równi z Ratuszem, czy wyjątkową Palmiarnią. Poznaniacy traktują zabytkowa tkankę miejską z nabożeństwem. Nic więc dziwnego że wciąż żywe są wspomnienia o wyjątkowym kinie Bałtyk gromadzą rzeszę osób niechętnie nastawionych do młodej ikony stolicy Wielkopolski.
Zarówno wygrana w plebiscycie internautów tygodnika Polityki, jak i całkowite zapełnienie miejsc na najbliższych wycieczkach „Widok na Poznań” organizowanych przez poznański SARP, świadczą o stopniowym przekonywaniu się użytkowników miasta do biurowca Bałtyk.