POZNAŃSKI BAŁTYK W UJĘCIU NATALIE DE VRIES (MVRDV)
Reprezentacyjne, oświatowe kino w centrum Poznania przestało wyświetlać filmy jedenaście lat temu; zostało rozebrane, a wyposażenie wnętrz przekazano do dalszego użytku. Choć dobre produkcje wróciły na Kaponierę latem zeszłego roku w ramach festiwalu Transatlantyk, ostatecznie kwartał przy ul. Roosevelta będzie pełnił funkcję biurową. Warto jednak wspomnieć, iż w nowo powstałym budynku znajdzie się małe, kameralne kino.
Eleganckie, energooszczędne gabinety biurowe z widokiem na przepiękną panoramę miasta, znajdujące się tuż obok centralnego węzła komunikacyjnego to scenariusz idealny, którego premiera przewidziana jest na 2017 rok. Nowy symbol architektury Poznania, biurowiec Bałtyk Tower, zaprojektowali architekci ze znanej na całym świecie holenderskiej pracowni – MVRDV.
26 marca w Warszawie odbył się wykład w ramach cyklu corocznych spotkań organizowanych w rocznicę urodzin prof. Stefana Kuryłowicza z udziałem Natalie de Vries - współzałożycielki biura zajmującego się projektem Bałtyku. Mistrzyni architektury światowego formatu prezentowała liczne realizacje pracowni, inspiracje oraz ergonomię danych miejsc. W kontekście poznańskiego biurowca, Natalie de Vries tłumaczyła dlaczego architekci zdecydowali się zaprojektować budynek w tak nieregularnej formie, przedstawiając proces powstania koncepcji. Architekci odnieśli się do najbliższego sąsiedztwa; zwrócili uwagę na budynki targowe ze znakomitą białą iglicą, oszczędny w formie akademik i tętniące życiem rondo. Stworzyli bryłę autonomiczną, wpisującą się w otoczenie. Pierwszy model był masywny - spychał Concordię, służącą do wypoczynku i rekreacji, na margines. Odsunęli więc biurowiec od Concordii i zaprojektowali budynek przypominający kostkę Rubika, który w zdecydowany, ale zrozumiały sposób został odrzucony. Architekci MVRDV uprościli bryłę i stworzyli obiekt na kształt cokołu pomnika, komplikując jego formę w sposób najbardziej możliwy. Tak powstał nieregularny budynek, w żadnym stopniu nieprzypominający prostych zespołów biurowych, w których maksymalizuje się ilość powierzchni kosztem estetyki – mówiła Natalie de Vries. Na architektce ogromne wrażenie zrobił poznański Okrąglak, do którego Holendrzy starali się nawiązać projektując elewację Bałtyk Tower.
16-kondygnacyjny biurowiec przyjął nazwę po kultowym kinie, które funkcjonowało w tym miejscu przez wiele lat. Historia kwartału nie zostanie wymazana; projekt budynku zakłada powstanie kameralnego kina, upamiętniającego słynną instytucję. Bałtyk Tower jest podzielony na strefy; 3 podziemne kondygnacje przeznaczono na parking, natomiast pierwsze 2 kondygnacje - na usługi: kawiarnia, restauracja. Dominantą budynku będą zlokalizowane powyżej dobrze doświetlone biura z wyjściem na patio i tarasy. Najwyższe piętra zajmie restauracja widokowa, jednopokojowy hotel oraz multifunkcyjna przestrzeń wykorzystywana na konferencje, wystawy, czy pokazy. Przestrzeń między biurowcem, a Concordia Design zostanie zaadaptowana zgodnie z wolą mieszkańców Poznania; wstępne plany zakładają organizację koncertów, spektakli i projekcji filmowych na tym terenie.
Przyglądając się wizualizacjom wykonanym przez pracownie MVRDV widzimy przykład świadomego projektowania przestrzeni publicznej. Nie łatwo zaprojektować obiekt w sąsiedztwie zabytkowego budynku Concordii Design z zamiarem stworzenia innowacyjnego, rozpoznawalnego biurowca. Architektura oddziałuje na otoczenie głównie swoim kształtem. Bryła budynku nie jest w żaden sposób powtarzalna; duża ilość przeszkleń przy owym profilu przywodzi nam na myśl skojarzenie z kryształem. Koncept opiera się na najnowszych standardach myślenia o sposobach funkcjonowania przestrzeni publicznej; obszar będzie integrował społeczności z zakresu biznesu, designu, a także tych którzy zapragną rozrywki i wypoczynku w samym centrum miasta.
Zdjęcia pochodzą ze strony internetowej pracowni MVRDV.