REMONT ZA REMONTEM CZYLI POZNAŃSKIE OPÓŹNIENIA NA DROGACH
Wieloletnie zaniedbania poprzednich ekip i problemy z wykonawcami. Z perspektywy pieszego, cyklisty i kierowcy nie jest to ważne. Na drogach Poznania jest źle i to koniec dyskusji.
Dyskusja powinna zacząć się pięćdziesiąt lat temu – tak w telegraficznym skrócie powinniśmy pomyśleć o kierunkach komunikacyjnego rozwoju Poznania. Dziś mamy spory problem. Chcemy odkorkować miasto. Znaleźć miejsce dla kierowców samochodów, pieszych i rowerzystów. Moim zdaniem osiągnięcie konsensusu będzie trudne, patrząc na to jeszcze dalej. Niemożliwe.
Wydzielenie torowiska to iskra zapalna
Dyskusja wokół wydzielenia torowiska na Grunwaldzkiej trwa. Klub radnych Platformy Obywatelskiej sprzeciwia się odebrania kierowcom miejsca na rzecz bezkolizyjnie jadącego tramwaju. Inicjatywę tę wspierają jednak lokalne stowarzyszenia. Pisała o tym zresztą w tym miejscu Anna Kowalewska: http://www.miastopoznaj.pl/polityka/3283-zmiany-na-grunwaldzkiej-udogodnienia-czy-fanaberia
Czy takie dyskusje są chętnie podejmowane przez zainteresowanych? Niekoniecznie.
Jak bumerang powrócą dyskusje świadczące o nieudolności realizowania miejskich inwestycji. Przeciętny kierowca tkwi w zatorach drogowych codziennie i dialog traktujący o udogodnieniach dla transportu zbiorowego nie wpłynie na to, by przesiadł się do tramwaju czy autobusu.
Uporajcie się z tym co jest – na dyskusję przyjdzie czas
Rondo Kaponiera na razie zostawmy – może to lekceważące, ale sądzę że większość kierowców już zapomniała, że kiedyś można było przejechać ulicą Święty Marcin w kierunku Zwierzynieckiej. Obecny układ komunikacyjny optymalny z pewnością nie jest, bo cierpią cykliści, piesi i rowerzyści ale jest przewidywalny i wiem, że jeśli wyjadę o określonej godzinie to przejadę, powoli ale jednak.
Przypominam, że terminy się zmieniały. Miało być w roku 2012 i w 2015, a będzie być może na koniec 2016 roku. Oby.
Dąbrowskiego i Żeromskiego to kolejne skrzyżowanie wstydu w naszym mieście. Bezsilność urzędników i nieudolność wykonawcy sprawiła, że na placu budowy pojawiła się kamera, a dziś można było zobaczyć kilkunastu robotników i namioty nad realizowanymi robotami. Komentarz obserwatorów stojących na przystanku? – Potrzebna była nagonka mediów i zdecydowane kroki miasta by jakiekolwiek prace ruszyły. Nagle okazuje się, że tłumaczenia opóźnień ze względu na warunki atmosferyczne można włożyć między bajki. Pod wpływem nacisków znalazły się namioty i deszcz już nie przeszkadza – komentują pasażerowie autobusu „za tramwaj” T2.
Terminy. Pierwszy to był wrzesień 2015, kolejny to listopad. Ostatecznie miał to być 18 luty. Tymczasem najbliższa data to 15 kwietnia.
Koniec – Dębiec
Tunel pod ulicą Czechosłowacką powstaje w bólach. Wielokrotny zastój w pracach i przepychanki o to co powinni zrobić kolejarze, a co leży w gestii inwestora jakim jest miasto Poznań. Pisaliśmy o tym w kwietniu 2015 roku: http://www.miastopoznaj.pl/wydarzenia/1555-debiecki-balagan-w-tumanach-kurzu
Na Dębcu prace trwają nadal i w zasadzie jedyne co udało się usprawnić to ruch kierowców. Na ulicy Opolskiej jedziemy teraz w dwóch kierunkach i tuż obok szkoły aspirantów państwowej Straży Pożarnej nie ma już ruchu wahadłowego. Jeszcze w kwietniu 2015 roku trwała dyskusja o ułatwieniach komunikacyjnych w tamtym rejonie. Pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy prosili o to by autobus łączący rozdarte części Dębca kursował także w soboty i niedziele doczekali się go… Dopiero od marca 2016 roku. Poinformował o tym w wiadomości rzecznik ZTM Bartosz Trzebiatowski. Od informacji o konieczności wprowadzenia kursów linii 49 w soboty i niedziele ZTM wiedział od ponad roku. Przez ten czas pasażerowie zdążyli przesiąść się do swoich samochodów lub na rowery. To wszystko trwa za długo.
Termin oddania tunelu? Prawdopodobnie koniec lipca 2016 roku. Jak będzie? Zobaczymy.
Spalarnia
Bałtycka, Gdyńska - to jest węzeł gordyjski ciągnący się od wielu lat i prace mozolnie posuwają się do przodu. Kolejna organizacja ruchu? Kolejny paraliż. W połowie września 2016 roku ma już być tam spokojniej i kierowcy powinni mieć do dyspozycji bardziej sensowny przejazd.
Wiaduktów w ciągu ulicy Krzywoustego nadal brakuje. Jeden powstaje, po drugim powolutku jeszcze jedziemy. Ten czynny ma zgodę Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego na użytkowanie do czerwca 2016 roku. Nowy ma być gotowy w sierpniu 2016 roku. Dwie nitki mają być zrealizowane na początku 2018 roku.
Mniejsze utrapienia
Sen z powiek spędzają nam nie tylko duże inwestycje. Od 1 do 17 marca ruszają prace na torowisku w ciągu ulicy Podgórnej i tramwaje tamtędy nie pojadą. Podobnie będzie na „Trasie Kórnickiej”. Wymiana szyn rozpocznie się też na Jeżycach. Na Dąbrowskiego od Żeromskiego do Kościelnej wejdą ekipy z logo MPK już 7 marca. Jak wyglądałyby te prace gdyby w terminie oddano torowisko na Dąbrowskiego i Żeromskiego? Nijak. Trasa znowu byłaby zamknięta i tyle.
Duże i mniejsze frustracje podsumuję zdaniem prezesa Poznańskiego Stowarzyszenia Taksówkarzy. – Najpierw zrealizujmy te inwestycje, które trwają od lat, a potem kiedy miasto będzie przejezdne pomyślmy o udogodnieniach dla wszystkich.