REGIONALNY SYSTEM OSTRZEGANIA – JEST JUŻ APLIKACJA
Nowoczesna aplikacja zastąpi smsy. Strażacy i Energetycy podpowiadają jak z niej korzystać i jak zabezpieczać się przed aurą w najbliższe dni.
Prognozowane badania pogody przewidują deszcz, burze i porywisty wiatr. Warto zabezpieczyć swój dobytek zanim stanie się nieszczęście. W czasie warunków, które z pewnością nie sprzyjają rowerzystom o kilku sprawach warto pamiętać.
Regionalny System Ostrzegania – RSO
Powstała aplikacja na urządzenia mobilne. Tablety, smartfony i przenośne komputery powinny być w nią wyposażone. – Zachęcamy do bezpłatnego pobrania i użytkowania aplikacji. Każdy komentarz i sugestia pomoże nam usprawnić jej działanie – podpowiadają twórcy.
To kolejny krok, w stronę jak najszybszego informowania mieszkańców o zagrożeniach. – Aplikacja łączy w sobie ostrzeżenia o zablokowanych drogach, a także meteorologiczne i hydrologiczne. W przyszłości będzie też połączona z informacjami o awariach energetycznych – potwierdza rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, Sławomir Brandt. W kwestii przyszłości aplikacji RSO, Danuta Tabaka rzecznik prasowy ENEA potwierdza. – Jesteśmy po pierwszych rozmowach z Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu. Komunikaty przekazywane do Centrum Zarządzania Kryzysowego będą bardziej szczegółowe i podawane z większą częstotliwością - uzupełnia Danuta Tabaka.
Wieje coraz bardziej
Dostaliśmy sygnał z aplikacji, o porywistym wietrze i sporym ryzyku burz na terenie Wielkopolski – to dzisiejszy, sprawdzony odczyt. Jak zadbać o własne zdrowie i mienie? – Najczęściej jesteśmy wzywani do powalonych drzew, leżących na drogach, dachach czy autach. Jesteśmy na pierwszej linii gdy trzeba reagować. Niekiedy pomaga nam w pierwszym zabezpieczeniu zagrożenia Straż Miejska i Policja. Głównie dlatego, że trzeba zadbać o przejazd wokół miejsca zagrożenia. Im trudniejsze sytuacje tym bardziej służby mundurowe ze sobą współpracują – podsumowuje zawodowy strażak, Maciej.
Wypowiedź z „terenu” uzupełnia rzecznik Sławomir Brandt. – Pamiętajmy nawet o tak prozaicznych sprawach jak maksymalne naładowanie baterii w telefonie, czy zamknięcie okna, szczególnie tego dachowego. Otwarte okno na poddaszu może spowodować duże uszkodzenie dachu. Jedziesz autem, a nie musisz? Zostaw je w domu chyba, że naprawdę musisz jechać. Pamiętajcie drodzy kierowcy noga z gazu, na reakcję przed spadającym drzewem może zabraknąć czasu – uzupełnia rzecznik. Na koniec dodaje jeszcze. – Nie podchodzimy do zerwanych przewodów elektrycznych! Nigdy! Energetycy czasem włączają prąd na krótką chwilę by sprawdzić gdzie dokładnie jest uszkodzenie. Co jeśli wtedy ktoś będzie trzymał ów przewód w dłoni? Nieszczęście gotowe - podsumowuje Brandt.
Niedoceniani energetycy
– Ostrzegamy pracowników o anomaliach i zmianach pogody. Wielu z nich jest w pogotowiu domowym. Czyli reagują dopiero na wezwanie o konieczności usunięcia awarii. Bardzo pomagają nam strażacy. Wielu z nich ma specjalne jednostki, które mają sprzęt do zabezpieczania niebezpieczeństw energetycznych – uzupełnia rzecznik energetyki, Danuta Tabaka.
Strażacy i pracownicy energetyki to można powiedzieć niedoceniani bohaterowie. Im trudniejsze warunki pogodowe, tym więcej mają pracy.
Pamiętajmy o tym, że sobota i niedziela to okres niesprzyjającej aury. Oszczędźmy innym pracy i zadbajmy o własne bezpieczeństwo. Wszystkim, którzy mają smartfon polecamy pobranie aplikacji RSO.
---------------------------
ZAPRASZAMY NA SPOTKANIE Z PREZYDENTEM JAŚKOWIAKIEM!
Przeczytaj poprzedni artykuł!
DZIELNICA NA GLANC
