NA STARYM MIEŚCIE MA POWSTAĆ PARK KULTUROWY
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewitalizacji i Polityki Przestrzennej radnym została przedstawiona koncepcja utworzenia parku kulturowego na Starym Mieście. Skupiono się zarówno na jej mocnych, jak i słabych stronach.
Park kulturowy to jedna z form ochrony zabytków poprzez ochronę krajobrazu kulturowego. Decyzje o jego utworzeniu podejmuje rada miasta. W uchwale określa się nazwę parku i sposób ochrony, a także zakazy i ograniczenia. - Musi zostać sporządzony plan zagospodarowania przestrzennego na obszarze objętym parkiem. Wprowadzenie parku wiąże się z zakazami i ograniczeniami o dość szerokim zakresie, dotyczą one przede wszystkim kwestii budowlanych i estetycznych – zwraca uwagę konserwator zabytków Joanna Bielawska-Pałczyńska.
W naszym mieście warto dostrzec dwa istotne dokumenty: zintegrowany program ochrony rozwoju śródmieścia Poznania na lata 2014-2030, w którym została zawarta idea utworzenia parku kulturowego oraz obszar staromiejski z 2002 roku. - Oprócz tego jest szereg opracowań interesujących nas kwestii. Przede wszystkim zwraca się uwagę koncepcje reklamowe, katalog mebli miejskich, nawierzchni chodników czy wytyczne dla ogródków letnich. Większość z nich dotyczy obszaru Starego Miasta czy Starego Rynku – przypomina Bielawska-Pałczyńska. - Najważniejszym celem utworzenia parku na pewno jest możliwość kształtowania przez gminę zwartej polityki przestrzennej i estetycznej. Nie chodzi tylko o ład przestrzenny, ale również o ekspozycję i zachowanie obiektów zabytkowych czy widoków na nie – dodaje.
Nie o samych plusach była jednak mowa
- Zagrożenia wynikające z uchwalenia parku wiążą się z możliwością toczenia się postępowań odszkodowawczych ze względu na ograniczenie swobody działalności gospodarczej czy ograniczenia prawa użytkowania działek – informuje konserwator zabytków. Z drugiej strony zaś uchwała może rozwiązać problemy natury estetyczno- przestrzennej i społecznej. - Na chwilę obecną w Polsce jest już uchwalonych 27 parków – słyszymy od Bielawskiej-Pałczyńskiej. - Wśród dużych miast jest to Kraków (od 2011 roku), Wrocław, któy dołączył na początku tego roku, aktualnie w Łodzi uchwała ta jest przygotowywana – uzupełnia.
- Zastanawiają mnie te ograniczenia, jest to obecnie bardzo ogólna idea. Później będzie to też zależne od tego, co będzie działo się na danym terenie – uważa przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej Łukasz Mikuła. - Z wcześniejszych dyskusji pamiętam, że większość tych parków, które zostały do tej pory utworzone, raczej skupia się na elementach przestrzennych związanych głównie z nieruchomościami. Natomiast niechętnie i z dużą ostrożnością stosowane są ograniczenia odnoszące się do działalności usługowo- handlowej m.in. kwestii sprzedaży alkoholu czy działalności w nietypowych branżach – przekonuje Mikuła. - W związku z tym pojawia się pytanie czy wiemy z jakimi skutkami ekonomicznymi dla miasta mogłoby się to wiązać (ewentualne roszczenia, postępowania odszkodowawcze) i czy pozostajemy przy koncepcji konserwatorsko- estetycznej? - pyta.
Joanna Bielawska-Pałczyńska odpowiada na przykładzie innych miast w Polsce. - W Krakowie trwa aktualizacja uchwały, która zmierza do wyeliminowania tego typu działalności. Wrocław skupił się na kwestiach wielkoformatowych reklam, natomiast w Łodzi w projekcie uchwały parkowej były ograniczenia dotyczące sprzedaży alkoholu poza lokalami i szczegółowo opisane restrykcje – wyjaśnia.
Mikuła dopytuje czy po wprowadzeniu parku kulturowego pojawiały się roszczenia, chociażby z tytułu obniżenia wartości nieruchomości. - Tak, one wynikały przede wszystkim z ograniczenia swobód gospodarczych – odpowiada konserwator zabytków.
Za mały obszar?
Głos w dyskusji, choć nieco w innym tonie zabrała również radna ze Starego Miasta. - Dlaczego ograniczamy się przestrzennie i nie zahaczamy o dalszy rejon: plac Wielkopolski, Cyryla Ratajskiego czy do Gwarnej, św. Marcin? Uważam, że ten park można by objąć większym obszarem – przekonuje.
Okazuje się, że szersze wersje obszarowe były analizowane. Temat nie jest zamknięty, a park kulturowy można poszerzyć o dodatkowy teren. Chociaż lepiej nie robić tego od razu.
- Sądzę, że ilość problemów, które są nagromadzone na tym małym obszarze sugeruje, że roztropniej i bardziej pragmatycznie będzie ograniczyć się do tego obszaru – uważa radny Wojciech Kręglewski (PO). - Ważnym jest, aby pokazać w bardzo szybkim czasie pozytywne działanie tego zapisu dotyczące objęcia tego obszaru parkiem krajobrazowym. Pozytywne zmiany i przede wszystkim wypracowanie skutecznych procedur na bazie obowiązującego parku kulturowego, pozwoli nam w dalszej kolejności, tak jak w Krakowie, poszerzać tę ofertę i obejmować nią kolejne obszary – dodaje. - Chociaż na chwilę obecną uważam, że będziemy mieli wystarczająco dużo problemów i pracy, żeby objąć nawet ten mały obszar – puentuje Wojciech Kręglewski.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
„GRATULUJĘ POZYTYWNEGO WYNIKU EGZAMINU"
