CO SIĘ DZIEJE Z KOLEJORZEM?!
Pytanie w tytule można zadać po dzisiejszym meczu Lecha z Termalicą. Mistrz Polski był słabszy od beniaminka ekstraklasy i po 7 kolejkach ma 4 punkty.
Pierwsza połowa w wykonaniu Kolejorza to jedna z najgorszych w ostatnich latach. Na tle BENIAMINKA zawodnicy Lecha wyglądali jak gracz, który dopiero co rozpoczął grę w ekstraklasie, a nie jest Mistrzem Polski. Dwa ciosy wyprowadzone przez gospodarzy i po pierwszej połowie Kolejorz przegrywał 0:2.
Wynik nie był przypadkowy. Zawodnicy Lecha poruszali się wolniej, grali słabiej, w ataku nieskuteczni, w obronie się gubili. Jeżeli zawodnicy Kolejorza jechali tutaj żeby się przełamać i zdobyć trzy punkty, to trzeba powiedzieć wprost, że w pierwszej połowie nie zrobili nic, by tak się stało.
Druga połowa zaczęła się od ataków poznaniaków. Udało się jednak strzelić tylko jedną bramkę, a potem – mimo kilku dobrych sytuacji zabrakło szczęścia. Na dodatek tuż przed 90 minutą gospodarze trafili do siatki poznaniaków.
Chociaż zabrzmi to może trochę źle, ale w drugiej połowie Lech Poznań nie odstawał od przeciwnika. Mistrz Polski był równorzędnym partnerem dla beniaminka ekstraklasy. Co z tego jednak, skoro pierwsza połowa była przespana i trzeba powiedzieć to wprost – zawalona przez graczy Kolejorza.
W efekcie wynik końcowy: Termalica-Lech 3:1.
Widzów 5900.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
ŚNIADANIE W WODZICZKI LUB KASPROWICZA
