PIŁAT Z ŁAWICY
Nasza czytelniczka twierdzi, że choć wiele miejsc na osiedlu Ławica wygląda ładnie, to niestety część ulicy Złotowskiej została kompletnie zapomniana. Andrzej Białas, przewodniczący Rady Osiedla argumentuje z kolei, że przy obecnej sytuacji trzeba skupiać się na najważniejszych problemach, by później móc rozwiązywać mniejsze. Jak naprawdę jest na osiedlu Ławica?
Osiedle
W liście od naszej czytelniczki czytamy „Problemy ulicy Złotowej to brak chodnika ścieżki rowerowej, jest za to pobocze które można spokojnie na chodnik zaadaptować. Jeden autobus miejski 77, raz na półgodziny! Brak nocnego. Długa prosta droga na ul. Złotowskiej przez co kierowcy robią sobie tu pas startowy aż strach przejść przez jezdnię. Śmieci w lesie i na przystankach nie sprzątane od chyba 2 lat. Brak kanalizy. Brak krawężników - przez co gigantyczne dziury w drodze.”.
- My jako rada osiedla zrobiliśmy osiemset metrów ścieżek rowerowych i prawie trzy kilometry budowanych bądź remontowanych chodników. Nie możemy brać odpowiedzialności za to, że przez trzydzieści lat nikt tu nic nie robił. – Andrzej Białas zapytany o brak chodników i ścieżek rowerowych w niektórych miejscach na Ławicy - Budujemy chodniki tam, gdzie są one najbardziej potrzebne mieszkańcom. Może w przyszłości uda się zapewnić to we wszystkich miejscach, teraz jednak liczą się te najczęściej uczęszczane trasy – argumentuje.
Nasza czytelniczka zauważa, że „na osiedlu bajkowym dla porównania są nowe chodniki, nawet ścieżki rowerowe i trzy autobusy plus nocny !!! A żeby było Śmieszniej w jakiejś gazecie w zeszłym roku napisali że na ul Złotowskiej wszędzie jest chodnik i ścieżka (a chodnik kończy się na Ławicy przy szkole, a dwa kolejne przystanki to pobocze czasem bardzo wąskie. ) fakt, tu są ogródki działkowe ale są też domy po jednej stronie drogi. Dzieci, emeryci muszą w zimie brnąć w błocie lub w śniegu.”.
Ul. Złotowska w październiku 2014, fot. https://www.facebook.com/bialas.andrzej
W prezentacji dotyczącej działań podjętych przez radę osiedla w latach 2011 - 2014, którą przesłał na adres naszej redakcji przewodniczący rady, faktycznie znajduje się punkt mówiący o budowie chodnika i ścieżki rowerowej na ulicy Złotowskiej. Jak się jednak okazuje, nie cała ulica została objęta inwestycją. Jest to o tyle zaskakujące, że na ulicy Rezedowej, znajdującej się na samym końcu Złotowskiej, czyli zarówno za działkami jak i budynkami opisywanymi przez naszą czytelniczkę, bez problemu udało się zbudować drogę z kostki brukowej. „Mieszka tu jakaś babeczka z Urzędu Miasta, na otwarciu drogi był sam Grobelny. A dwadzieścia metrów dalej nawet krawężników nie ma” żali się w liście do nas mieszkanka Ławicy.
Szambo
W jednym punkcie czytelniczka i przewodniczący rady się zgadzają, Ławica ma spory problem z kanalizacją. Część nowego osiedla Bajkowego ma jeszcze szamba. Jest to związane z nowymi planami inwestycyjnymi Aquanetu, który przez fragment lasu Marcelińskiego będzie poszerzał kanalizację. Domy mają być sukcesywnie włączane do sieci kanalizacyjnej.
- Największy problem mamy jednak z tak zwanymi „czerwonymi domkami”. To historyczne obiekty znajdujące się przy ulicy Bukowskiej – opowiada Białas - Mamy tam do czynienia z wykluczeniem społecznym. Ludzie mieszkają w bardzo trudnych warunkach. Szambo jest wywożone przez ZKZL. Natomiast, koszty wywozu tego są niewiarygodnie wysokie. Za zimną wodę i wywóz, przeciętny mieszkaniec płaci tam około sześciuset złotych. A to mieszkania bez żadnego standardu, opalane piecami. Mieszkańcy sami muszą sobie zapewnić ciepłą wodę. Aquanet nie chce tego wziąć na swoje barki, bo spodziewane zyski są o wiele mniejsze od kosztów, które musiałby ponieść. Temat jest patowy i wydaje mi się, że bez udziału miasta on się nie rozwiąże – stwierdza.
Przewodniczący Rady Osiedla zwraca też uwagę na ulicę Ptasią. Tam do dziś nie ma kanalizacji, gdyż plany dotyczące domów w ogóle nie zakładały budowania jej. Andrzej Białas twierdzi, że to wynik „skrótowego”, jak mówi, myślenia przed Euro 2012.
- My jako rada osiedla możemy wesprzeć czyjeś działania i sygnalizować Panu prezydentowi problemy. Natomiast, działania na własną rękę są po za naszymi możliwościami finansowymi oraz merytorycznymi w przeciwieństwie do budowy chodników – zapewnia.
Poncjusz
List od naszej czytelniczki kończy się smutną refleksją „Na bajkowym mieszka Jaśkowiak a tu nikt znany nie mieszka.”. Jednak Andrzej Białas ma inne zdanie dotyczące budowy i remontów na osiedlu Ławica. Przedsięwzięcia rady osiedla związane są z miejscami największej aktywności jej mieszkańców. Przewodniczący sugeruje, że niektórzy mieszkańcy, odkąd w tym rejonie zaczęły się pozytywne zmiany, zaczęli podchodzić do spraw osiedla w roszczeniowy sposób.
- Pewnego razu zostałem nazwany Piłatem, który umywa ręce od tematu – komentuje Andrzej Białas – Ktoś zarzucił mi, że nie wybudowaliśmy mu drogi do domu. Ale na tej ulicy były tylko trzy domy. Koszt tej inwestycji sięgałby prawie pół miliona złotych. Więc pochłonęłoby to cały budżet osiedla, by przeciągnąć drogę do trzech domów! Postawy są różne, trzeba się umieć z nimi zmierzyć. A ja jestem odważnym człowiekiem – dodaje.
Prezydent Jaśkowiak na spotkaniu z mieszkańcami Ławicy, luty 2015, fot. https://www.facebook.com/pages/Osiedle-Ławica