POZNAŃSKIE ZOO: NIE DAMY SIĘ ZASTRASZYĆ ANI SKRZYWDZIĆ ZWIERZĄT ODDANYCH NAM POD OPIEKĘ
Poznańskie ZOO wydało oświadczenie w związku z kontrolą, która się w nim odbyła. Prokuratura sprawdzała zawiadomienie o możliwości wykonania nielegalnych kastracji dzikich zwierząt na zlecenie dyrektorki poznańskiego zoo.
Jak czytamy w oświadczeniu - Właściciel nielegalnej hodowli zwierząt egzotycznych w Pyszącej (zarejestrowanej pod przykrywką cyrku) mści się na poznańskim zoo i jego pracownikach - mimo postawionych zarzutów prokuratorskich o znęcanie się nad zwierzętami i spraw w sądzie m.in. w związku z zarzutem nielegalnego posiadania broni i amunicji, a to dopiero początek sprawy. Do mediów wysyłane są fałszywe informacje – o znęcaniu się przez nas nad zwierzętami, nielegalnych kastracjach, podobne doniesienia są składane do prokuratury i na rożnych komisariatach. Nasi pracownicy są nękani i pomawiani.
Oświadczamy, że będziemy ścigać na drodze prawnej pomówienia i zniesławienia, nie damy się ani zastraszyć, ani skrzywdzić zwierząt oddanych nam pod opiekę. Opiekę tę sprawujemy w sposób godny, dbając o dobrostan oraz realizując misję i statut zoo. - czytam w oświadczeniu.
Jak dodaje ZOO - Nadal będziemy przeciwstawiać się naruszeniom Ustawy o ochronie zwierząt oraz Ustawy o ochronie przyrody, współpracować z międzynarodowymi autorytetami dla ochrony zwierząt. O naszym stosunku do nich świadczy nasza praca, walka o dobrostan, programy hodowlane, edukacja i miłość. Bo my, Szanowny Właścicielu, kochamy naszych podopiecznych, nie topimy ich w gnoju i odchodach, nie przemycamy, nie strzelamy do nich, nie grzebiemy na terenie zoo, nie fałszujemy ich dokumentów oraz nie handlujemy nimi dla pieniędzy. Są one nasza rodziną. Dlatego ze spokojem czekamy na opinie biegłych i wyniki postępowania, każdego dnia dbając o zabezpieczone zwierzęta.