BRAKI DOKUMENTACYJNE POSZCZEGÓLNYCH JEDNOSTEK MIEJSKICH W ELEKTRONICZNYM REJESTRZE. RADNI LICZĄ NA SZYBKĄ INTERWENCJĘ
Doraźna Komisja Legislacyjna przyjęła stanowisko w sprawie uzupełnienia elektronicznego rejestru umów o umowy zawierane przez wszystkie jednostki miejskie. Jej członkowie uważają za niedopuszczalne to, że jedne jednostki przekazują wszystkie zawierane umowy, inne wyłącznie te powyżej 10 tysięcy złotych, a jeszcze inne nie przesyłają żadnych dokumentów.
Radni z Doraźnej Komisji Legislacyjnej dostrzegają potrzebę uzupełnienia publikowanego w Biuletynie Informacji Publicznej elektronicznego rejestru umów o umowy zawierane przez wszystkie jednostki miejskie niewywiązujące się z obowiązku ich wprowadzania. - Praktyka funkcjonowania rejestru pokazała, iż niektóre jednostki wprowadzają do niego wszystkie umowy, inne powyżej 10 tysięcy złotych, a jeszcze inne nie przesyłają żadnych dokumentów – komentuje przewodniczący komisji Mateusz Rozmiarek.
Komisja uważa, iż obecna sytuacja niweczy główną ideę rejestru, jaką jest możliwość samodzielnego sprawdzenia i odnoszenia się do konkretnych wydatków miasta przez zainteresowanych mieszkańców. Zwraca się też do prezydenta z prośbą o podjęcie działań interwencyjnych w stosunku do niewywiązujących się z tego obowiązku jednostek miejskich.
Przypomnijmy, że 20 października 2015 roku Rada Miasta Poznania podjęła uchwałę w sprawie uchwalenia kierunków działania prezydenta Poznania, dotyczących zwiększenia przejrzystości wydatkowania środków pieniężnych poprzez publiczne udostępnienie elektronicznego rejestru zawieranych umów. - W tym czasie w Urzędzie już trwały testy narzędzia informatycznego, umożliwiającego publikację rejestru umów w BIP, jednakże jego wdrożenie nastąpiło z początkiem 2016 roku, kiedy to dyrektor Wydziału Organizacyjnego pismem z 25 stycznia 2016 r. przekazał wydziałom urzędu oraz miejskim jednostkom organizacyjnym poprzez wydziały wykonujące czynności z zakresu nadzoru nad nimi, szczegółowe wyjaśnienia dotyczące sposobu i zasad prowadzenia rejestu umów w BIP-ie. W wyjaśnieniach poinformowano o przyjętych rozwiązaniach, których zastosowanie uwarunkowane było możliwościami technicznymi – wyjaśnia Hanna Surma, rzecznik prezydenta Poznania i Urzędu Miasta.
Okresowe przypominanie jednostkom o obowiązku publikacji rejestru umów
- W UMP przyjęto, że rejestr umów w BIP będzie zasilany automatycznie z bazy danych umów z systemu KSAT (z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi np. zakresu udostępnianych danych osobowych), który w UMP gromadzi dane dotyczące m.in.
umów. Natomiast w przypadku mjo, które nie dysponowały systemem informatycznym gromadzącym dane, skąd można by je pobrać i automatycznie publikować, polecono wdrożenie rozwiązania organizacyjnego, tzn. nałożono na jednostki obowiązek ręcznego wprowadzania danych do BIP-a. Z założenia to rozwiązanie nie jest tak pewne jak sposób zastosowany w UMP, ponieważ w znacznej mierze zależy od obowiązkowości i systematyczności osoby – pracownika, któremu to zadanie powierzono do realizacji w mjo – informuje Hanna Surma. - Pomimo świadomości słabości tego rozwiązania, było jednak ono jedynym możliwym do zastosowania, gdyż inne, np. związane z zapewnieniem odpowiedniego systemu informatycznego – z pewnością rodziłyby dodatkowe koszty, co w skali kilkuset jednostek miejskich stanowiłoby spore wyzwanie finansowo-organizacyjne – dodaje.
Rzecznik prezydenta i Urzędu Miasta przyznaje, iż w tej sytuacji pozostaje okresowe przypominanie jednostkom o obowiązku publikacji rejestru umów i jego aktualizacji. Zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski, pismem z dnia 5 maja 2017 roku zobowiązał dyrektora Wydziału Oświaty do podjęcia działań zmierzających do bieżącego zamieszczania danych w rejestrze przez podległe jemu placówki oświatowe oraz do okresowej weryfikacji ich aktualności. - Ponadto Wydział Organizacyjny pismem z dn. 9 maja br. ponowił do wydziałów urzędu, które wykonują czynności z zakresu nadzoru nad miejskimi jednostkami organizacyjnymi oraz jednostce podlegających bezpośredniemu nadzorowi przez zastępców prezydenta, informację o obowiązku zamieszczenia w Biuletynie Informacji Publicznej umów cywilnoprawnych i polecił podjęcie działań zmierzających do bieżącego zamieszczania danych w rejestrze przez podległe im jednostki oraz do okresowej weryfikacji ich aktualności – wskazuje H. Surma.
„Wszyscy muszą być traktowani równo, a każdy musi mieć wpojony obowiązek upubliczniania zawieranych dokumentów, niezależnie od formy, w jakiej tego dokonuje”
- Cieszy fakt, iż wiceprezydent Mariusz Wiśniewski oraz Wydział Organizacyjny nie pozostali obojętni na przyjęte podczas majowego posiedzenia Doraźnej Komisji Legislacyjnej stanowisko i podjęli działania dążące do uzupełnienia rejestru – mówi Mateusz Rozmiarek. - Radni zdawali sobie sprawę, że publikowanie treści umów w każdej jednostce funkcjonuje inaczej, że jedni wykonują to za pomocą systemu informatycznego, a inni zmuszeni są ręcznie tego pilnować. Wszyscy jednak muszą być traktowani równo, a każdy musi mieć wpojony obowiązek upublicznania zawieranych dokumentów, niezależnie od formy, w jakiej tego dokonuje – uważa.
Przewodniczący podkreśla także, iż taka jest właśnie rola wdrożonego rejestru, a braki dokumentacyjne z poszczególnych jednostek niweczą jego główną ideę. - Z rejestru bardzo często korzystają także radni, którzy w przypadku omawiania konkretnego zagadnienia często zaglądają do umów, by pozyskać więcej informacji na dany temat. Ostatni przykład to poznańskie ZOO, które borykało się z natłokiem kontrowersyjnych spraw. W ich trakcie niektórzy z nas założyli sobie sprawdzenie paru faktów w umowach, których – jak się okazało, nie było w rejestrze. Podobny mechanizm zadziałał w trakcie wdrażania reformy oświaty, gdzie w przypadku wielu szkół także nie doszukano się nieznędnych dokumentów – zaznacza radny Rozmiarek.