PIS NOWYM PRAWEM UDERZY W JAŚKOWIAKA?
Prawo i Sprawiedliwość coraz częściej i coraz głośniej mówi o reformie samorządów. Przesądzone wydaje się wprowadzenie dwukadencyjności prezydentów, burmistrzów i wójtów. Pojawił się jednak nowy pomysł, taki który może bezpośrednio uderzyć w Jacka Jaśkowiaka.
Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił o potrzebie reformy samorządów. Zdaniem prezesa PiS zmiany w ordynacji wyborczej na szczeblu województw, powiatów i gmin miałyby stanowić „pewnego rodzaju przewietrzenie”. Tutaj głównym postulatem jest wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Ta zmiana nie uderzyłaby w Jacka Jaśkowiaka. Prezydent Poznania sam wielokrotnie przyznawał, że nie zamierza starać się o fotel prezydenta więcej niż dwa razy.
Teraz w PiSie pojawia się jednak kolejny pomysł zmian w wyborach samorządowych. Zgodnie z nim wybory wójta, burmistrza i prezydenta miasta miałyby zostać rozstrzygnięte już w pierwszej turze. Czyli urząd zdobyłby ten, który osiągnie wyższy wynik w jednej turze, niekoniecznie musi być to wynik wyższy niż 50 proc.
Jeśli ta zmiana weszłaby w życie, to mogłaby uderzyć w Jacka Jaśkowiaka. Jaśkowiak popierany przez PO i część liberalnego środowiska prawdopodobnie zmierzy się z Tadeuszem Zyskiem wspieranym przez PiS. Jeśli ruchy miejskie nie poprą Jaśkowiaka i wystawią swojego kandydata a SLD swojego wówczas rozproszenie głosów może bardzo niekorzystnie wpłynąć na wynik obecnego prezydenta Poznania.
Trudno oczywiście w tym momencie przewidzieć czy w Poznaniu jest więcej zwolenników czy przeciwników Jaśkowiaka. Jedno jest pewne, zmiana o której rozpisują się ogólnopolskie media- polegająca na zniesieniu drugiej tury w wyborach samorządowych może zdecydowanie mocniej uderzyć w Jacka Jaśkowiaka niż wprowadzenie dwukadencyjności.