NA JUNIKOWIE BĘDZIE DWUJĘZYCZNE LICEUM, A ZA DWA LATA RUSZĄ PRACE NAD WIADUKTEM
Prezydent Jacek Jaśkowiak spotkał się z mieszkańcami Junikowa, żeby porozmawiać o ich problemach. W tle spotkania były pozytywne wieści co do przyszłości szkoły przy ul. Małoszyńskiej.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi że będziemy mieć to liceum - mówiła dyrektor gimnazjum Elżbieta Marciniak. - Wiemy, że nie była to łatwa decyzja, bo jest nadmiar liceów, ale mam nadzieję, że władze miasta jej nie pożałują - dodała. Po rozmowach z władzami miasta na Komisji Oświaty, rodzice i nauczyciele uzyskali zapewnienie, że zostanie ono przekształcone w dwujęzyczne liceum, które będzie się mieściło w budynku przy ul. Łozowej. Pierwotnie planowano połączyć je ze Szkołą Podstawową nr 54, która mieści się w tym samym budynku. - Podjąłem tę decyzję dzisiaj tuż przed posiedzeniem komisji, bo uważam, że edukacja, a zwłaszcza nauka języków, jest bardzo ważna. Ale to nas będzie kosztowało kolejny milion złotych - podkreślił prezydent Jaśkowiak, którego uczestnicy spotkania nagrodzili gromkimi brawami. - Chciałbym zaznaczyć, że o ile nie mam nic przeciwko temu, żeby do poznańskich szkół chodziły dzieci z powiatu, to my jako miasto nie możemy ich edukacji dotować. To nas rocznie kosztuje 28 mln zł. Zamierzam bronić interesów Poznania w tej kwestii i liczę na wsparcie z państwa strony. Bo za 28 mln można zrobić bardzo dużo - i Rzepińską i liceum i wiele innych rzeczy - dodał.
Wśród pozostałych kwestii poruszonych podczas spotkania znalazły się m.in. nowy podział obwodów głosowania na Junikowie, rozwiązanie problemu ulicy Wschowskiej, która zdaniem mieszkańców jest zbyt wąska, by była ogólnodostępną dla ruchu drogą gminną, a także utworzenie na osiedlu domu kultury. Mieszkańcy otrzymali konkretne zapewnienie ws. budowy chodników m.in. na Nowosolskiej i Budziszyńskiej. Mowa również była o wiadukcie nad przejazdem kolejowym.
Na Junikowie ma powstać nie tylko wiadukt, ale cały węzeł przesiadkowy. - Zakładamy, że prace rozpoczną się w 2019 a zakończą w 2022 roku - zapowiedział prezydent Jacek Jaśkowiak. - Węzeł przesiadkowy, który chcemy tam zbudować, ma zapewniać mieszkańcom dostęp do różnych form transportu po to, by nie wtłaczać tak dużej ilości samochodów do miasta. Łączenie wielu środków komunikacji to przyszłość transportu. Chcemy stworzyć mieszkańcom alternatywę dla samochodu, bo na dzień dzisiejszy jej nie mają - podkreślił.
W miejscu obecnej stacji kolejowej zintegrowany zostanie transport autobusowy i kolejowy. Powstanie też parking Park&Ride. - Nie przewidujemy na tym etapie przedłużenia linii tramwajowej do Junikowa, bo to groziłoby koniecznością zwrotu dofinansowania unijnego - tłumaczył Jan Gosiewski, z-ca dyr. Wydziału Transportu i Zieleni Urzędu Miasta Poznania. - Zostanie jednak zabezpieczona przestrzeń na pętlę i poprowadzenie linii, tak byśmy mogli to zrealizować w kolejnym etapie - zapewnił.
źródło: Poznan.pl