„PREZYDENCIE, RATUJ SZKOŁĘ!” PROTEST NAUCZYCIELI I RODZICÓW UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 58
Na sesję rady miasta przyszli protestujący nauczyciele i rodzice uczniów gimnazjum nr 58. Ich zdaniem placówka powinna zostać przekształcona w liceum z oddziałami dwujęzycznymi, z językiem angielskim. Wydział Oświaty zaproponował zaś, aby szkołę przyłączyć do sąsiedniej podstawówki albo do liceum nr 25 na Winiarach. - Ta reforma i likwidacja gimnazjów to konsekwencja decyzji rządu PiS, z którą musi się uporać – tłumaczy wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Przedstawiciele nauczycieli i rodziców spotkali się z zastępcą prezydenta Poznania, aby dojść do porozumienia. Ich zdaniem gimnazjum nr 58 powinno zostać przekształcone w liceum z oddziałami dwujęzycznymi, z językiem angielskim. Z propozycji wydziału oświaty wynika natomiast, że szkoła ma zostać przyłączona do sąsiedniej podstawówki nr 54, w której można by prowadzić klasy dwujęzyczne lub do liceum nr 25 na Winiarach, gdzie również miałyby powstać dwie klasy.
Połączenie dwóch placówek to najbezpieczniejsza opcja, jeśli chodzi o zachowanie miejsc pracy. Chodzi nam o to, żeby jak najmniej ludzi je straciło. Musimy brać pod uwagę interes wszystkich szkół, ich pracowników i rodziców, nie tylko tej jednej – wyjaśnia Mariusz Wiśniewski. Zwraca on również uwagę na fakt, iż podjęcie takiej decyzji przez wydział oświaty było poprzedzone drobiazgową analizą istniejącej siatki szkół, sytuacji demograficznej miasta i tego, jakie placówki wybierają absolwenci gimnazjum. Z danych wynika, iż licea są wybierane coraz rzadziej, gdyż wielu uczniów zdecydowało się kontynuować naukę w miejscu, które da im konkretny zawód.
Takie rozwiązanie nie zyskało jednak aprobaty nauczycieli i rodziców. Przeciwko utworzeniu liceum w obecnej siedzibie gimnazjum zaprotestowała rada rodziców szkoły podstawowej nr 54, na przyłączenie do LO nie zgadzają się natomiast nauczyciele i rodzice uczniów gimnazjum nr 58. Uważają oni, że wprowadzenie do istniejącego zespołu nowych pedagogów może generować konflikty, co spowoduje, iż cały dotychczasowy dorobek szkoły przestanie istnieć.
M. Wiśniewski: „W Poznaniu jest za dużo liceów i czeka na ich wygaszanie”
Obawy budzi też poziom LO nr 25, który zdaniem uczestników protestu jest zbyt niski. - W naszym gimnazjum pracują doskonali specjaliści, o czym świadczy wychowanie przez nich 146 laureatów i finalistów olimpiad oraz 58 laureatów nagrody Prezydenta Miasta Poznania. Wielu pedagogów ma tytuł doktora i uprawnienia do nauczania w języku angielskim – zaznacza Elżbieta Marciniak, dyrektor gimnazjum. - Dlatego pomysł utworzenia na bazie tego gimnazjum dwujęzycznego liceum jest uzasadniony, zwłaszcza że takiej szkoły w Poznaniu nie ma – dodaje.
- W Poznaniu jest za dużo liceów i czeka nas ich wygaszanie – odpowiada prezydent Wiśniewski, dodając, iż tworzenie nowego nie jest racjonalne. Innego zdania jest wiceprzewodnicząca rady miasta Katarzyna Kretkowska, który zaproponowała by jednak rozważyć pomysł utworzenia liceum.
Zastępca prezydenta ostatecznie uznał, że sprawa wymaga ponownego rozpatrzenia. Kolejne spotkanie odbędzie się 23 lutego podczas posiedzenia komisji oświaty i wychowania. Mariusz Wiśniewski podkreśla także, iż argumenty przedstawione przez rodziców i nauczycieli są bardzo ważne. - Nie zamykam się na nie, ale sytuacja nie jest łatwa, także pod względem finansowym. Z Ministerstwa Edukacji otrzymaliśmy informację o zmniejszeniu dotacji oświatowej o 14 mln zł. Będziemy musieli szukać oszczędności, , a chcemy kontynuować inwestycje oświatowe na Strzeszynie, Umultowie i Szczepankowie – tłumaczy.
- Będziemy rozmawiać z gminami ościennymi, z których dzieci i młodzież uczą się w Poznaniu, by pokrywały koszty ich edukacji. To będą trudne rozmowy. Pamiętajcie państwo, że ja muszę brać pod uwagę interes całej poznańskiej edukacji, wszystkich rodziców, uczniów i nauczycieli – podsumowuje prezydent Wiśniewski.