PO: NOWY SYSTEM ZABEZPIECZEŃ JEST GROŹNY I NIEKORZYSTNY DLA SZPITALI
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej, partia rządząca wprowadza niekorzystne zasady dla szpitali. - Ten system zabezpieczeń jest szczególnie groźny, bo blisko 160 jednoprofilowych, specjalistycznych placówek w Polsce będzie zagrożonych brakiem finansowania – dostrzega poseł Rafał Grupiński. PiS z kolei przekonuje, iż zmiany są bezpieczne dla szpitali i ich pacjentów.
Większość szpitali ma być finansowana bezpośrednio z budżetu państwa, bez procedur NZF i konkursów. Zdaniem PO problematyczną kwestią są placówki specjalistyczne. - Ustawa wyklucza z głównego źródła finansowania ważne wielkopolskie szpitale – podaje Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Kilka placówek podległych marszałkowi będzie musiało stanąć do konkursu. Są to szpitale specjalistyczne: kardiologiczny w Kowanówku i psychiatryczne w Gnieźnie oraz Kościanie. - Ten system zabezpieczeń jest szczególnie groźny, bo blisko 160 jednoprofilowych, specjalistycznych szpitali w Polsce będzie zagrożonych brakiem finansowania – dostrzega poseł Grupiński. - Nasze placówki tego typu mają bardzo trudną sytuację i nie będzie możliwości zabezpieczenia środków na ich prowadzenie. W Gnieźnie bardzo mocno jest zagrożonych 800 łóżek – uwzględnia z kolei Wojtasiak.
PO krytycznie
Projekt ustawy przewiduje utworzenie systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej. Politycy PO mają do niego kilka uwag. Uważają między innymi, iż wprowadza on stan niepewności i zagrożenia wśród obecnie funkcjonujących i realizujących na wysokim poziomie świadczeń medycznych podmiotów leczniczych i może doprowadzić do utraty stabilności funkcjonowania wielu placówek, które są istotne dla systemu opieki zdrowotnej.
Opozycja dostrzega również, iż projekt nie uwzględnia szpitali jednoprofilowych np. reumatycznych w żadnym z proponowanych poziomów systemów zabezpieczenia oraz wprowadza niejasne kryteria klasyfikacji, uznaniowości i budzi zastrzeżenia co do różnego traktowania wszystkich świadczeniodawców. Nie precyzuje również sposobów kontraktowania świadczeń medycznych w zakresie opieki psychiatrycznej, leczenia uzależnień i rehabilitacji, które na obecnym etapie mają pozostać bez zmian.
Zdaniem posła Rafała Grupińskiego, proponowane zmiany wpłyną niekorzystnie na proces leczenia pacjentów. - Zespoły podstawowej opieki zdrowotnej, w ramach których mają współpracować ze sobą między innymi lekarz, pielęgniarka czy położna, mają koordynować poruszanie się pacjentów po systemie opieki zdrowotnej i zbierać informacje na temat historii leczenia pacjentów, którzy uzyskali pomoc w szpitalach czy w gabinetach opieki specjalistycznej. Faktycznie nie wpłyną one na ułatwienie dostępu do specjalistów i nie skrócą czasu oczekiwania na większość zabiegów – uważa.
Zmiany nie są niebezpieczne?
Prawo i Sprawiedliwość odpowiada natomiast, że szpitale są bezpieczne. - Pieniądze na Państwowy Fundusz Celowy „Zdrowie" zastąpią Narodowy Fundusz Zdrowia, który jest państwem w państwie – zapowiada ministerstwo zdrowia, które podaje również, iż nowy fundusz ma być „gwarantowaną zakładką w budżecie państwa”. Dzięki temu stanie się ona stabilna i przestanie być przedmiotem przetargów między resortami. Od 2018 r. środki na ochronę zdrowia mają się też systematycznie zwiększać, by w 2025 r. dojść do średniej europejskiej, czyli 6 proc. PKB.
Przepisy mają wejść w życie 1 lipca 2017 roku. Ich kształt może się jeszcze zmienić.