PROGRAM 500 +. JAK Z WYPŁACANIEM ŚWIADCZEŃ RADZI SOBIE POZNAŃ?
Od kwietnia realizowany jest program rządowy 500 +. W momencie wdrażania systemu, Poznań był chwalony za dobre przygotowanie się do tego zadania. Ostatnio jednak pojawiły się sygnały o opóźnieniach w wypłatach świadczeń. O tym jak przedstawia się sytuacja, poinformował dyrektor Poznańskiego Centrum Świadczeń Grzegorz Karolczyk.
Przygotowania do wdrożenia programu rozpoczęły się na początku bieżącego roku. Wówczas dokonano między innymi reorganizacji punktów wydawania świadczeń, w celu sprawnej obsługi przyjmowania wniosków i wypłaty świadczeń. - Wykonujemy zadanie na poziomie ponad 99 procent – przekonywał dyrektor PCŚ na ostatnim posiedzeniu komisji rodziny.
W Poznaniu program obsługuje pięć punktów, z których część pracowała w szerszym wymiarze godzin. - Początkowo około 2/3 wniosków składanych było elektronicznie, reszta drogą tradycyjną. Teraz proporcje mniej więcej się wyrównały. W województwie trochę więcej jest papierowych zgłoszeń, poznaniacy natomiast nie chcieli nas odwiedzać i składali wnioski internetowo – mówi Grzegorz Karolczyk, dodając, iż wybierając zgłoszenia tradycyjnie, mieszkańcy czekali w kolejce maksymalnie 20 minut.
Obecnie z programu 500 + korzysta 45 tysięcy poznańskich dzieci do 18. roku życia. To połowa tej grupy wiekowej w stolicy Wielkopolski. Program dotyczy rodziców z co najmniej dwójką dzieci, przewidziane są jednak wyjątki. Osoby posiadające jedno dziecko, mogą skorzystać ze świadczenia w przypadku niskich dochodów - 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 w przypadku dziecka niepełnosprawnego. W naszym mieście liczba takich rodzin wynosi prawie 20 procent wszystkich, korzystających z programu.
M. Sternalski: „Poznańskim urzędnikom należą się podziękowania za sprawną realizację, niełatwego logistycznie programu”
Przewodniczący komisji rodziny Marek Sternalski zaznacza, iż Poznań na tle innych samorządów przygotował się do tego zadania bardzo dobrze. - Nasi mieszkańcy mogli łatwo i komfortowo skorzystać z programu – mówi. - Poznańskim urzędnikom należą się podziękowania za sprawną realizację, niełatwego logistycznie programu. Z tego co się słyszy, to nie we wszystkich miastach to się udało – dodaje.
Radny Przemysław Alexandrowicz poruszył jednak o sprawę dotyczącą problemów z otrzymaniem świadczenia przez niektóre osoby. - W wakacje usłyszałem o pojedynczych sygnałach, że są tego typu kłopoty, a przy okazji dowiedziałem się, że są pewne inne perypetie. Do lipca nie wypłacono świadczeń osobom, które złożyły wnioski w kwietniu. Jak to opóźnienie wygląda teraz? - pyta.
Dyrektor PCŚ wyjaśnia, iż tego typu sytuacje nie wynikają z niemocy urzędników, lecz procedur. - Dotyczą one wniosków wymagających weryfikacji w urzędach skarbowych lub ZUS. W niektórych przypadkach trzeba przeprowadzić wywiad środowiskowy – tłumaczy Karolczyk. Pojawiły się też przypadki, kiedy to mieszkańcy z różnych przyczyn, prosili o przedłużenie terminu.