RADNY GRZEŚ PROPONUJE KONSULTACJE WS. KOLORYSTYKI W MIEŚCIE
Radny Michał Grześ proponuje, aby w sprawie dotyczącej kolorostyki infrastruktury miejskiej zostały przeprowadzone konsultacje społeczne. Mieszkańcy mieliby wybierać spośród sześciu propozycji zatwierdzonych przez komisje rady miasta. - Poznań może zyskać indywidualny wygląd – przekonuje Grześ.
Na ostatnim posiedzeniu kultury i nauki Michał Grześ (PiS) przedstawił projekt uchwały w sprawie przeprowadzania konsultacji społecznych dotyczących kolorystyki infrastruktury miejskiej. - Wiem, że są różne gusta, ale przynajmniej większość mieszkańców powinna zadecydować o tym ważnym aspekcie miasta – podkreśla. - Jeden urzędnik przyniósł żywcem kolory z miast, które odwiedził i zmusza poznaniaków do zachwytu nad jego pomysłem. Nie jest to postępowanie godne Poznania – uważa radny.
- Założeniem grafitu było to, żeby wszystko znikło i zniknęły przystanki. Malowanie słupów w tym kolorze też nie jest najlepszym pomysłem, bo kiedy jest szaro lub pada deszcz, stanowi to problem dla osób słabowidzących – zaznacza M. Grześ. - W projekcie uchwały proponuję sześć wariantów spośród których mieszkańcy Poznania wybraliby kolor. Byłyby to fachowe projekty, wcześniej zatwierdzone przez cztery komisje – wyjaśnia wiceprzewodniczący rady miasta.
Zdania radnych są podzielone
- Nie chciałbym, aby w sprawach wizualnych dotyczących kompleksowego rozwiązania decydowano podczas konsultacji społecznych. Możemy się zdziwić, co nam wyjdzie na koniec – mówi przewodniczący klubu radnych PO Marek Sternalski. - Myślę, że kolor powinien być wybrany przez fachowców i być jak najbardziej neutralny, dopasowany do różnych rodzajów elewacji w przestrzeni miejskiej – uważa. Podobnego zdania jest Katarzyna Kretkowska (ZL). - Zazwyczaj jestem za konsultacjami, ale w tym przypadku jestem im przeciwna. Rzecz musi być rozpatrywana w kontekście i kolor musi przede wszystkim pasować do otoczenia oraz spełniać swoje funkcje – przekonuje wiceprzewodnicząca rady miasta.
Maria Lisiecka-Pawełczak uważa natomiast, że Poznań powinien kojarzyć się z elegancją i stylem. - Kolor szary jest elegancki i wydaje mi się, że mieszkańcom bardziej niż sam kolor przeszkadza dewastacja przestrzeni publicznej – podkreśla. Uchwałę popiera natomiast Joanna Frankiewicz (PRO). - Absolutnie ani ja, ani szanowni państwo nie mamy patentu, żeby dyskutować o gustach i kolorach. W Poznaniu przeszkadza mi dominująca szarość; przeszkadzają te szare przystanki wtapiające się w krajobraz. Poza tym mówimy o mieście, na które składają się wszyscy mieszkańcy – podkreśla radna. - Konsultacje są bardziej bezpośrednią formą angażowania się mieszkańców. Nie chodzi przecież o to, żeby każdy oddzielnie się wypowiadał, tylko aby pod kierunkiem plastyka miejskiego zostały przygotowane propozycje, które pokazujemy mieszkańcom do rozważenia – dodaje.
A. Różański: „Najbardziej denerwujący jest pewien rodzaj arogancji ludzi zajmujących stanowiska urzędnicze”
Obecny na posiedzeniu komisji kultury i nauki architekt Franciszek Sterczewski zaznacza, iż aby móc się w tym temacie wypowiedzieć, trzeba mieć wiedzę i przejść pewną edukację. - Nie rozumiem potrzeby konsultacji, skoro mamy fachowców: plastyka miejskiego i biuro, które opracowuje projekty. Przykładowo, ZTM nie konsultuje wielu rzeczy z mieszkańcami – mówi.
Przewodniczący klubu radnych PiS Artur Różański stwierdza, że najbardziej denerwujący jest pewien rodzaj arogancji ludzi zajmujących stanowiska urzędnicze. - Wiedzą wszystko najlepiej, więc żadne konsultacje nie są potrzebne. Właśnie takie podejście uważam za najbardziej irytujące – podkreśla.
Komisja nie zaopiniowała projektu uchwały pozytywnie. Punkt ten będzie także omawiany na dzisiejszym posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej.