PREZYDENT POZNANIA ŁAMIE ZASADY, KTÓRE SAM USTANOWIŁ?
Uprawia pan agitację polityczną, wykorzystując do tego stronę poznan.pl i pracowników biura prasowego – zwraca się do prezydenta Poznania Jan Sulanowski. Radny uważa, iż jeżeli Jacek Jaśkowiak na manifestacjach Komitetu Obrony Demokracji pojawia się prywatnie, to portal poznańskiego magistratu nie powinien o tym informować.
Jan Sulanowski przypomina, iż na ostatniej sesji zapytał prezydenta o to czy jego udział w manifestacji KOD miał charakter prywatny. - Skoro występował tam prywatnie i nie reprezentował Poznania, to informacja o tej aktywności nie powinna znaleźć się na stronie poznańskiego magistratu. Rozdzielenie tego co prywatne, od tego co publiczne jest możliwe – dodaje.
T. Lewandowski: „Trudno rozerwać to co prezydent mówi w imieniu miasta jako osoba publiczna, od tego co mówi jako osoba prywatna”
Prezydent w odpowiedzi na powyższe zapytanie tłumaczył, iż jego udział w manifestacji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji był wyrazem poparcia dla tych działań. - Możliwość wyrażania swoich poglądów jest jedną z podstawowych wolności zagwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Każdy obywatel ma prawo uczestniczyć w zgromadzeniach w celu pokojowego zamanifestowania określonego stanowiska lub wyrażania wspólnych poglądów – uważa. - Zostając Prezydentem Miasta Poznania, nie przestałem być obywatelem tego kraju i nie zamierzam rezygnować z możliwości wyrażania swoich poglądów, także w formie uczestnictwa w demonstracjach, które stają w obronie wartości, będących również moimi wartościami – uzupełnia Jaśkowiak.
Problemu nie widzi również przewodniczący klubu radnych Zjednoczonej Lewicy Tomasz Lewandowski. - Trudno rozerwać to co prezydent mówi w imieniu miasta jako osoba publiczna, od tego co mówi jako osoba prywatna. W moim przekonaniu, jeżeli pełni się pewne funkcje, to siłą rzeczy nie jest się przedstawianym jako osoba fizyczna, tylko jest się przedstawianym – w tym wypadku- jako prezydent miasta. I jako taki Jacek Jaśkowiak występuje na manifestacjach KODu – uważa. - Mnie to absolutnie nie przeszkadza, ani mnie nie irytuje. To, że prezydent wolnego miasta Poznań opowiada się za przestrzeganiem standardów demokratycznych, a w swoich wypowiedziach wpisuje się w to, o czym mówi Rada Europy i Komisja Wenecka jest raczej powodem do zadowolenia, a nie czynienia z tego złośliwych uwag – dodaje Lewandowski.
Za politykę informacyjną mają być odpowiedzialni radni?
Jan Sulanowski z kolei podaje przykład prezydenta Słupska Roberta Biedronia. - Jest to człowiek o bardzo wyrazistych poglądach, w wielu kwestiach zbliżonych do zaopatrywań Jacka Jaśkowiaka, a na stronie urzędu nie znajdziemy informacji o jego prywatnej aktywności – zaznacza. - Zbigniew Hoffmann także nie wykorzystuje strony urzędu wojewódzkiego do przedstawiania swoich poglądów– wymienia radny Prawa i Sprawiedliwości, dodając że prezydent łamie zasady, które sam ustanowił.
W roku ubiegłym prezydent Jacek Jaśkowiak podpisał zarządzenie odnoszące się do aktywności Miasta Poznania w mediach społecznościowych i intensyfikacją prowadzonych działań z wykorzystaniem różnych kanałów social media. Wynika z niej, że głównym celem miasta Poznania jest dostarczanie i rozpowszechnianie informacji na temat miasta, atrakcji turystycznych, usług, projektów, wydarzeń i innych kwestii z nim związanych. - Działania te powinny być prowadzone według norm wytyczonych w Systemie Identyfikacji Wizualnej Miasta Poznania i w myśl Strategii Promocji Marki Poznań – czytamy w uzasadnieniu zarządzenia.
Radny Sulanowski sugeruje zatem, aby opracowaniem polityki informacyjnej zajęli się przedstawiciele rady miasta.
Pomysł zdecydowanie nie spotyka się z aprobatą Lewandowskiego. - To jest pomylenie z poplątaniem, równie dobrze można by zaproponować, aby politykę informacyjną rządu zamiast Centrum Informacyjnego Rządu, zajęli się posłowie wszystkich klubów – uważa. - Jestem ciekawy czy pani premier Beata Szydło chciałaby takiego rozwiązania – uzupełnia przewodniczący klubu radnych Zjednoczonej Lewicy.
Radny Jan Sulanowski zapowiedział, iż w sprawie polityki informacyjnej w Urzędzie Miasta Poznania, jeszcze dziś złoży interpelację.