WSPÓLNY CEL PONAD PODZIAŁAMI: POPRAWIENIE FUNKCJONALNOŚCI DWORCA GŁÓWNEGO
Obecnie dużo mówi się o dysfunkcjonalności dworca kolejowego Poznań Główny. Pojawia się jednak szansa, że uda się osiągnąć w nim spójność, a pasażerowie będą sprawniej i szybciej poruszali się między peronami, mając krótsze drogi dojścia. O więcej udogodnień zawalczy zespół ds. wypracowania najlepszych rozwiązań komunikacyjnych dla dworca kolejowego Poznań Główny jako głównego węzła przesiadkowego w aglomeracji poznańskiej.
Zadaniem zespołu ma być opracowanie i wskazanie rozwiązań usuwających podstawowe dysfunkcjonalności poznańskiego węzła kolejowego. Punktem wyjścia jest podniesienie dwóch kwestii, mianowicie połączenia sprawnym ciągiem komunikacyjnym strony zachodniej ze stroną wschodnią, czyli przedłużenie tunelu pod torowiskami w kierunku ul. Przemysła II. Kolejnym aspektem jest całkowite przykrycie peronów 4, 5, 6, tak aby pasażerowie mogli być osłonięci od deszczu, śniegu i wiatru. - Miło mi zakomunikować, że szefowie resortu infrastruktury i budownictwa podjęli kierunkową decyzję otwierającą drogę do prac w tym kierunku – ogłasza poseł Tadeusz Dziuba. - Jesteśmy w szerszym gronie, reprezentujemy stronę społeczną, ekspercką i przede wszystkim spółek kolejowych – dodaje.
Takie działania popiera również prezydent Jacek Jaśkowiak i jego zastępca Maciej Wudarski. - Poprawienie funkcjonalności dworca PKP jest naszym wspólnym celem – zaznaczają. Dobrą wolę potwierdza również poseł Tadeusz Dziuba. - Poprosiliśmy, aby władze samorządowe włączyły się w prace tego zespołu. Nasza prośba została przyjęta z radością, a pan prezydent Wudarski uczestniczył w pierwszym posiedzeniu – tłumaczy.
Dworzec powinien służyć przede wszystkim pasażerom
- Od co najmniej 2008 roku na na Dworcu Poznań Główny w węźle przesiadkowym dzieją się różnego rodzaju inwestycje, przede wszystkim biznesowe – mówi radny Adam Pawlik, członek wspomnianego zespołu. - Pierwszym etapem było wybudowanie galerii handlowej, ogólnie mówiąc „chlebaka”, w drugim etapie inwestycji komercyjnych mają powstać trzy biurowce i hotel na międzytorzu. Nie chcielibyśmy w to szczególnie ingerować, gdyż z naszej strony na szczególną uwagę zasługuje strefa publiczna – przekonuje.
- Dworzec kolejowy powinien służyć przede wszystkim pasażerom, bo to jest jego podstawową funkcją . Oni mają widzieć komunikację dalekobieżną, czyli PKS, mają widzieć komunikację miejską, czyli autobusy i tramwaje. Transport publiczny powinien być połączony jednym korytarzem na poziomie -1 (tunelem), tak aby pomiędzy tymi wszystkimi funkcjami można było poruszać się jak najsprawniej i jak najszybciej – dodaje Pawlik.
- Nasze prace powinny skończyć się wypracowaniem tych najważniejszych funkcji służących węzłowi przesiadkowemu, a inwestycja komercyjna powinna być około tego wszystkiego – uzupełnia radny Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Tadeusz Dziuba wskazuje, że polskie spółki kolejową są otwarte na możliwość przeformułowania programu inwestycyjnego w obszarze poznańskiego węzła kolejowego. - Wydaje się, że do tej pory państwowe spółki kolejowe były pozbawione wsparcia ze strony czynnika publicznego dla realizowania pełnego wachlarza możliwości w świadczeniu tych usług. W dużej mierze zostały przez to uzależnione od partnerów prywatnych – stwierdza. - Dzisiaj takie wsparcie mają, więc mam nadzieję, że w szybkim czasie uda się wypracować rozwiązanie wykonalne zarówno technicznie, jak i osiągalne w sensie finansowym i ekonomicznym oraz przyniosą efekt społeczny – podkreśla poseł Dziuba.
„Nie zwycięża ten, kto nie działa”
Prezes honorowy SITK Bogdan Bresch uważa, że poruszany temat jest bardzo ważny dla mieszkańców Poznania. - Dla mnie przedłużenie tunelu jest sprawą oczywistą. Biorąc pod uwagę docelowy wygląd miasta, to jest po prostu potrzebne – przekonuje.
Prace powinny zakończyć się w przeciągu 3-4 miesięcy. - To jest niezwykle krótki czas, patrząc na zakres problemów, którym będzie musiała sprostać spółka akcyjna Polskie Koleje Państwowe – przyznaje poseł Tadeusz Dziuba, tłumacząc skąd ten pośpiech. - Inwestycje w obszarze poznańskiego węzła kolejowego trwają już od ośmiu lat, są zawarte umowy, które muszą być realizowane, a nowym zamysłem inwestycyjnym musimy wpisać się w wachlarz podjętych działań i zobowiązań - wyjaśnia. - Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie będzie takie proste, ale nie zwycięża ten, kto nie działa – dodaje poseł.
Na pierwszym posiedzeniu zespołu uzgodniono, że główny operator przedsięwzięcia w przeciągu dziesięciu dni otrzyma listę problemów wraz z ewentualnymi wskazaniami ich rozwiązania. - Wszystko po to, aby po 3-4 miesiącach móc zmierzać do finalnych decyzji – podsumowuje poseł Tadeusz Dziuba.