MARIAN KOWALSKI ZBIERA NARODOWCÓW W POZNANIU
W sobotę w Wyższej Szkole Handlu i Usług Marian Kowalski, były lider Ruchu Narodowego, spotkał się z sympatykami. Wydarzenie miało na celu organizacje działań nowej inicjatywy politycznej nazywającej się Narodowcy RP.
Nacjonalizm w górę ręce kto jest z nami
- Przyjechałem do Poznania na spotkanie organizacyjne osób, chcących tworzyć nasz nowy projekt polityczny Narodowcy RP. To jest nieoficjalny kongres techniczny, przygotowujemy się do kontynuacji działalności narodowej pod nową nazwą, gdyż Ruch Narodowy niefortunnie wystartował z list Kukiz 15. – przekonywał Kowalski.
Według byłego lidera Ruchu Narodowego, osoby z jego byłej partii, które dostały się do sejmu z list Kukiza nie realizują narodowego programu. Cała jego była partia straciła swoją suwerenność i szyld, a co za tym idzie, wiarygodność.
- Start z list Kukiza, to nieporozumienie. Mieliśmy inne możliwości koalicyjne ze strony Grzegorza Brauna, Kongresu Nowej Prawicy i Partii KORWIN. Te projekty byłyby prowadzone w sposób partnerski a nie jak Kukiz, czyli despotycznie. Teraz, jako Narodowcy RP deklarujemy chęć współpracy z partiami, które reprezentują polski interes narodowy. – twierdził Marian Kowalski.
Spotkanie z liderem nowej prawicowej formacji cieszyło się sporym zainteresowaniem Poznaniaków, w sali wykładowej Wyższej Szkoły Handlu i Usług szybko zabrakło miejsc siedzących. Jeszcze zanim spotkanie się rozpoczęło organizatorzy zdecydowali o zdemontowaniu drzwi wejściowych, by osoby znajdujące się na korytarzu przed salą również mogły uczestniczyć w spotkaniu.
Lubię PiS, gardzę Bolkiem
- Rządy Prawa i Sprawiedliwości do tej pory oceniam dość pozytywnie. Już cztery punkty mojego wyborczego programu są realizowane. Mówię tu o oddaniu sześciolatków rodzicom a nie urzędnikom, podatek od sieci handlowych i od banków, sprawa sprowadzania Polaków z Ukrainy, likwidacja NFZ oraz weryfikacja esbeckich emerytur. To są kluczowe sprawy dla dobra społeczeństwa. – oświadczył lider nowej partii.
Kowalski jest przekonany, że zainteresowanie Unii Europejskiej wewnętrznymi sprawami Polski, jest spowodowane chęcią przykrycia przez Unię nieudolności w sprawach imigracyjnych. Lider narodowców uważa, iż UE nie dba o interesy Polski. Według niego powinniśmy szukać bardziej odpowiednich dla naszego kraju rozwiązań. Ale zapytany o to, czy powinniśmy wyjść ze wspólnoty, asekuracyjnie odpowiada, że nie chce by działy się rzeczy ekstremalne.
Na stole przed liderami wielkopolskiego oddziału Narodowców RP przez cały czas leżały białe kartki z hasłem „Gardzę TW Bolkiem i całą Magdalenką”. Zapytany o sprawę Lecha Wałęsy, Kowalski komentował – Teczka Kiszczaka była znana od początku lat dziewięćdziesiątych. W 1992 roku teczka Wałęsy została ujawniona. Dziś w porozumieniu ze swoim środowiskiem politycznym Pani Kiszczakowa odpala temat kolejny raz, tylko po to by opinia publiczna była zajęta tą sprawą, a nie na przykład imigrantami z Syrii, czy uczciwą oceną 100 dni rządu. – zapewniał Marian Kowalski.
Jednocześnie uważa, że za ujawnieniem teczek w mieszkaniu Kiszczaka nie stał obecny rząd, lecz środowiska działające na szkodę naszego Państwa.