POZNAŃ PRZYJAZNY I DOSTĘPNY OSOBOM NIEPEŁNOSPRAWNYM
- Chcemy, aby projektowanie i budowanie było dostępne dla osób niepełnosprawnych, rodziców z wózkami, seniorów, osób mniej sprawnych oraz takich, które są niepełnosprawne czasowo i poruszają się o kulach. Te zasady przyświecają nam również przy przygotowywaniu dokumentu, który ma nazywać się Standardy Dostępności Miasta – mówi Dorota Potejko, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych.
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rodziny radni oraz przedstawiciele Urzędu Miasta rozmawiali o udogodnieniach dla osób niepełnosprawnych w przestrzeni miasta. - To nie będzie tak, że zmienimy infrastrukturę w nagły sposób, bo to musi być proces. Obecnie jesteśmy na etapie konsultacji z jednostkami i wydziałami miasta – tłumaczy Dorota Potejko. Mowa o dokumencie Standardy Dostępności Miasta, który w chwili obecnej przyjmuje wersję roboczą. Prace nad nim jednak intensywnie trwają.
- Jeżeli nie będzie uwag, dokument poddamy analizie rysunkowej. Warto takie szczegóły unaocznić właśnie w ten sposób. Trochę czasu potrzebujemy, ale jesteśmy już na dobrej drodze – przekonuje Potejko.
Przepisy
Problem na spotkaniu omówił także Józef Solecki, kierownik oddziału Integracji Osób Niepełnosprawnych. - Obowiązuje nas Konwencja ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Ważne jest, aby udostępniać przestrzeń miejską, transport publiczny, jak również informacje osobom o ograniczonej sprawności. Prawo budowlane także poświęca tym kwestiom uwagę i zobowiązuje inwestorów na etapie projektowania i budowania obiektów użyteczności publicznej i budownictwa wielorodzinnego w sposób umożliwiający pełne korzystanie z tych obiektów – wyjaśnia Solecki.
Przypomina on także o zarządzeniu wydanym przez prezydenta w 2008 roku, które reguluje dostępność elementów przestrzeni publicznej takich jak np. przejścia podziemne, naziemne i chodniki. Ono nadal obowiązuje, a jego treścią kieruje się zarówno ZDM, jak i ZTM przy wszelkich remontach czy przebudowach.
Bariera niejedno ma imię
- Bariery to nie tylko schody, nie możemy ich sprowadzać tylko do kwestii architektonicznej. To także problem z dostępnością do transportu publicznego, jak również bariery w komunikowaniu się czy aspekty techniczne. Chciałbym zwrócić uwagę, że w Poznaniu mamy, choć co prawda jest ich niewiele – bankomaty dostosowane do osób niewidomych – informuje kierownik oddziału Integracji Osób Niepełnosprawnych.
Solecki zwraca także uwagę na kwestię projektowania uniwersalnego, którego idea zrodziła się w Stanach Zjednoczonych. To między innymi równość w korzystaniu, elastyczność, łatwość dostrzegania informacji (zarówno w trybie dźwiękowym, jak i wzrokowym) oraz tolerancja dla błędów. - Poza tym warto zauważyć, że to co ułatwia funkcjonowanie osobom niepełnosprawnym, służy także innym; rodzinom z dziećmi, osobom starszym, mniej sprawnym, a także tym całkowicie zdrowym. Przykładem mogą być niskopodłogowe pojazdy komunikacji miejskiej. Jest to prostsze i bardziej bezpieczne dla wszystkich – argumentuje.
O tramwajach częściowo niskopodłogowych słów kilka
W kwestii tramwajów wypowiedział się (niezależnie od posiedzenia komisji) radny Tomasz Wierzbicki. - Poznański Ruch Obywatelski protestuje przeciwko zakupowi nowych tramwajów, które są tylko w części niskopodłogowe. Co ciekawe, za rządów Ryszarda Grobelnego i PRO zakupił 24 takie tramwaje, w dodatku bez przeprowadzenia przetargu (zlecenie dla własnej spółki Modertrans), a tramwaje te nie były wyposażone w klimatyzację – można przeczytać na oficjalnym profilu na Facebooku. - Obecnie kupowane Moderusy Beta będą miały klimatyzację, o co zabiegałem wraz z Maciejem Wudarskim. Wiadomo, że najlepiej, aby cały tabor był w 100% niskopodłogowy. Problemem jest jednak koszt takich tramwajów, które są 2 razy droższe niż te obecnie kupowane. Wydaje mi się, że lepiej kupić 2 razy więcej tramwajów częściowo niskopodłogowych i z klimatyzacją – uważa radny.
- Dobrym rozwiązaniem byłoby umieszczenie na wszystkich przystankach tramwajowych w nawierzchni w połowie długości piktogramu niepełnosprawności, dzięki temu osoby poruszające się na wózkach oraz rodzice z dziećmi w wózkach po przyjeździe tramwaju miałyby ułatwiony dostęp do tramwaju. Nie wiem czy rozwiązanie takie sprawdzałoby się dla wszystkich typów w tramwajów kursujących po Poznaniu, ale jeśli tak - to będę o nie zabiegał – przekonuje Wierzbicki.
Powracając jednak do posiedzenia Komisji Rodziny, jej przewodniczący Marek Sternalski zapowiedział, iż w planach klubu PO, który chce urzeczywistnić ponad partyjnymi podziałami zwiększenie środków na likwidację barier i równomierne rozdysponowanie środków na infrastrukturę społeczną. - Będziemy to także rozważać na naszej Komisji wraz z Komisją Polityki Społecznej i Zdrowia – zapewnia. - Chcę, aby w budżecie na rok 2016 pojawiły się konkretne środki finansowe na likwidację barier w miejscach nieprzyjaznych osobom z mniejszą sprawnością – podsumowuje Sternalski.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
ZWYCIĘSKIE PROJEKTY PBO. CZY WSZYSTKIE UDA SIĘ ZREALIZOWAĆ?
