SPÓR WOKÓŁ ZIELONYCH KOPERT. CZY ONE ROZWIĄŻĄ PROBLEM W CENTRUM?
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewitalizacji jednym z poruszanych zagadnień była strefa Tempo 30. Przy okazji rozmów, wiele wątpliwości wzbudziła idea pojawienia się zielonych kopert, czyli miejsc, z których mogłyby korzystać osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Miałyby one powstać w kilku miejscach w strefie płatnego parkowania. Jak tłumaczył na spotkaniu przedstawiciel Zarządu Dróg Miejskich, obecnie nie ma obszaru, w którym można byłoby rozładować towar. W związku z tym, czynności naturalnie powiązane z handlem, muszą odbywać się w godzinach wieczornych. Ponadto, zielone koperty w momencie wprowadzenia nowej organizacji ruchu, miałyby służyć także jako miejsce postoju dla taksówek, pogotowia czy pojazdów straży pożarnej.
Targając skrzynki z piwem przez pół ulicy?
- W momencie, gdy zostanie wprowadzona nowa organizacja ruchu, to w przypadku taksówek rzeczywiście będziemy mieli problem. Taksówkarz, który zatrzyma się, może automatycznie zablokować cały ruch. W związku z tym, rozważa się kilka miejsc, w których mają powstać zielone koperty. Skorzystają z nich nie tylko taksówkarze czy dostawcy, ale także pogotowie i straż pożarna – wyjaśnia przedstawiciel ZDM.
Wstępnie podaje się, że zielone koperty miałyby powstać na samym początku ul. Ratajczaka oraz w liczbie dwóch lub trzech na św. Marcinie. Wątpliwości, co do tego pomysłu wyraziła radna Halina Owsianna (SLD). - Jak rozumiem ta koperta miałaby stanowić udogodnienie m.in. dla rozładowania towaru, ale jeżeli miałaby ona powstać np. przy skręcie ze św. Marcina w ul. Ratajczaka, to co to w praktyce oznacza? Czy to znaczy, że np. w sytuacji, gdy ktoś ma sklep w połowie ul. Ratajczaka i będzie korzystał z tej koperty na początku ulicy, to będzie niósł przysłowiowe skrzynki z piwem aż do sklepu, czy jednak tych kopert pojawi się docelowo więcej? - spytała.
Trzeba pomyśleć też o innych uczestnikach ruchu, nie tylko o rowerzystach
- Rozumiem ideę, ale rozładowywanie towaru między godziną szczytu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Przeżywam to codziennie na Garbarach, jadąc tamtędy w różnych godzinach, nawet tutaj do Urzędu. To jest niedopuszczalne, bo patrząc logicznie, nawet jeżeli zrobimy taką kopertę i jeden postój da się ominąć, to czy jest sens, aby potencjalny facet z tymi skrzynkami chodził 30 metrów dalej? - przekonuje Owsianna. - Po co to wszystko? Czy nie byłoby lepiej ograniczyć te dostawy? Ktoś, kto prowadzi działalność gospodarczą musi liczyć się z tym, że jeżeli ma sklep czynny np. w godzinach 10.00 – 18.00, to towar dostarcza przed godziną 10.00 albo po 18.00 – dodaje.
- W tej chwili jazda po mieście jest gehenną, nie wszyscy przesiadamy się na rowery, w szczególności, że już za chwilę mamy zimę – puentuje radna.
W odpowiedzi słyszy, że wszystkich problemów nie uda się wyeliminować od razu. ZDM myśli o tym, aby wytypować miejsca, które znajdują się w tej chwili poza strefą, również o obszarze staromiejskim.
Kwestia opłat
- Zupełnie inną kwestią jest pytanie, jaki będzie możliwy czas na parkowanie w tym miejscu, czy to będzie 15 minut, czy więcej. Pojawia się również pytanie czy nie będziemy za te koperty pobierać w przyszłości opłat. Nie chcemy ich wprowadzić ot tak, tylko jest to projekt, o którym myślimy. W tej chwili zaczynamy go wdrażać, tworzyć pewne koncepcje. Pozostało jednak jeszcze wiele pracy, którą musimy wykonać – poinformował przedstawiciel ZDM.
Mankamenty dostrzegł też radny Wojciech Kręglewski (PO). - Wiele sklepów zginęło z centrum miasta dlatego, że nie było rozwiązania tego problemu. Istnieje oczywiście możliwość korzystania z kopert, ale opłata za nie, jest nie do wytrzymania dla samego zainteresowanego. W szczególności, jeżeli korzysta z niej incydentalnie – przekonywał.
- Warto pomyśleć o tym, aby stworzyć takie miejsce z kopertą, ale inaczej rozwiązać aspekt finansowy. Aby nie obciążać przedsiębiorcy pełną opłatą miesięczną , ale pobierać pieniądze za ten okres, kiedy rzeczywiście wykorzystuje to miejsce parkingowe. Jeżeli sklep jest otwarty od godziny 10.00 do 18.00 to niech uiszcza opłatę za ten konkretny czas, a nie całą dobę – uzupełnił Kręglewski.
Ważne, aby byli klienci. Sposób na dostawę się znajdzie
- My nie możemy tworzyć zielonej koperty pod każdym sklepem. Czy na ul. Ratajczaka powstaną trzy takie zielone koperty? Czy każdy ze sklepikarzy będzie miał zieloną kopertę pod sklepem? - dopytała również radna Owsianna. - Jeżeli przy ul. w jednym ciągu pięć sklepów, to dla tych sklepów jedna taka koperta wystarczy – wyjaśnia radny Platformy Obywatelskiej.
- Może dojść do takiej sytuacji, że ktoś z tymi skrzynkami będzie musiał kawałek przejść. Dostawcy po setki metrów jeżdżą z wózkami po ulicy, dowożąc towar do tego sklepu. To wszystko działa. Chodzi o to, żeby byli klienci, którzy kupują w danym sklepie, a sposób na dostawę towaru się znajdzie – padła na zakończenie odpowiedź z ust przedstawiciela Zarządu Dróg Miejskich.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
WSPÓŁPRACA Z MNIEJSZYMI GMINAMI. W ŻYCIE WEJDZIE NOWA USTAWA REGULUJĄCA TE KWESTIE
