EWA WÓJCIAK JEDYNKĄ ZJEDNOCZONEJ LEWICY W POZNANIU?
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w przypadku ogólnokrajowego porozumienia między lewicowymi ugrupowaniami, poznańską jedynką będzie Ewa Wójciak. Ma to być jeden z postulatów, jakie w negocjacjach z SLD stawia formacja Janusza Palikota.
Polska lewica od wielu lat jest w rozsypce. Złośliwi mówią nawet, że obecnie formacje lewicowe mają więcej liderów niż posłów w Sejmie. Ważni politycy reprezentujący tę stronę sceny politycznej nieustannie kłócą się między sobą, powstają nowe partie a tym samym i tak małe poparcie rozdrabnia się jeszcze bardziej. Efekt? Widmo braku lewicowej partii w przyszłym Sejmie.
W najbliższych dniach ma się to jednak zmienić. - Naszym pragnieniem jest, aby była jedna lista wyborcza, szeroko rozumianej lewicy. I toczą się rozmowy – mówił w poniedziałek Leszek Miller. Rozmowy toczą się w siedzibie OPZZ i według nieoficjalnych informacji przebiegają dobrze. Część polityków, którzy w nich uczestniczą mówi nawet wprost - jest wielce prawdopodobne, że porozumienie zostanie osiągnięte jeszcze w tym tygodniu.
POZNAŃSKI PROBLEM? KTO PIERWSZY.
Według nieoficjalnych informacji większość pierwszych miejsc na listach w poszczególnych okręgach została już podzielona. Jedynka w Poznaniu ma przypaść Twojemu Ruchowi. Najważniejszym ugrupowaniem na lewicy wciąż jest jednak SLD, którego działacze niechętnie patrzą na odstąpienie najlepszych miejsc na listach politykom innych formacji. I to może okazać się największą przeszkodą. Poznańskie SLD na pierwszym miejscu listy chciałoby widzieć wieloletnią miejska radną, Katarzynę Kretkowską. Jak anonimowo mówi jeden z polityków lewicy - Tomasz Lewandowski powiedział wyraźnie, że jego kandydatką jest Katarzyna Kretkowska i to na jej kampanię chce pracować.
Jednak nie będzie to takie proste. W przymiarkach do obsadzenia poznańskiej jedynki robi się coraz ciaśniej. Miejskie struktury SLD proponują wymienioną już Katarzynę Kretkowską. Swoje aspiracje zgłasza poseł Maciej Banaszak, który kilka miesięcy temu do Sojuszu przeszedł z Twojego Ruchu. Jest jeszcze szef Unii Pracy Waldemar Witkowski oraz poseł SLD Marek Niedbała. Teraz do tego grona dołącza, proponowana przez partię Janusza Palikota, Ewa Wójciak.
JEDEN MANDAT
- Problem polega na tym, że w Poznaniu możemy liczyć na co najwyżej jeden mandat, dlatego walka będzie ostra – mówi mi poznański lewicowy polityk. – Do tej pory o mandat nie musieliśmy się martwić, gwarantowała go Krystyna Łybacka. Niestety nie mamy drugiego tak rozpoznawalnego polityka w regionie – dodaje bliski współpracownik byłej Minister Edukacji.
Wychodząc z punktu widzenia rozpoznawalności, to spośród potencjalnych liderów poznańskiej listy na pierwszy plan wysuwa się bez wątpienia Ewa Wójciak. Czy to jednak wystarczy? W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego kandydowała z pierwszego miejsca z Łodzi. Bez sukcesu.
Ewa Wójciak to przede wszystkim aktorka i reżyserka teatralna. Była wieloletnim dyrektorem Teatru Ósmego Dnia. Ponadto jest postacią kontrowersyjną i bezkompromisową. Przypomnieć wystarczy choćby jej głośny spór z władzami Poznania czy też słynny wpis na Facebooku dotyczący wyboru Jorge Bergoglio na papieża.
Nie wiadomo, jak na propozycję Twojego Ruchu dotycząca jedynki dla Ewy Wójciak zareagują poznańscy politycy Sojuszu. Można się jednak domyślać, że (delikatnie mówiąc) nie będzie, to patrzenie przychylne.
UKŁADANKA
Poznańska jedynka dla Ewy Wójciak ma być elementem całej wyborczej układanki. Zgodnie z nią partia Janusza Palikota miałaby otrzymać pierwsze miejsce na listach m.in. w Lublinie (dla samego Palikota) oraz w Warszawie, gdzie do prestiżowego pojedynku (obok Jarosława Kaczyńskiego i prawdopodobnie Ewy Kopacz) miałaby stanąć Barbara Nowacka. Większość jedynek ma przypaść SLD, lider Sojuszu będzie kandydował z Gdyni.