WYJĄTKOWA KSIĄŻKA O POWSTANIU WIELKOPOLSKIM
Powstała „Encyklopedia Powstania Wielkopolskiego 1918-1919”, jest to publikacja zbierająca najbardziej aktualny stan wiedzy o tym wydarzeniu.
– Z niecierpliwością czekałem na tę publikacje, bo jest to kolejna obietnica, która została spełniona i sfinalizowana – powiedział Marszałek Marek Woźniak. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że o zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim wciąż wie zbyt wąskie grono osób. Chcemy, aby tych, którzy znają historię powstania, było jak najwięcej, nie tylko w Wielkopolsce, ale i całej Polsce. Dlatego tak ważne było, aby zebrać wiedzę o nim w formie wydawnictwa, które przedstawi najważniejsze fakty, uporządkuje je i uczyni dostępnymi dla szerokiego grona odbiorców.
Lena Bednarska nie ukrywała, że publikacja była dużym wyzwaniem dla wydawnictwa, które dokładało wszelkich starań, aby oprócz wartości merytorycznej książka prezentowała wysoki poziom edytorski. – To dzięki pracom Piotra Zdanowicza, autora projektu graficznego, encyklopedia jest taka przejrzysta i przyjazna do oglądania – mówiła Lena Bednarska. – Mam nadzieję, że książka spotka się z miłym przyjęciem czytelników.
Z kolei prof. Janusz Karwat przypomniał, że pomysłodawcą encyklopedii jest dr Marek Rezler, który przekonał go do współpracy, a potem wspólnie uznali Marszałka Marka Woźniaka za osobę, która wesprze tę unikalną publikację swym urzędem i budżetem. – Nie pomyliliśmy się – nasza rozmowa była krótka, rzeczowa, a kiedy dostaliśmy od Pana Marszałka zielone światło, wraz z zaproponowanym przez niego wydawnictwem WBPiCAK, ruszyliśmy do realizacji projektu.
Autorzy i redaktorzy encyklopedii podkreślali ogrom, ale i dyscyplinę prac, jeśli nawet podczas nich ścierały się różne koncepcje ujęcia poszczególnych zagadnień. Zwrócili uwagę, że proces zbierania materiałów pozwolił przeanalizować ponad 6 tys. publikacji – od popularnych po naukowe – powstałych w okresie powstania: polskich i niemieckich oraz bieżących z 2018 r.
– Głównym problemem były hasła, które w zaledwie 1-tomowym opracowaniu trzeba było wyselekcjonować według rangi wydarzeń i osób – podkreślił prof. Karwat. – Dodatkowo praca z ponad 50 autorami, których bardzo cenimy, też wymagała dużo dyscypliny i otwartości na kompromisy z obu stron.
A byli to historycy i regionaliści z całej Wielkopolski, ale także prawnicy, duchowni, lekarze, ekonomiści i działacze gospodarczy. Efektem ich pracy jest ponad 700 artykułów, haseł i biogramów. Encyklopedia zawiera też 50 map i szkicowników, 130 zdjęć i ilustracji, nie licząc tablic czy kalendariów, które złożyły się na powstanie ponad 500-stronicowej księgi, będącej szeroką panoramą Powstania Wielkopolskiego 1918-1919.
– Satysfakcję mamy ogromną, ale nie chodzimy z głową w obłokach, bo choć jesteśmy przekonani, że książka przedstawia najbardziej aktualny stan wiedzy na temat powstania wielkopolskiego i choć jest to materiał obszerny, to jednak ujęty wybiórczo – nie całościowo. Bo w tego typu wydawnictwie jest to niemożliwe – zaznaczył dr Marek Rezler i dodał, że podczas pracy nad encyklopedią zaczęły się pojawiać materiały, dane, zupełnie nowe spojrzenia na fakty, z którymi dotychczas redaktorzy merytoryczni nie mieli do czynienia. Dr Rezler podkreślił też nowatorstwo publikacji w podjęciu tematów dotąd nieznanych, np. finansowania powstania, organizacji weterańskich oraz fakt, że praca nad encyklopedią otworzyła drzwi do kolejnych wymagających opracowania tematów. – Myśmy na encyklopedii ani nie skończyli swojej pracy, ani nie spoczęliśmy na laurach – to jest start do dalszych działań – zapewnił dr Marek Rezler.
Tadeusz Musiał nie krył radości i uznania. – To kapitalna sprawa, że po 100 latach od powstania doczekaliśmy się takiego dzieła, jakim jest „Encyklopedia Powstania Wielkopolskiego 1918-1919”. Dobrze by było, abyśmy na 105. rocznicę mogli zobaczyć albo rozszerzone obecne wydanie, które dziś oglądamy, albo drugi tom.
Zleceniodawcą „Encyklopedii…”, do którego trafi też cały pierwszy nakład, jest Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Drugi nakład, przeznaczony na sprzedaż, pojawi się na rynku na przełomie listopada i grudnia tego roku.
– Koszty przygotowania przed drukiem wziął na siebie budżet województwa i one nie wejdą w skład ceny dla kupujących. To kluczowa kwestia, która umożliwi nam upowszechnić encyklopedię – zapewnił Marszałek Marek Woźniak. - A cieszę się z niej szczególnie, bo jest nie tylko atrakcyjna, będzie się podobała, ale przede wszystkim przyniesie taką wiedzę o naszym zwycięskim powstaniu, która jest potrzebna i oczekiwana przez Wielkopolan. I o to nam wszystkim chodziło.
Potem Marszałek Marek Woźniak wspólnie z Leną Bednarską, jako „rodzice chrzestni” tej encyklopedii, przy oklaskach zebranych, odsunęli płótno i pokazali ją zebranym.
(źródło: UMWW)