W OZDOBACH WARTO BYĆ ORYGINALNYM
W przedświątecznym szale zakupów warto się zastanowić czy chcemy mieć w domu choinkę i ozdoby rodem z korytarzy galerii handlowych, czy może coś oryginalnego? Jak się okazuje coraz częściej stawiamy na unikatowe ozdoby wyrabiane ręcznie. O różnicach między tym co w ozdobach komercyjne i masowe a tym co wyjątkowe i nietuzinkowe rozmawiamy z autorką ręcznie tworzonych świątecznych wieńców, Joanną Kurp.
Marcin Zawada: W czym ozdoby typu hand-made są lepsze od tych produkowanych na masową skalę?
Joanna Kurp: Nie wiem czy określenie „lepsze” jest najtrafniejsze. Powiedziałabym raczej, że są inne – zaspakajają inne potrzeby i trafiają do specyficznych rąk – osób, które nie tylko chcą udekorować swoje wnętrza np. z okazji świat Bożego Narodzenia, ale chcą jednocześnie się wyróżnić, otaczając się przedmiotami nietuzinkowymi, zaspokającymi ich gust estetyczny, często odmienny od tego, który oferują marketowe trendy. Ozdoby hand-made produkowane są zazwyczaj w niewielkich seriach lub równie często na zamówienie, uwzględniając konkretne oczekiwania klienta. Niejednokrotnie danego produktu nie da się nawet wyprodukować powtórnie z uwagi na użyte materiały czy znamiona manufaktury, które sprawiają, że każdy egzemplarz jest wyjątkowy.
Myślisz, że to już jest czas, żeby w Polskich domach zagościły unikatowe ozdoby hand-made? Nie jesteśmy wciąż zbyt zakochani w masowości i produktach rodem z galerii handlowych?
Chciałoby się powiedzieć, że tak – to najwyższy czas, ale z pewnością nie każdego da się przekonać do uroku takich dekoracji tym bardziej, że przez wzgląd na ich ręczne wytwarzanie są zazwyczaj droższe od ozdób produkowanych na masową skalę. To jak dyskusja o wyższości bombek szklanych nad plastikowymi czy może odwrotnie. Nie ma prostej odpowiedzi i jednej opinii. Produkty ręcznie wykonywane wymagają większego wysiłku także ze strony kupującego – nie są jeszcze (choć coraz z tym lepiej) tak łatwo dostępne – największym ich źródłem jest bez wątpienia Internet. Z pewnością wielu jednak może podążyć tym tropem, kierując się choćby modą na wszelakie produkty wykonywane ręczne lub doceniając ich element retro, odwołanie to tradycji. W końcu dawniej domy na święta dekorowano tylko produktami hand-made, choć wtedy nikt by tego tak nie nazwał – dziś nie mamy na to czasu, a często i umiejętności, za to możemy takie produktu po prostu kupić. Dawniej używano dostępnych materiałów – papieru, orzechów, szyszek, słomy. Dziś na nowo zaczynamy doceniać urok prostoty takich produktów. A jeśli ktoś uważa, że nie ma Świat bez blasku brokatu, satynowych wstążek, kryształowych ozdób – z pewności także znajdzie coś dla siebie w ofercie ozdób hand-made. W cenie jest również coraz częściej to, co zostało stworzone przez konkretnego człowieka, który się pod swoim dziełem podpisuje.
Skąd bierzesz pomysły na kolejne wieńce?
Zewsząd. Inspiracją może być wszystko. Tworząc klasyczne wieńce sięgam zazwyczaj po nazwijmy to „standardowe” ozdoby: sztuczne kwiaty, drewniane i metalowe bibeloty (figurki, zawieszki), pióra, korale, w okresie świątecznym bombki, gwiazdy, wstążki. Nierzadko jednak to codzienność podsuwa najlepsze, niestandardowe pomysły bardzo cenione przez wymagających klientów szukających właśnie nietypowych rozwiązań i połączeń – stąd pomysł na wieńce „ubrane” w wełniane swetry, wyklejone guzikami czy ziarnami kawy, albo takie, których bazę stanowi zwinięty w okrąg wąż ogrodowy czy powróz – tego rodzaju wieńce nie tylko stanowią osobliwą dekorację, ale mogą świadczyć o mieszkańcach domu, na którego drzwiach zawisną, o ich zawodzie, pasji, guście…
To pięknie, ale i skomplikowanie brzmi. Od czego zaczynasz pracę?
Zaczynam prace od myślenia – czasami zaintryguje mnie jakiś przedmiot, który chciałabym użyć i szukam do niego dobrego „towarzystwa”, czasami to kolor czy faktura stanowi klucz kompozycji. Poszukuje dobrych produktów pod względem estetycznym ale i jakościowym. Komponuje elementy „na sucho”, by już bezbłędnie ułożyć je i trwale przymocować do wieńca – co nie znaczy, że nie wykonuje poprawek. Przygotowany wieniec często oglądam przez dłuższy czas zastanawiając się czy na pewno wszystko w nim współgra, czy czegoś nie brakuje albo - co chyba gorsze - czy nie jest przerysowany, zbyt rozbudowany i przez to chaotyczny.
Wieńce, które robisz są tylko na świąteczny czas?
Zdecydowanie nie, choć tak utrwaliły się w naszej świadomości. Wieńce symbolizują cykliczność czasu i to właśnie powinny sobą zaznaczać. Możemy je zmieniać ze względu na trwające pory roku, święta religijne czy ważne wydarzenia z życia rodzinnego. Niektóre zaś mogą stanowić dekorację całoroczną. W Stanach Zjednoczonych bardzo popularne są wieńce z elementami flagi państwowej zawieszane przy okazji świąt narodowych czy bardziej odważne na czas Halloween.
Do kogo skierowane są wieńce, głównie do domów?
Wykonywane przeze mnie wieńce dedykowane są zarówno do indywidualnych osób, które poszukują nietuzinkowych dekoracji, nadających charakter ich wnętrzu (wieńce to nie tylko dekoracja drzwi ale bramy, furtki, okna czy kominka) jak i miejsc szeroko dostępnych np. hoteli czy restauracji – ich obecność dodaje otoczeniu przytulności, domowej atmosfery lub designerskiego pazura w zależności od tego czego klient poszukuje. Wszystkich ich jednak łączy jedna cecha: doceniają produkty niebanalne, wyjątkowe, które jak żadne inne trafiają w ich estetyczne potrzeby.
https://www.facebook.com/wizjerka/timeline