POZNAŃ JEST SPECYFICZNYM MIEJSCEM DO KONCERTOWANIA
Warto natomiast zastanowić się co zrobić, żeby młodym twórcom było lepiej i łatwiej. Chodzi tu o sale prób, z którymi w Poznaniu jest problem oraz miejsca gdzie bez strachu przyjmą początkujący zespół i pozwolą zadebiutować - opowiadają w rozmowie przedstawiciele zespołu Ciabatta.
Ciabatta na lokalnym (i nie tylko!) podwórku muzycznym istnieje nie od dziś. Co możecie powiedzieć o początkach i fascynacjach muzycznych członków zespołu?
Ciabatta*:Ciężko jest mówić o początkach, ponieważ mimo upływu lat, wciąż czujemy, że przed nami jeszcze wiele pracy. Trochę jakbyśmy bez przerwy byli na początku. Wszystko zaczęło się jeszcze w szkole. Micz miał w domu gitarę i to od tego wszystko się zaczęło. Najpierw było kilku kolegów, spędzanie wolnego czasu w kreatywny sposób i po prostu zabawna nazwa. Nie myśleliśmy o tym jako o zespole, ale im dłużej w tym siedzieliśmy tym więcej czerpaliśmy z tego satysfakcji. Znalazły się też inne osoby, które chciały się po prostu dobrze bawić. No i jesteśmy. Dziś chyba śmiało możemy powiedzieć, że ostatni rok był dla nas niezwykle owocny - staliśmy się bardziej świadomi tego co robimy. Jedno jest pewne, niezmiennie na pierwszym planie jest przyjaźń i chęć ciągłej nauki i rozwoju. To się pewnie nigdy nie zmieni. A inspiracje? Każde z nas ma zupełnie inne i nie sposób ich nawet wymienić. Dzięki temu nic nas nie ogranicza i ciągle sami się zaskakujemy.
Nazwa zespołu to także pewien fenomen. Dlaczego właśnie bułka?
No cóż. Po raz kolejny, to wszystko wina Micza! Mama kupiła mu kiedyś taką bułkę, a nazwa wydała mu się tak atrakcyjna, że postanowił nazwać tak zespół. Chociaż może dla zwiększenia atrakcyjności tej niezwykłej historii możemy przyjąć, że pewnego razu, podczas spaceru Micz zauważył leżącego na ziemi kasztana. Wziął go do ręki i zabrał do domu. Tej samej nocy tajemniczy głos szepnął mu do ucha: "twoje życie to Ciabatta...". Gdy obudził się rano, w głowie miał tylko jedno słowo - Ciabatta. Natomiast kasztan zniknął i już nikt go więcej nie widział. Ta druga wersja jest w końcu tak samo prawdopodobna. Poza tym, Ciabatta to bardzo wdzięczne słowo do skandowania na koncertach.
Skład zespołu. Od dłuższego czasu ten sam? Anna Barczewska to jedyna kobieta w drużynie?
Nie do końca. W składzie zespołu są oczywiście dwie kobiety, Ania i Dolores, nasza Disco Świnia. Jeżeli chodzi o pozostałe osoby, to przed 2008 rokiem skład faktycznie wyglądał nieco inaczej, ale wtedy Ciabatta była jeszcze bardzo surowym ciastem i ciężko tu mówić o zespole z prawdziwego zdarzenia. Od tamtego czasu, poza jedną, ale bardzo istotną zmianą, od tak dawna nic się nie wydarzyło, że już nawet nie pamiętamy, żeby kiedykolwiek było inaczej.
Działacie prężnie w mediach. Radio Afera, portale społecznościowe, platformy internetowe. Gdzie można Was posłuchać jeszcze przed świętami?
Ostatnio skupiliśmy się ponownie na Poznaniu, przed nami jeszcze dwa poznańskie kluby -Alligator i Opcja. Przed Świętami zawitamy też w ostatniej trójmiejskiej miejscowości, w której nas jeszcze nie było, czyli w Sopocie. A dla tych, którzy niekoniecznie chcą lub mogą wyjść z domu, mamy też kanał YouTube, na którym od kilku dni dostępne są już wszystkie kawałki z naszego ostatniego EP "niespokój".
Z jakimi problemami borykają się młodzi Twórcy w Poznaniu. Czy wspierają Was instytucje miejskie?
To jest temat rzeka. Ale nie ma chyba co marudzić i mówić jak to wszystko jest złe. To jest nasza pasja, w którą wkładamy wszystkie siły. Nie przejmujemy się ograniczeniami, tylko kombinujemy jak je ominąć. Warto natomiast zastanowić się co zrobić, żeby młodym twórcom było lepiej i łatwiej. Głównym mankamentem jest chyba brak wystarczającej ilości miejsc, w których młodzi Twórcy mieliby dogodne warunki do startu. Chodzi tu o sale prób, z którymi w Poznaniu jest problem oraz miejsca gdzie bez strachu przyjmą początkujący zespół i pozwolą zadebiutować. W mniejszych miejscowościach wystarczy jeden prężnie funkcjonujący dom kultury czy szkoła żeby z powodzeniem powstało tam kilka młodych kapel. W Poznaniu owszem, jest wiele wspaniałych miejsc i inicjatyw, sęk w tym, że większość z nich to inicjatywy prywatne, organizowane przez pasjonatów, dla pasjonatów. Tak poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi. Okazuje się, że gdzie nie pojedziemy, to wszyscy nam mówią, że Poznań jest bardzo specyficznym miejscem do koncertowania.
Udało się zdobyć samochód koncertowy. Macie też świnkę Dolores. Czego potrzebujecie, co możemy zrobić by pomóc Wam wejść na szczyt, który jest tak blisko?
Możecie ofiarować nam 20 000 zł, albo lepiej euro, na rozwój zespołu... A tak na poważnie, to zapraszamy do słuchania Ciabatty! Nie tylko za pośrednictwem telefonów, komputerów czy radia, ale przede wszystkim na koncertach, a jest to nasza ulubiona forma wsparcia. Jeśli się wam spodoba nasza muzyka, przekażcie ją dalej - przyjaciołom, znajomym, siostrom, braciom, rodzicom, dzieciom. Komu tylko chcecie! Im więcej Was będzie, tym bardziej my będziemy szczęśliwi.
*Ciabatta - młody zespół muzyczny z Poznania. Przełomowym okresem był rok 2008 kiedy to skład zespołu ustabilizował się, a prace nad muzyką i tworzeniem grupy ruszyły praktycznie od podstaw co w rezultacie zaowocowało pierwszymi koncertami.