DO USA ZA JEDYNE 700 ZŁOTYCH?
Jak tanio zwiedzić USA, gdzie jeść, czym jest karta America the Beautiful i gdzie spotkać najpiękniejsze wiewiórki na świecie? Już jutro w TROPS Akademickim Centrum Kultury, Karolina Kowalczyk, połowa podróżniczego duetu z Twins on Tour opowie o spełnieniu kalifornijskiego snu.
Marek Mikulski: Czy Kalifornia jest miejscem, które może jeszcze czymś zaskoczyć?
Oczywiście! To też zależy od tego, czego się szuka. Ludzie często poszukują tam wizji znanych im z filmów. Ale jeśli interesuje Cię przyroda, to w przepięknych parkach narodowych też znajdziesz coś dla siebie. My próbowałyśmy odkryć Kalifornię na nowo, starałyśmy się zobaczyć ją po swojemu, inaczej. Raczej unikając miejsc turystycznych.
Patrzyłyście na ten stan inaczej zza szyb wynajętego na miejscu samochodu, czy to była ta różowo biała strzała, którą sfotografowałyście?
Ford ze zdjęcia jest dla mnie swoistym symbolem Stanów Zjednoczonych. Niestety nie jest możliwie wypożyczyć auto tego typu, ponieważ amerykańskie wypożyczalnie oferują, tak jak wszędzie, auta nowe, najwyżej kilkuletnie. Jednak jeśli ktoś planuje dłuższe zwiedzane, można tanio kupić takie zabytkowe auto, które potem także łatwo można sprzedać.
A czym jest karta America the Beautiful?
To karta, która umożliwia zwiedzanie amerykańskich parków narodowych i miejsc określanych jako Federal Lands. Kosztuje 80 dolarów i bez dodatkowych opłat gwarantuje nam oraz osobom podróżującym z nami wspólnym pojazdem roczny wjazd do miejsc objętych kartą.
Które z miejsc zwiedzonych dzięki tej kracie podobało Ci się najbardziej?
Wbrew pozorom, na pierwszym miejscu nie jest legendarny Grand Canyon, choć również robi wrażenie. Moim faworytem jest zdecydowanie Zion Park, w którym jedną z tras trekingowych pokonuje się brodząc w wodzie. W ten sposób wspinamy się dnem kanionu, który w miarę pokonywanej drogi, zwężając się ku górze, wyprowadza nas na zalane słońcem, piękne przestrzenie.
Po takim ciężkim wspinaczkowym dniu na pewno chce się jeść. Pisałaś na Waszym blogu, że jedzenie w Ameryce jest tłuste i niezdrowe. Co wy jadłyście w trakcie przebywania tam?
Jedzenie kupowałyśmy w dużych sieciówkach. W dużej mierze były to świeże owoce i jogurty. Jeśli chciałyśmy zjeść coś na ciepło, to szukałyśmy bufetu z meksykańskim jedzeniem, które znałyśmy już z wcześniejszej podróży po Meksyku. Zdarzało nam się także jadać w lokalnych barach, jak na przykład w słynnym Chinatown w San Fransisco. Choć w USA panuje kultura jedzenia w fast foodach, to znajdziemy tam także ciekawą opozycję - miejsca zwane “organic food”. To drogie, ale niezwykle klimatyczne i stylowe restauracje.
Przenieśmy się teraz do Vegas. Czy to miejsce w rzeczywistości przypomina chociaż trochę pokręcone miasto z filmu Vegas Parano?
Pokręcone to mało powiedziane! Tym, co rzuca się w oczy najbardziej jest wszechobecny kicz. Las Vegas to jedna, wieczna impreza, na której znajdziemy wszystko, czego ciało i dusza, obok grubego melanżu, zapragnie. Zdecydowany strzał w dziesiątkę dla koneserów imprezowania.
Dużo, błyszcząco i drogo, a na Waszym blogu bronisz tezy, że Stany Zjednoczone można zwiedzić tanio. Jak?
Jeśli czas pozwala, to najlepiej USA zwiedzić jeżdżąc autostopem, który choć w niektórych stanach jest nielegalny, to i tak działa świetnie. Zawsze polecam także Couchsurfing, którego kolebką są właśnie Stany Zjednoczone. Ludzie tam są bardzo otwarci, z chęcią przyjmą nas pod swój dach. Jeśli nasz czas jest ograniczony, to warto wynająć auto, które przy grupie kilku osób okazuje się tanim i bardzo komfortowym rozwiązaniem. Do tego zakupy w sieciówkach typu Walmart i American Dream okazuje się wyjazdem dla każdego.
A lot na inny kontynent?
Zawsze uważnie śledzimy wyszukiwarki tanich lotów. Nasze bilety kupiłyśmy za 700 zł, dwa miesiące przed wylotem. Polecam wyszukiwarki fly4free, flipo i mleczne podróże. Każdy znajdzie tam coś taniego dla siebie, wystarczy odrobina cierpliwości.
Na koniec chciałbym, żebyś mi zdradziła jak doszło do zdjęcia z tą przecudowną wiewiórką?
Zdjęcie zrobione było w Grand Canyon, choć te zwierzątka są elementem upiększającym każdy park narodowy w Stanach Zjednoczonych. To bardzo towarzyskie i wścibskie zwierzaki, które pojawiają się wszędzie tam, gdzie zwęszą jedzenie. Urocze, choć ponoć niebezpieczne, bo uwaga, gryzą! Tak mówili, choć nam nic takiego się nie przydarzyło.
Macie już plany co po California Dream?
Kasia w tej chwili walczy o drugi dyplom inżyniera, więc skupia się głównie na tym. Wiem, że w planach ma Azję, a w okresie okołosylwestrowym planujemy wspólnie zwiedzić Afrykę północną: Maroko, Algierię, Egipt, Tunezję. Ja natomiast w przyszłym roku jadę do mojej ukochanej Hiszpanii na staż zawodowy.
*Link do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/327520667588859/
**Link do bloga Twins on Tour: http://www.twinsontour.eu/sposob-tanie-zwiedzanie-usa/
*** Spotkanie w TROPS Akademickim Centrum Kultury zorganizowało stowarzyszenie „Kiwi”, którego patronem medialnym jest nasz portal
****Poprzednia wyprawa Karoliny: http://www.miastopoznaj.pl/wydarzenia/3531-tam-gdzie-metro-podobno-istnieje