JESTEM OKROPNYM MARUDĄ I CIĄGLE NARZEKAM!
Piotr Strzeżysz, na rowerze zwiedził Islandię, Indie, Tybet, Sudan, Kirgistan, Gruzję, Amerykę Północną i Południową. Jutro o 19 w TROPS Akademickim Centrum Kultury na zaproszenie stowarzyszenia Kiwi opowie nam o swych przygodach.
Marek Mikulski: Rower to bezpieczny i wygodny środek podróży?
Piotr Strzeżysz: Dla mnie bzpieczny i wygodny, nawet bardzo!
Zawsze potrafiłeś się cieszyć małymi rzeczami, czy dopiero podróże rowerem Cię tego nauczyły?
Ale ja się wcale nie potrafię cieszyć, ani małymi rzeczami, ani dużymi. Jestem okropnym marudą i ciągle narzekam. Jak jestem w drodze, to narzekam, że jadę, a jak jestem w domu, to chciałbym już być w drodze i tak w kółko. Może to się kiedyś zmieni, a może nie, ale podróże nie pomagają tutaj zbyt wiele.
Jak to było z tym rowerem, od dziecka uwielbiałeś jeździć, a może pewnego dnia rzuciłeś wszystko i po prostu jechałeś?
To pierwsze. Od dziecka lubiłem jeździć rowerem i tak mi już zostało.
Zadam najbardziej Polskie pytanie, kto płaci za wycieczki rowerem po całym świecie?
Ja za to płacę.
Nie myślałeś nigdy o podróży all inclusive, z hotelami, kelnerkami i parasolkami w drinkach?
Nie.
Co widzi człowiek zwiedzający świat na rowerze?
To pytanie jest bez sensu. A co widzi człowiek idący rano do pracy? A co widzi człowiek zwiedzający świat wielbłądem? Gdzie? Kiedy? Którego dnia? W jakim kraju? Zimą? Latem? Na pustyni? W mieście?
A zatem, co widzi człowiek zwiedzający Islandię i jak jest różnica między podróżą tam a przez obie Ameryki?
Przejeżdżam przez różne miejsca, spotykam różnych ludzi i opowiedzieć, co się widzi w Islandii równałoby się opisowi wszystkich momentów, spotkań, wrażeń, które zostawiły w człowieku jakiś ślad. A czy jest różnica pomiędzy podróżą na Islandię i obiema Amerykami? Różnica w czym? – w długości samej podróży? Tak, przez Ameryki jechałem dłużej, niż przez Islandię, ogólnie pojętej kultury? Tak, ludzie mają różne zwyczaje, mówią innymi językami, inaczej się ubierają, pogody? Też różnie, ale jeśli chodzi o samo sedno podróży, o powody, dla których wyruszyłem z domu, czyli chęć bycia w drodze, to nie ma specjalnie większej różnicy, czy jadę na Islandię, czy powiedzmy do Kolumbii, czy może na Mazury. Dlaczego zatem nie jadę na Mazury? Bo tym razem mam ochotę na tropiki i lecę do Panamy. Być może w przyszłym roku wybiorę się na Bornholm, ale to się okaże za rok.
To przypadek, że Twoje albumy ze zdjęciami wypełnione są zwierzętami z całego świata?
Pewnie przypadek. Ale na tych zdjęciach są też ludzie. I myślę, że takich zdjęć jest więcej.
Więc w trasie wolisz towarzystwo ludzi, czy zwierząt?
I jedni i drudzy sa równie ważni.
Najpiękniejszy kraj w którym byłeś?
Nie lubię wartościować. W każdym kraju było coś, co pozostaje w pamięci. I każdy byłby piękny na swój sposób, trudno je porównywać.
Co planujesz jeśli możesz zdradzić?
Za dwa tygodnie lecę do Panamy, potem najprawdopodobniej do Kolumbii, ale to się jeszcze okaże.
* Spotkanie w TROPS Akademickim Centrum Kultury zorganizowało stowarzyszenie „Kiwi” dawniej „W drogę”, którego patronem medialnym jest nasz portal.
Link do wydarzenia:
https://www.facebook.com/events/935552203173062/
Link do bloga:
http://onthebike.pl/pl/