POZNAJ MROŹNY JAKUCK I HIPNOTYZUJĄCY BAJKAŁ
Księgarnia Bookowski przeprowadza czytelników przez wiele rejonów świata. Od tych mroźnych po upalne. Tym razem był zimny Jakuck, był konfronowany z podróżami Kuby Rybickiego, autora książki Po Bajkale. W tym pierwszym media zimą mają podawać tylko dobre wiadomości, ten drugi rowerem zjechał najciekawsze miesce na ziemi.
O Jakutach, ich języku i nie tylko, można było porozmawiać w Centrum Kultury Zamek. Wystarczyło wspiąć się na drugie piętro by dotrzeć do księgarni Bookowski. Kto wszedł tam choć raz, to proszę mi wierzyć bez książki, już nie wyjdzie. Zapraszają autorów znanych i nieznanych, umożliwiają swobodną wymianę myśli i poglądów. Każdych. We wtorkowy wieczór gościł u nich Kuba Rybicki, rowerzysta i zapalony podróżnik. To on zjechał Bajkał rowerem... Zimą.
Warto nadmienić, że Kuba Rybicki ma na koncie jeszcze jedną rowerową wyprawę. Jest nią blisko tysiąckilometrowa podróż na dwóch kółkach przez Mongolię. Zimowe przemyślenia nad Bajkałem, to jakby uzupełnienie życiowego doświadczenia o kolejne zapierające krew w żyłach widoki i spotkania z ludźmi - mogliśmy usłyszeć od Rybickiego.
Opozycyjny Jakuck - słownik miejsca. to najbardziej przeraźliwe opisy zimna, aż pięćdziesiąt stopni mrozu. Czy możliwe jest tam przetrwanie i szczęście? – To książka o Jakutach i ich języku i kulturze. To też książka o dokonaniach Wacława Sieroszewskiego, polskiego pisarza, zesłańca który wiele lat spędził w kraju Jakutów i o faunie oraz florze im towarzyszącej, o której zdecydował się napisać. – dowiedzieliśmy się tego zarówno w książce Jakuck, jak i przy bezpośrednim spotkaniu autorem innej książki czyli Po Bajkale.
Warto czytać papierowe?
Tak. Bo inaczej można być zesłanym na Sybir. Patrząc przez pryzmat świetnie zorganizowanych i przyjaznych miast europejskich lądujemy dzięki książce „Jakuck” na zupełnie innej planecie – Za górami Wierchojańskimi na dwanaście lat zesłania został skazany Wacław Sieroszewski i jego śladami poruszał autor. Przyznaję, że nie przekonałyby mnie wspomnienia życiorysu tegoż, a dokonane przez Michała Książka prezentacje obecnego życia w takim mieście jak Jakuck trafiły do mnie. Reportaże gościa pomogły znaleźć sens. – Sens? Dopytuję, choć pod skórą wiem jaki może być wniosek – Tak sens. Autor pokazał jak ludzie sobie radzą w ekstremalnych dla normalnego życia warunkach. Słowo „normalnie” nabiera innego znaczenia. Książka Jakuck wzięła się podążania śladem Sieroszewskiego, wystarczy znać kilka słów w ich języku i można zorganizować nocleg i zdobyć koc w akademiku. Kiedy obcokrajowiec zna choć kilka słów w języku Jakutów i interesuje się ich kulturą, zyskuje szacunek i uznanie. "Po Bajkale" to opisy podróży realizowane pod nieco innym kątem, a sam autor okazał się być otwartą i miłą osobowością. – To co potwierdziło wniosek czytelniczki stało zostało poparte przez autora. Mówił o tym w „Przestrzeniach kultury” na antenie Polskiego Radia, osobiście. W zamku rozprawiano bardziej o Mongolii, Największym zbiorniku słodkiej wody i lud ach tam żyjących. Mroźne porównania dla Bajkału tworzyło miasto Sieroszewskiego i należy to docenić.
Najbardziej zimne książki, z fantastycznymi opisami przestrzeni, kultury i ludzi. By odpocząć autor jednej z nich porywa nas w świat ptaków i zwykłych prozaicznych czynności, które przy olbrzymim mrozie nie są wcale zwykłe. – Mgła i ciemność, za nią schowana jest zima. Niewiele widać ale czuć zimno. Mijana chatka zapada się już powoli w wiecznej zmarzlinie. W grudniu, we mgle panuje głównie noc. Dzień trwa trzy lub cztery godziny. Bo po kilku miesiącach odnaleźć się w nowej dziennej rzeczywistości trzeba uczyć się miasta na nowo. Ukazuje się plątanina wielopiętrowych bloków i rur. Zupełnie inna rzeczywistość – tego dowiemy się czytając „etap mgieł” w książce Jakuck. Cyklista goszczący w Zamku zachęcał do rowerowych podróży, tłumacząć, że piękno krajoobrazu niweluje wszelkie przeciwności.
Zachęcam, tym razem gorąco do tej mroźnej lektury do wędrówki po Bajkale jak i Jakucji. Przeczytajcie o miejscu gdzie ludzie radzą sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu. To wszystko dają nam książki. Bookowski pomaga je znaleźć.