CO MA DIABEŁ WSPÓLNEGO ZE SZTUKĄ?
W Teatrze Ósmego dnia będzie można zobaczyć nowy spektakl. „Egzorcyzmy. Święte krowy.”, bo tak nazywa się najnowsza sztuka Tadeusza Janiszewskiego, ma prowokować. Ma być też impulsem do wymiany doświadczeń między pokoleniami.
- Spektakl dotyka problemu odradzających się ciągle na nowo: nietolerancji i ksenofobii, nienawiści wobec tego, co niepojęte, nienazwane lub po prostu obce. Kiedy i dlaczego pojawia się egzorcyzmowanie inaczej myślących, ludzi pochodzących z innych kultur, religii, przekonań? Kiedy zaczyna się zamykanie ich w gettach, więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, izolowanie, wypędzanie lub fizyczne unicestwienie? - w ten sposób autor zapowiada swój spektakl.
W założeniu Tadeusza Janiszewskiego sztuka ma być wyzwaniem aktorskim w procesie przeistaczania się z osoby egzorcysty w osobę napiętnowaną i odwrotnie. Tytuł spektaklu nie jest prowokacyjny, twierdzi Elżbieta Pabich z Fundacji Barak Kultury. - Spektakl i tytuł należy interpretować osobno. To, co jest w środku, to co przedstawia ten spektakl, od tego jak się nazywa. - Fundacja Barak Kultury również pracowała nad projektem, który miałby mieć tytuł „Egzorcyzmy”. - Sztuka byłaby o egzorcyzmach. Ten projekt jednak nie wyszedł - dodaje Pabich.
TEATR BARDZIEJ KONTROWERSYJNY OD SZTUKI
Michał Grześ z Prawa i Sprawiedliwości był zaskoczony, że w Teatrze Ósmego Dnia będzie wystawiony nowy spektakl. - Znowu emeryci, znowu na siedząco będą sobie opowiadać. Rodziny aktorów to obejrzą. Mnie to zupełnie nie interesuje. Jest to teatr, którego nikt nie chce oglądać. Nikt normalny do niego nie chodzi.- komentuje Grześ.
Spektakl odbędzie się 15, 16 i 17 września o godzinie 19. Przy realizacji projektu z autorem Tadeuszem Janiszewskim, pracowali także Barbara Theobaldt, Judyta Wachowska, Arnold Dąbrowski i Tomasz Jarosz.