CO CIEKAWEGO W POZNAŃSKICH TEATRACH?
„Demokracja”, „Sen Srebrny Salomei”, „Małżeński Rajd Dakar”, to kilka z wybranych spektakli, które do końca tego miesiąca będzie można podziwiać na deskach poznańskich teatrów. Ponadto w najbliższy weekend odbędzie się finał przeglądu sztuk więziennych. Oferta poznańskich obiektów kulturalnych zapowiada się całkiem przyzwoicie.
W Teatrze Nowym przez cały kwiecień odbędzie się jedna premiera. Spektakl nosi tytuł „ Sen Srebrny Salomei” i jak zapewniają jego twórcy, przedstawia przerażający koszmar sprzed wieków, który śni nam się do chwili obecnej. - Czas spojrzeć w twarz trupowi, którego chowamy w szafie. O ile się odważymy… - czytamy w opisie.
Poza tym w miesiącu bieżącym do wyboru spektakle takie jak np. „Dom Lalki” z napisami w języku angielskim, „Mister Barańczak” czy „Wiśniowy sad” połączony z promocją książki Izabelii Cywińskiej.
Demokracja w Teatrze Polskim
Nieco więcej wydarzeń m w swojej ofercie Teatr Polski. Do wyboru są zarówno spektakle stosunkowo świeże, jak i takie, do których stali bywalcy powracają z sentymentu. Można zatem wybrać się na spektakl przedstawiający historię księdza pedofila „Oblężenie” czy „Trup”. Znajdzie się także coś dla dzieci: „Czy ryby śpią?”. 26 kwietnia natomiast odbędzie się premiera spektaklu „Demokracja”. - Sztuka, która odniosła niezwykły sukces w londyńskich teatrach i na Broadwayu. To opowieść o męskim świecie, której tłem jest wielka polityka. Na scenie zobaczymy dziesięciu mężczyzn, którzy walczą o władzę, wyborców i miejsce w historii - czytamy na stronie Teatru Polskiego. W sztuce wystąpią m.in. Michał Kaleta, Piotr Dąbrowski, Jakub Papuga czy Mariusz Adamski.
Warto wspomnieć, że w teatrze działa Dziecięce Atelier. - Przyjdź z dzieckiem do Teatru. Oglądaj spektakl, a my w tym czasie zaopiekujemy się twoim dzieckiem - czytamy. W tym samym czasie rodzice mogą spokojnie obejrzeć spektakl, a dzieciaki w twórczy i radosny sposób bawić się. - W czasie, gdy rodzice oglądają spektakl, dzieci przebywają pod opieką wykwalifikowanych animatorów i biorą udział w bezpłatnych warsztatach - informują pracownicy teatru. W najbliższym czasie z takiej opcji można skorzystać w niedzielę - w czasie spektaklu „Oblężenie”.
W Teatrze Polskim i Ósemkach do soboty swoje spektakle prezentują zespoły więzienne z całej Polski. Organizuje je Areszt Śledczy w Poznaniu. Finał odbędzie się 12 kwietnia w Teatrze Polskim o godzinie 16.00. Po ogłoszeniu wyników swój spektakl zaprezentuje grupa zwycięska. - To wspaniały pomysł na resocjalizację i zaangażowanie osób osadzonych. W ten sposób mogą pokazać, że również są ludźmi wrażliwymi na sztukę. Że potrafią przedstawić historię smutną, humorystyczną w ambitny sposób - przekonuje Katarzyna, która w roku ubiegłym uczestniczyła w wydarzeniu jako widz.
Muzycznie w Poznaniu dość średniawo
W Teatrze Muzycznym w repertuarze można znaleźć m.in. „Nie ma jak lata 20., lata 30.” , „W Blasku Jubileuszu Zenona Laskowika i Kabareciarni” czy „Hello Dolly”. Gościnnie na deskach dnia 19 kwietnia pojawi się Małżeński Rajd Dakar: Jak długo wytrzyma wasze małżeństwo bez wody? W Operze warto wybrać się na koncert „Z Batutą i MoCartem”, który został oparty o największe przeboje muzyki klasycznej. - Wszystkie gatunki i przeboje będą się przenikać tworząc spójną całość. W koncercie orkiestra Teatru Wielkiego w Poznaniu i muzycy kwartetu stają się jedną wielką Grupą MoCarta - czytamy na stronie Opery.
Ten wyjątkowy wieczór poprowadzi znany z poczucia humoru Maciej Niesiołowski. Będzie on dyrygował w równym stopniu zarówno orkiestrą, jak i widownią, która zaprezentuje się jako instrumentalista.
W Filharmonii Poznańskiej natomiast do wyboru jest „Romantyzm z różnych stron”, „Muzykoteka Młodego Człowieka” i „Walc z Bykiem na Dachu”.
Poznań kontra Wrocław
Oferta wydaje się być całkiem przyzwoita. Jednak na tle innych dużych miast nie wypadamy najlepiej. Radny Michał Grześ w rozmowie z nami w szczególności zwrócił uwagę na stolicę Dolnego Śląska. - Mieszkanie we Wrocławiu jest po prostu ciekawsze. Tam więcej się dzieje, jest więcej wydarzeń kulturalnych, ci ludzie mają po prostu większy wybór. Myślę, że Wrocław (poza oczywiście Warszawą, ale trudno się z nią porównywać, bo to stolica i tam wszyscy chcą występować) ma naprawdę dużą ofertę - twierdzi.
Sprawdzając ofertę kulturalną miasta, widać, że wachlarz możliwości jest zdecydowanie większy. Przede wszystkim więcej jest teatrów i innych obiektów kulturalnych. Równoznaczne jest to oczywiście z większą liczbą spektakli i premier. W kwietniu we Wrocławiu będzie można zobaczyć m.in. „Antykabaret”, „Jak rozmawiać z Chłopem Jełopem”, „Prometeusz - spektakl akrobatyczno- taneczny”, „Fredro dla dorosłych mężów i żon” czy 16. Ogólnopolski Festiwal Wwentualnych Talentów Aktorskich FETA.
- Do Wrocławia nie jest znowu tak daleko. Mamy też dobre połączenia. Poza tym u nas nie jest aż tak źle z tą kulturą. Nie ma co narzekać. Obu miastom daleko natomiast do Warszawy, ale to stolica, zatem bez kompleksów - uważa Jarosław, mieszkaniec Poznania.
Z poznańską kulturą jest faktycznie przyzwoicie?