JAK ZACZĄĆ Z TWITTEREM?
W ramach naszych artykułów dotyczących mediów społecznościowych, postanowiliśmy zająć się dzisiaj Twitterem. Prawdopodobnie większość z Was nie posiada tam konta. Ale jak już założycie – dajemy kilka wskazówek jak się na początku nie zgubić.
No dobrze, czym właściwie jest Twitter? We wstępie odwołajmy się do książki – autorstwa Eryka Mistewicza (@ErykMistewicz), która nam pokrótce postara się odpowiedzieć na to pytanie: „Twitter to najbardziej charakterystyczne medium nowych czasów; medium posttelewizyjne, postradiowe i postgazetowe. Medium, które jednocześnie jest portalem informacyjnym, lepszej generacji serwisem SMS, systemem alarmowym, gdy dzieje się coś ważnego w naszym mieście bądź w świecie, czatem pomiędzy użytkownikami, wyszukiwarką tendencji, trendów, opinii, miejscem publikacji i promowania prac, wypowiedzi, nagrań, zdjęć, klasycznym serwisem społecznościowym z elementami — dlaczegóż by nie — znajdowania najbardziej kreatywnych, inteligentnych współpracowników po wsłuchaniu się w ich opowieści.”
W tych raptem dwóch zdaniach zawarto informację o tym, czym właściwie jest Twitter. No dobrze, ale jak z niego korzystać żeby nie zniechęcić się na samym początku?
I. Po pierwsze nie zaczynajmy od śledzenia setek osób – to jeden z błędów, które popełniają początkujący. W efekcie na naszej tablicy wyświetla się natłok informacji, tekstów, z którymi nie zdążymy się zapoznać i w których się zgubimy.
II. Po drugie obserwujmy konta, które nas interesują. Może mamy jakiś znajomych na Twitterze? A jeżeli nie wiemy, od kogo zacząć, spróbujmy od tych, którzy są najpopularniejsi, czy ciekawie prowadzą swoje konta. Można do nich zaliczyć m.in. Radosława Sikorskiego (@sikorskiradek), czy Jarosława Gowina (@Jaroslaw_Gowin), a w Poznaniu Łukasza Rogowskiego (@L.Rogowski) lub Radosława Nawrota (@RadoslawNawrot).
III. Po trzecie jeżeli mamy coś do powiedzenia – zróbmy to! Kluczem do tego żeby nasze zdanie pojawiło się, są dyskusje, które nas interesują. Możemy stać się zarówno biernymi obserwatorami jak i dołączyć do rozmowy na dowolny temat. Ograniczenie? 140 znaków.
IV. Możemy też używać Twittera jako źródło informacji. Większość mediów ma swoje konta na Twitterze (niestety często powiązane z tymi na Facebooku, albo wrzucające twetty po kilka naraz) i często umieszcza ciekawe teksty. Ale ja polecam coś innego – śledzenie kont dziennikarzy – którzy często najpierw na Twitterze dzielą się jakąś informacją, nim zostanie podana ona w ogólnodostępnych mediach. Podam przykład – o tym, że samolot Germanwings rozbił się w Alpach dowiedziałem się właśnie z Twittera – bo wiadomość o tym błyskawicznie była podawana dalej. Chcąc dowiedzieć się więcej – wszedłem na główne ogólnopolskie portale – a tam żadnej informacji! Dopiero 2-3 minuty później na stronach pojawiły się pierwsze newsy. Dla osób, dla których tempo przekazywania informacji ma znaczenie Twitter jest bezcenny.
V. Używajmy hasztagów. Znaczek # to bardzo ważny element Twittera. Pozwala on w gąszczu informacji odnaleźć te, które nas interesują. Leci mecz w telewizji, a my chcemy zobaczyć jakie na jego temat opinie mają inni ludzie? Wbijamy odpowiedni hasztag i wszystko widzimy. Albo inny przykład – zobaczcie na Twitterze #sekretyKuźniara i od razu ujrzycie jak z zachowania jednego z najpopularniejszych dziennikarzy śmieją się internauci.
Na koniec oddajmy głos jeszcze raz Erykowi Mistewiczowi: „Według mnie Twitter jest bowiem najciekawszym narzędziem nowych mediów. Pokazuje kierunek rozwoju narzędzi komunikacyjnych przyszłości: bezpłatnych dla użytkowników, uproszczonych do granic możliwości, z przejrzystym interfejsem łączącym świat sieci z człowiekiem, odpowiadającym na nasze potrzeby, bez dodatkowych udziwnień i marketingowych ozdobników, do wykorzystania w każdym miejscu, na każdym urządzeniu.”
A jak już będziecie na Twitterze zostańcie naszymi followersami: Portal Miastopoznajpl @miastopoznajPL oraz autor tego artykułu @sborkowski86.
*Cytaty pochodzą z książki Eryka Mistewicza „Twitter. Sukces komunikacji w 140 znakach”.
------------------
Artykuł powstał w ramach wspólnego cyklu miastopoznaj.pl oraz BlueSky System.