KOZIOŁKI Z MASECZKAMI
Koziołki z wieży ratuszowej dają przykład innym! One też nałożyły maseczki ochronne - w środę w samo południe można było zobaczyć najsłynniejsze symbole Poznania, przypominające o tym, że epidemia jeszcze się nie skończyła. Zasłanianie ust i nosa jest ciągle obowiązkowe, gdy nie da się zachować odpowiedniego dystansu.
Poznańskie koziołki w maseczkach mają przypominać mieszkańcom miasta i turystom, że zasłanianie ust i nosa jest nadal obowiązkowe - także w miejscach publicznych, gdy nie da się zachować 1,5-metrowej odległości od innych osób.
Maseczki (lub inna osłona) obowiązkowe są również w przestrzeni zamkniętej. Trzeba je nosić: w autobusie, tramwaju i pociągu, a nawet w samochodzie osobowym, jeśli jedzie się z kimś, z kim się nie mieszka. Zasłanianie ust i nosa jest konieczne w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i poczcie, a także w kinie i teatrze, u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu. Maski powinno się zakładać również w kościele i szkole, na uczelni oraz w urzędzie (jeśli załatwia się tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej.
Od tej zasady są nieliczne wyjątki. Nos i usta można odsłonić w restauracji, barze czy wagonie restauracyjnym - ale dopiero po zajęciu miejsca przy stole, podczas jedzenia lub picia. Maski można zdjąć w pracy (jeśli nie ma się styczności z osobami z zewnątrz) oraz w lesie.
Ważne! Zasadniczo zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych jest obowiązkowe. Z obowiązku tego zwolnione są wyłącznie osoby, które mają problemy z oddychaniem lub nie mogą zasłaniać ust i nosa z innych powodów zdrowotnych.
/poznan.pl/