"NIEPRZESZKADZAJĄCE ELEMENTY MODY" - CO WARTO MIEĆ NA GŁOWIE W TYM SEZONIE
Z fryzjerem jest trochę jak z psychoterapeutą. Wie o nas wszystko. Nie tylko to, co same zdradzimy, siedząc w pelerynie na krześle przed lustrem, ale także to, co zdradzają o nas nasze włosy. O tajemnice skrzętnie skrywane na naszych głowach od lat, postanowiliśmy zapytać fryzjera z warszawskiego salonu Wilcza 18/1 Piotra Hulla, którego na co dzień chętnie odwiedzają między innymi Kamilla Baar, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Anna Cieślak, Katarzyna Maciąg, Karolina Korwin Piotrowska, Agnieszka Warchulska, Ewelina Flinta, Marieta Żukowska.
Magdalena Zdrenka czasopismo Madame: Czy Polki dbają włosy? I czy często korzystamy z usług fryzjerów?
Piotr Hull: Myślę, że tak. Z całą pewnością można powiedzieć, że świadomość dotycząca naszego wizerunku rośnie. Zaczynamy dostrzegać również, że jest to inwestycja w samego siebie, która przynosi wymierne korzyści. Kobiety doskonale wiedzą, że wizyta w ulubionym salonie fryzjerskim, to oprócz oczywistego relaksu i czasu dla siebie, jest też poniekąd ich przyjemnym obowiązkiem, który pozwala im budować pewność siebie i ułatwia codzienne, poranne przygotowania.
Jakie sekrety skrywają nasze włosy?
Włosy to niezwykle dziwny materiał. W ciągu całego naszego życia na naszych głowach bardzo często zachodzą wielkie zmiany. Takimi etapami u kobiet są wszystkie wahania hormonalne (okres dojrzewania, ciąża itp.). W tym czasie obserwujemy wiele radykalnych zmian, począwszy od struktury włosów, przez kolor po gęstość i grubość. Dlatego, osobiście jestem daleki od stawiania u moich klientek tez typu "nigdy nie możesz mieć grzywki", "nigdy nie będziesz blondynką". To niemożliwe żebyśmy już dzisiaj wiedzieli wszystko o naszych klientkach i prognozowali ich przyszłość "na głowie". Dzięki temu bycie fryzjerem, wbrew pozorom, nie jest zajęciem monotonnym. Praca nawet ze stałymi klientkami jest niezwykle ciekawa, dzięki obserwacji wszystkich tych zmian, na które my, fryzjerzy, musimy odpowiednio reagować. Myślę, że sekrety włosów, to w dużej mierze sekrety kobiet w całości; charakter, styl życia, upodobania, gust i wszystko to, co tworzy ją niepowtarzalną…
Pamiętam z dzieciństwa fioletowy płyn w łazience, ustawiony bardzo wysoko na półce, po którym, jak mawiała moja mama, można było być „bardziej blondynką”. Czy fioletową płukankę można jeszcze spotkać na włosach kobiet? Czym dziś najbardziej lubimy niszczyć nasze włosy?
Fioletowy płyn, czyli tak zwana płukanka, współcześnie w dużo delikatniejszej formie, wykorzystywana jest na przykład w szamponach, których zadaniem jest niwelowanie żółtego odcienia na blond włosach. I rzeczywiście po nim można stać się "bardziej blondynką".Oczywiście, sama płukanka w czystej postaci zapewne istnieje, ale już bardzo sporadycznie można ją spotkać. Sama historia tego płynu jest bardzo polska. Ponieważ ową fioletową płukankę wymyślono na zlecenie Antoina (Antoniego Cierplikowskiego). Stało się to wiele lat temu na Krakowskim Przedmieściu, a sam Antoine, po wymyśleniu tego preparatu, ufarbował nim swojego psa, z którym potem w ramach reklamy, przechadzał się po Paryżu.
Czy Polki boją się eksperymentów?
Osobiście nie należę do fryzjerów, którzy lubią eksperymentować. Wyznaję zasadę, że im mniej, tym lepiej i tego uczę moje klientki. Na szczęście nie muszę ich do tego namawiać. Polki naprawdę mają świetny gust i pod żadnym względem nie ustępują "fryzurowo" kobietom z Zachodu. Potrafią zrozumieć, że prostota jest znacznie ciekawsza niż szaleństwo na głowie. Dzięki temu zawsze wyglądają bardzo dobrze.
Jakie fryzury są modne w tym sezonie?
Obecny sezon to dominacja stylu "wild", czyli włosy matowe, nie do końca uczesane, wręcz pogniecione, imitujące włosy z plaży. Również można zauważyć grzywki w stylu lat 70. typu Abba.
Sprawdzone pielęgnacje w domowym zaciszu. Co doradziłbyś kobietom, które przed ważnym spotkaniem, nie mają czasu na wizytę u fryzjera, a chciałyby najzwyczajniej w świecie dobrze wyglądać?
Najbardziej sprawdzone pielęgnacje to te, polecone przez zaufanego fryzjera. Bo któż lepiej zna Wasze włosy niż on. Uzyskanie efektu pięknych lśniących włosów to, niestety, nie sprawa natychmiastowa, to często trudna i regularna praca, po której Wasze włosy będą zawsze piękne. Natomiast przed ważnymi spotkaniami pamiętajcie o jednej najważniejszej zasadzie - nie przesadzajcie. Nie zawsze fale i duża objętość będą lepsze od najprostszego kucyka. Najważniejsze żebyście czuły się sobą. Włosy w naszych czasach to przede wszystkim "nieprzeszkadzający element mody".