POMNIK UPADŁY: POMNIK ROBERTA JAECKLA
Zastanawiałem się długo nad zasadnością umieszczenia monumentu upamiętniającego Roberta Jaeckla wśród poznańskich pomników upadłych, gdyż pomnik ten nigdy nie został strącony z cokołu i przetrwał do czasów współczesnych. Pomnik pierwszego dyrektora poznańskiego zoologu symbolicznie upadał jednak kilkakrotnie i to sprawia, że zasługuje na miejsce wśród poznańskich upadłych monumentów.
Postać lwa
Za wyraz upadku większość poznaniaków uznała już sam pomysł uczczenia zasłużonego obywatela miasta pomnikiem, na którego cokole nie znajdzie się upamiętniana postać, ale dzikie zwierzę i nawet fakt, że zwierzęciem tym będzie lew, król zwierząt, nie zmniejszało skali oburzenia. Ówczesnym mieszkańcom Poznania upamiętnianie człowieka w ten sposób wydawało się niestosowne, a wręcz obraźliwe. Ich opinii nie zmienił fakt, że wykonanie pomnika Roberta Jaeckla zlecono wybitnemu berlińskiemu rzeźbiarzowi Augustowi Gaulowi, który uchodził wówczas za najwybitniejszego specjalistę od „posągowych” zwierząt. Z rozpowszechnionymi wówczas opiniami polemizował Arthur Kronthal, który w swojej kronice zanotował:
Na całe szczęście także i tutaj, jak przy fontannie Perseusza, odstąpiono od powszechnie panującego przekonania, że pomnik musi się składać jedynie z obrazowego przedstawienia danej osoby, której jest poświęcony. Uznano, że pomnik, który w rzeczy samej ma być przypomnieniem lub znakiem na pamiątkę zasług czczonej osoby, swój cel osiągnie tym bardziej i zamierzony szacunek okaże w bardziej godny sposób, im wyższa będzie jego wartość artystyczna. W tym przekonaniu komisja do spraw pomników, pomimo wszelkich sprzeciwów, nie dała się odwieść od raz powziętej decyzji, by trwałą pamięć o wielkim protektorze ogrodu zoologicznego zachować w ulanym w brązie lwie, którego projekt powierzono mistrzowskiej ręce Augusta Gaula.
Uhonorowanie Roberta Jaeckela
Uhonorowany pomnikiem Robert Jaeckel był poznańskim kupcem, radnym miejskim, a także członkiem władz magistrackich, przede wszystkim jednak przewodniczył Towarzystwu Akcyjnemu „Ogród Zoologiczny”. Był też jednym z organizatorów poznańskiego zoologu, a w praktyce pierwszym jego dyrektorem w latach 1881-1907. Nie posiadał, co prawda, wykształcenia przyrodniczego, nie zawsze orientował się w potrzebach życiowych dzikich zwierząt, a ogrodem zoologicznym zarządzał w autorytarny sposób, cieszył się jednak ogromną sympatią i szacunkiem mieszkańców Poznania, a jego zasługi dla poznańskiego ZOO były ogromne.
Gdy zmarł po ciężkiej chorobie w dniu 13 maja 1907 roku, powołano komitet, którego zadaniem było uczczenia go stosownym pomnikiem. Gremium to uznało, że pomnik wykonany zostanie w formie odlanej z brązu statuy przedstawiającej lwa, ustawionej na cokole ze stosownym napisem. Pomimo licznych sprzeciwów udało się tę koncepcję utrzymać, a jedyna zmiana polegała na wykonaniu posągu z kamienia, bo nie udało się zebrać środków potrzebnych na rzeźbę z brązu. Nikt chyba lepiej nie opisał tego lwa, niż zaangażowany w jego powstanie Arthur Kronthal:
Lew, stylizowany nieco w niektórych szczegółach, poza tym utrzymany bardziej w manierze impresjonistycznej, swoją monumentalna postawą oddaje w bardzo trafny sposób charakter króla pustyni. Napięte mięśnie tylnych łap, wspaniale wymodelowany tułów z wąskimi bokami, silne i krótkie przednie łapy spoczywające na obejmowanym przez nie stopniu, potężny grzbiet i nieco podniesiona do góry głowa ze wzrokiem przeszywającym powietrze – wszystko w tej zwierzęcej postaci prze do przodu z energiczną siłą, a przy tym z niezachwianym spokojem. Podłużny, czworokątny cokół z wapienia muszlowego opasany jest w górnej części wgłębionym fryzem, na którym widniej mały relief z medalionem Roberta Jaeckla. Druga szeroka strona cokołu zawiera dedykację „Założycielowi Parku Zoologicznego ku pamięci”.
Okoliczności „założenia” poznańskiego ogrodu zoologicznego
W tym kontekście warto przypomnieć okoliczności „założenia” poznańskiego ogrodu zoologicznego. Wszystko zaczęło się w 1871 roku od imprezy z okazji 50-tych urodzin Roberta Jaeckla, który był wówczas prezesem poznańskiego koła kręglarzy (kręgielnia znajdowała się w pobliżu dworca kolei stargardzko-poznańskiej przy dzisiejszej ul. Zwierzynieckiej). Przyjaciele postanowili zrobić niespodziankę i podarowali mu zwierzaki: świnię, barana, kozę, kury, kaczki, gęsi, pawia, kota, królika, wiewiórki, niedźwiedzia oraz małpy, które umieszczono w parku znajdującym się przy kręgielni. Mieszkańcy Poznania oraz szlachta z Wielkopolski zaczęli przywozić kolejne egzotyczne zwierzęta, które zamieszkiwały w parku. Koszt utrzymania tej menażerii zaczął przerastać możliwości klubu kręglarskiego i 24 lutego 1874 roku utworzono Towarzystwo Akcyjne „Ogród Zoologiczny”.
Historia i krytyczna ocena monumentu
Poznański zwierzyniec rozwijał się doskonale i cieszył się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Pod koniec XIX i na początku XX wieku rocznie odwiedzany był przez 250 tysięcy gości. Z ich uznaniem nie spotkała się jednak rzeźba przedstawiająca lwa. Bloger o nicku Mrówkojad, zajmujący się architekturą wiwaryjną, napisał:
Statyczne, świadomie rezygnujące z wszelkiego efekciarstwa dzieło Gaula, zostało ocenione przez społeczeństwo poznańskie na ogół krytycznie, gdyż sposobem ujęcia odbiegało zbyt daleko od przyjętego wówczas szablonu. Toteż gaulowskiemu „cielęciu”, jak się często pogardliwie wyrażano, przeciwstawiano z uznaniem i podziwem kiczowatego lwa z tzw. lwiego pomnika – Pomnika nachodzkiego (Löwendenkmal), wzniesionego na Placu Wolności w 1869 roku (pomnik zburzono 50 lat później). Nie ma wątpliwości – lew Gaula jest zdecydowanie ciekawszy znacznie mniej pretensjonalny. Warto dodać, iż niemal identyczny pomnik autorstwa Augusta Gaula znajduje się w Alten Nationalgalerie w Berlinie – tyle, że figura lwa jest odlana z brązu…
Pomnik stojący nieco na południe od wejścia głównego, na tle ściany zieleni, traktowany był jako rzeźba parkowa przedstawiająca lwa. Sprzyjał temu nietrwały kamień, z jakiego został zrobiony. Wykonany z miękkiego materiału cokół ulegał szybkiemu wietrzeniu i już po dziesięciu latach napis na nim był zupełnie nieczytelny, a medalion ledwie widoczny. Być może to właśnie sprawiło, że nie został potraktowany jako monument upamiętniający niemieckiego działacza i nie zniszczono go po przejęciu miasta przez Polaków, a nawet nie usunięto z niego napisu i medalionu z popiersiem Roberta Jaeckela.
Po II wojnie światowej pomnik został przeniesiony w głąb parku i stanął bezpośrednio przed gmachem Muzeum Wiedzy o Środowisku PAN obok woliery dla ptaków brodzących. Po dziesięcioleciach powszechne uznanie zyskała wreszcie rzeźba przedstawiająca lwa, która bardzo plastycznie opisana została w książce „Ogród zoologiczny w Poznaniu. Dzieje i perspektywy rozwoju”:
Lew, opracowany przez Gaula, przedstawia zwierzę mniej więcej naturalnej wielkości, oparte przednimi łapami o niski stopień i zdające się z majestatycznym spokojem patrzeć w dal. Znakomity obserwator zwierząt, jakim był niewątpliwie artysta, uchwycił bardzo trafnie charakterystyczne cechy modelu, posługując się możliwie prostymi środkami. Dlatego też, dążąc do impresjonistycznego potraktowania całości, zrezygnował z uwydatniania szczegółów.
Docenienie jakości dzieła rzeźbiarskiego nie poszło jednak w parze z uznaniem dla głównego twórcy poznańskiego ogrodu zoologicznego. Nie usunięto go, co prawda, z pomnika, ale… zasłonięto. W 1974 roku, w 100. rocznicę powstania ZOO w Poznaniu, napis upamiętniający Roberta Jaeckla „Założycielowi Parku Zoologicznego ku pamięci”. zasłonięty został tabliczką o treści: „W tym miejscu powstał 100 lat temu Poznański Ogród Zoologiczny. Poznań we wrześniu 1974 R”, a oficjalna nazwa pomnika brzmiała odtąd „Pomnik 100-lecia Założenia ZOO” i tak pozostało do dziś.
Paweł Cieliczko
Historie poznańskich pomników znajdziesz na www.kochamy.poznan.pl
Śledź nas na www.facebook.pl/pomnikipoznania
Bibliografia:
1. Arthur Kronthal, Poznań oczami Prusaka wzorowego, Poznań 2009, s. 158-159.
2. Janisław Osięgłowski, Początki poznańskiego ogrodu zoologicznego [w:] W dawnym Poznaniu, Gniezno-Poznań 1995, s. 30.
3. Mrówkojad, Pomniki-i-rzeźby-w-poznańskim-starym-zoo/
Zdjęcia:
1. Mrówkojad, Pomniki-i-rzeźby-w-poznańskim-starym-zoo/
2. fot. Z. Pniewski Pomniki-i-rzeźby-w-poznańskim-starym-zoo/
3. fot. Z. Pniewski Pomniki-i-rzeźby-w-poznańskim-starym-zoo/