POLSKA PLEMIENNA, CZYLI CZY ROK 2017 BĘDZIE PRZEŁOMOWY?
Jacek Jaśkowiak prowadzi doping na stadionie Lecha. Tadeusz Dziuba przemawia na manifestacji KOD, Jarosław Kaczyński otrzymuje honorowe obywatelstwo miasta Poznania a marszałek Woźniak wspólnie z wojewodą organizują rocznicowe obchody.
Jacek Jaśkowiak w szaliku Lecha z megafonem w ręku intonuje kibicowskie przyśpiewki i nawołuje o jeszcze mocniejszy doping. Kibice odwdzięczają mu się okrzykami „Byłeś dla kibiców zmorą, teraz jesteś naszą podporą”. Po tych przyśpiewkach Jacek Jaśkowiak odpala racę czym daje znak do rozpoczęcia meczowej oprawy.
Na oprawie widać wielki napis: „Kibice dumni z tęczowego Poznania”, po czym słychać donośne skandowanie: „Tolerancja”. Po zakończonym meczu kibice, oczywiście pod przewodnictwem Jaśkowiaka, ochoczo przechodzą na plac Wolności, żeby tłumnie wziąć udział w manifestacji KOD.
Na scenie widać już prowadzącego manifestację Tadeusza Dziubę. Poseł mówi o wielkiej koalicji PiS-PO-Nowoczesna-SLD. Jednym tchem wymienia wspólne cele koalicji wszystkich partii. Na koniec swojego przemówienia Dziuba zaprasza wszystkich do wzięcia udziału w uroczystości nadania honorowego obywatelstwa miasta Jarosławowi Kaczyńskiemu. Laudację na cześć prezesa ma wygłosić Donald Tusk.
Po uroczystości nadania honorowego obywatelstwa Jarosław Kaczyński weźmie udział w balu przygotowanym na jego cześć przez Jacka Jaśkowiaka. Początkiem balu będzie wielki tańczący korowód. Goście tańczący poloneza mają przejść przez cały Stary Rynek. W pierwszej parze tańczyć będzie oczywiście Jarosław Kaczyński z Krystyną Jandą. Wybitna aktorka specjalnie na ten dzień przygotowała monodram pt. „Życie prezesa”. W tytułową rolę ma wcielić się Daniel Olbrychski. Przy tej okazji marszałek z wojewodą organizują wspólne uroczystości z udziałem wojska. Nie ma kłótni o apel, miejsce wydarzenia oraz jego przebieg.
Jaka jest reakcja na przedstawione powyżej scenariusze? Uśmiech? Niedowierzanie?
I nic dziwnego! To wszystko brzmi bowiem bardzo abstrakcyjnie. I bardzo koncyliacyjnie. Za bardzo! Wszystkie powyższe wydarzenia zapewne pozostaną tylko i wyłącznie w sferze fantazji i publicystyki. Ale reakcja na taki opis pokazuje, jak bardzo każda ze stron poszczególnych konfliktów jest okopana na swoich pozycjach. A każda, nawet najmniejsza próba wyciągnięcia ręki na zgodę (nie mówiąc już o wielkim pojednaniu) wywołuje niedowierzanie, uśmiech lub gest stukania palcem po czole.
Nie wiadomo oczywiście jaki będzie 2017 rok. Jedno jest pewne, żadne z powyższych wydarzeń nie będzie miało miejsca. Ale po tym wszystkim nawet mały pokojowy gest któregokolwiek z wymienionych przeze mnie bohaterów będzie wielkim niespodziewanym krokiem. I tego Państwu oraz sobie życzę. W tym roku, w tak napiętej sytuacji, chociaż mały krok będzie przełomem. A za rok?