CZY POZNAŃ JEST BRUDNYM MIASTEM?
Naukowcy z Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek oraz PSG Polska sprawdzili, jak dba się o czystość w dziesięciu największych miastach w naszym kraju. Badaniom zostały poddane bankomaty, poręcze w komunikacji miejskiej, wózki w sklepach spożywczych, klamki w galeriach handlowych oraz poręcze na dworcach PKP. Następnie liczby znalezionych bakterii na wszystkich powierzchniach zostały zsumowane tworząc ranking najczystszych miast w Polsce.
O miano czystej przestrzeni publicznej nie mogą pretendować takie miasta jak Gdańsk (8294 bakterii), Katowice (9590 bakterii) oraz Poznań (14620 bakterii), ponieważ to właśnie w tych miastach liczba znalezionych bakterii okazała się być największa! Poniżej zestawienia wszystkich miast z podziałem na kategorie próbek pobranych z bankomatów, galerii handlowych, sklepów spożywczych, autobusów miejskich oraz dworców PKP. (szczegóły rankingu tutaj)
-------------
CZY JACEK JAŚKOWIAK POWINIEN WALCZYĆ O TRZECIĄ KADENCJĘ? PRZECZYTAJ KOMENTARZ NASZEGO DZIENNIKARZA.
------------
Przez social media osób związanych z Poznaniem przewinęły się wyniki rankingu, wywołując dyskusję, jednocześnie przy tym w wielu przypadkach potwierdzając wyniki rankingu. Pod jednym postów na Facebooku pojawiła się też wypowiedź Jacka Jaśkowiaka, który napisał w komentarzu „Czasami warto sprawdzić instytucje, która bada. Zgłaszają się do nas różne podmioty z propozycjami ozonowania itp. Bardzo ostrożnie podchodzimy do wydawania publicznych pieniędzy na takie cele. Dlatego tego rodzaju rankingi są dla mnie wtórne (…).”
I owszem jasne, prezydent ma całkowitą rację – tak samo – gdy wrzuca informację o tym, że Poznań jest jednym z najlepszych miejsc na wycieczkę czy inny ranking gdzie przodujemy. Wszystko w końcu zależy od tego, kto tworzy ranking jak i jakie elementy bierze pod uwagę. Myślę jednak, że w przypadku tego rankingu chodzić może o coś innego.
Wielu poznaniaków od ręki może wskazać miejsca, które w centrum miasta wyglądają po prostu strasznie. Od okolic Dworca Głównego, przez fragmenty Kaponiery czy Starego Miasta. Z resztą radni osiedlowi nieraz zwracali uwagę na potrzebę czyszczenia chociażby ulicy Wrocławskiej. Skoro więc my sami zauważamy w tym elemencie mankamenty to nie dziwmy się, że dostrzeże to ktoś z zewnątrz. Nawet jeżeli w tym konkretnym badaniu nie chodziło o ślady na chodniku czy brzydkie zapachy na schodach, a o coś innego – odbiór jest taki sam. A że miasto zapewne działa w tym zakresie? Pieniądze idą na to spore – ale jak widać odbioru społecznego to nie poprawia.
Czy Poznań jest więc brudnym miastem? Tutaj każdy może odpowiedzieć sobie sam – zapewne w zależności od miejsc, w których bywa. Wizerunkowo na pewno do poprawy cały czas jednak sporo jest.