CZY JACEK JAŚKOWIAK POWINIEN WALCZYĆ O TRZECIĄ KADENCJĘ?
Wprawdzie do kolejnych wyborów samorządowych jeszcze trochę czasu i obecne sugestie urzędującego prezydenta o możliwym kolejnym starcie mogą być tylko jakąś rozgrywką polityczną to jednak temat się pojawił. Mam nadzieję jednak, że finalnie nie okaże się prawdą.
Jacek Jaśkowiak wprost powiedział o możliwości startu w wyborach w wywiadzie dla Głosu Wielkopolskiego (Z przyjemnością wróciłbym do biznesu, by pracować mniej i więcej zarabiać, ale polityka to gra zespołowa. Jeżeli obecne, rekordowo wysokie poparcie dla mnie się utrzyma, to pewnie nie chciałbym tego zostawiać.).
Jedną z rzeczy dla których szanowałem Jacka Jaśkowiaka podczas walki z Ryszardem Grobelnym było wielokrotne powtarzanie, że on walczy tylko dwie kadencje. Mając dodatkowo za przeciwnika prezydenta, który już był nawet dłużej. To było coś nowego, to było myślenie nie tylko o swoich ambicjach.
Dwie kadencje to dużo by pokazać swoją wizję. To sporo by zmienić swoje otoczenie, wytyczyć nowe tory czy pomysły. I pewnie za jakiś czas podsumowując te lata Jacka Jaśkowiaka takie elementy będzie od ręki potrafili wymienić.
Przy tym wszystkim pojawia się jednak pytanie o wiarygodność. W przytoczonej rozmowie z Głosem Jacek Jaśkowiak tłumaczy dlaczego rozważa start: Nie byłbym w porządku wobec poznanianek i poznaniaków, uciekając w takiej sytuacji do tego, co wygodniejsze i przyjemniejsze.
Delikatnie mówiąc – bzdury i mydlenie oczu. Jacek Jaśkowiak ze swoją rozpoznawalnością w Poznaniu może walczyć o każde polityczne stanowisko w Polsce – jeżeli tak bardzo mu zależy na poznaniakach - od naszego parlamentu zaczynając. Z takiej pozycji będzie mógł mieć nadal wpływ na politykę czy po prostu na sprawy samorządowe. Powiedziałbym więcej – to byłoby wygodne i przyjemniejsze kolejne lata spędzić na tym samym stanowisku, niż spróbować czegoś innego.
No i na koniec – ile razy przez ostatnie lata prezydent Jaśkowiak podkreślał, że to ważne, żeby głos samorządowców był słyszalny w Parlamencie? Panie Prezydencie, droga wolna, świetnie by było, by w Warszawie, niezależnie na jakim stanowisku, taka osoba jak Pan się znalazła i mogła walczyć o większe wsparcie i zrozumienie samorządów.