MOSKWA 2017. KREML I ŁUBIANKA. CIERPIENIE I MODLITWA...
Ostatnim punktem dzisiejszego dnia jest dla nas Sretenskij Monastyr. Też leży na Łubiance. Nieopodal siedziby FSB. Jakby jego mieszkańcy, 40 tutejszych mnichów, mieli modlić się za tych, którzy w tym budynku zostawili swoje cierpienia... Przed nami kolejny dzień.
Zwiedzanie Kremla. Rano ustawiamy się w kolejce po bilety i po około godzinie wchodzimy na teren kompleksu. Kompleks to specyficzny, bo łączący budynki administracji publicznej, muzea i cerkwie. Tutaj po raz pierwszy – i wielokrotnie podczas tej podróży – będziemy zdziwieni. Że mimo trwającej tak wiele lat agresywnej ateizacji ostało się w całej Moskwie tyle cerkwi. Że ostało się ich tak wiele na samym Kremlu. Na początek oglądamy z zewnątrz słynny kremlowski Pałac Zjazdów, który pamiętam z dzieciństwa, jako miejsce kolejnych zjazdów KPZPR. Potem oglądamy słynną Car Puszkę i towarzyszący jej Car Kołokoł czyli gigantyczną armatę i gigantyczny dzwon, który był tak wielki że rozpadł się w czasie gdy ludwisarze próbowali go ostudzić. Potem na zewnątrz robię sobie zdjęcie pod Radą Federacji czyli tutejszym Senatem. No i zwiedzamy rozliczne cerkwie. Są rzeczywiście fantastyczne i dobrze zachowane. Widać że są świadkami historii.
Car Kołokoł, Kreml, Moskwa, lato 2017.
Car Puszka, Kreml, Moskwa, lato 2017.
Po obejrzeniu cerkwi wchodzimy do kremlowskich muzeów. I tutaj kolejno podziwiamy szaty koronacyjne kolejnych carów, wspaniałe trony, karety, zastawy stołowe i zabytki liturgiczne. Obejrzenie tego wszystkiego zajmuje nam prawie 3 godziny. Niestety.. Nie zabieramy ze sobą żadnej dokumentacji fotograficznej z muzeów, bo zwyczajnie, części muzealnej nie wolno fotografować. Cały kompleks jest olbrzymi i wielofunkcyjny. Po zwiedzeniu Kremla znów lądujemy na Placu Czerwonym. Tu - tylko z zewnątrz - robimy sobie zdjęcie przy słynnych kolorowych kopułach Soboru Wasyla Błogosławionego. Są późne godziny popołudniowe więc udajemy się na obiad. Kolejnym punktem naszego dzisiejszego zwiedzania jest Łubianka. Oglądamy złowrogi budynek niegdysiejszego KGB, a dziś FSB. Budynek w którym swoje cierpienia zostawiło wielu Polaków. Przed budynkiem na chodniku swoje mikro stoiska rozłożyli bookiniści. Jest tu naprawdę wszystko. Książki, odznaki, okładki do dokumentów, płyty. Za nasze 35 zł – dla znajomego zbieracza – kupuję starą, winylową płytę z najważniejszymi przebojami Ałły Pugaczowej.
Cerkiew Wasyla Błogosławionego, Moskwa, lato 2017.
Największym zainteresowaniem kupujących cieszą się jednak właśnie okładki do dokumentów które można sobie owinąć w okładkę na przykład z symbolem i herbem FSB. Przyznaję, że budzi to we mnie mieszane uczucia. Że oto takim zainteresowaniem cieszą się symbole organizacji dla nas złowrogiej. Niby to taka zabawa, ale jednak... Trudno jednak pracownikom tutejszych służb, których centralą jest Łubianka odmówić sprawności. Przekonujemy się o tym na własnej skórze. Jeden z naszych towarzyszy gubi bowiem na terenie Kremla portfel z pieniędzmi i wszystkimi dokumentami. O tym, że go zgubił, przekonuje się po jakiejś pół godzinie. Pędzi na Kreml z powrotem i tam w ciągu godziny wskazują mu pobliski komisariat. I na tym komisariacie zguba się odnajduje. Z całą zawartością. Cóż... Sprawność zaiste godna mistrzów… Ostatnim punktem dzisiejszego dnia jest dla nas Sretenskij Monastyr. Też leży na Łubiance. Nieopodal siedziby FSB.
Łubianka, siedziba FSB, Moskwa, lato 2017.
Jakby jego mieszkańcy, 40 tutejszych mnichów, miało modlić się za tych, którzy w tym budynku zostawili swoje cierpienia. Kompleks jest duży składa się bowiem z klasztoru, seminarium duchownego dla sporej grupy kleryków i dwóch cerkwi. Jednej zabytkowej, przepięknej i drugiej nowej, pachnącej jeszcze świeżością. W pierwszej liturgia niedzielna jest o 7 rano, w drugiej o 10.
Cerkiew, Sretenskij Monastyr, Łubianka, Moskwa, lato 2017.
Postanawiamy tu jeszcze wrócić właśnie w niedzielę, bo nigdy dotąd nie byłem na liturgii prawosławnej od początku do końca. Ale to dopiero za kilka dni. Teraz już się zbieramy. Jutro trzeba wstać wcześnie. Żeby zdążyć ustawić się w kolejce do mauzoleum Lenina.
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki