HALO, HALO, TU RADIO POZNAŃ!
Pomimo wszechpotężnego Internetu i telewizji, radio nadal jest jednym z najważniejszych mediów w życiu człowieka. Co prawda, dziś słuchamy radia głównie dlatego, że lubimy „żeby coś nam grało” w pracy, podczas prac domowych, czy w samochodzie. Zwyczaj zasiadania całych rodzin przy odbiornikach, aby posłuchać ciekawego słuchowiska, koncertu, czy reportażu, należy już raczej do przeszłości, nie mniej jednak, jest jeszcze za wcześnie na wieszczenie końca tego medium. Przyjrzyjmy się zatem pasjonującym początkom radia w stolicy Wielkopolski.
Za ojca radia uchodzi Włoch Guglielmo Marconi, który wykorzystując doświadczenia niemieckiego fizyka Heinricha Rudolfa Herza z falami elektromagnetycznymi, dokonał transmisji sygnału na odległość 10 metrów w 1894 roku. Równocześnie w Rosji, niezależnie od Marconiego, udane doświadczenia z transmisją sygnału przeprowadził Aleksander Popow. Nie byłoby jednak radia, gdyby nie prace serbskiego inżyniera Nikoli Tesli, który przez część historyków techniki jest uważany za ojca tego wynalazku, a sam Marconi przyznawał się do wykorzystywania jego badań. Aparaty skonstruowanie przez Marconiego i Popowa wysyłały jednak tylko sygnały telegraficzne, a po raz pierwszy głos ludzki pojawił się w eterze w 1903 roku. 2 listopada 1920 roku ruszyła w amerykańskim Pittsburghu pierwsza publiczna rozgłośnia radiowa. Rok później zaczęto nadawać stałe programy w USA, a także w Europie. Za datę powstania radia w Polsce uznaje się 1 lutego 1925 roku, kiedy to Polskie Towarzystwo Radiotechniczne w Warszawie, nadało pierwszy, godzinny program. 18 kwietnia 1926 roku Polskie Radio w Warszawie zainaugurowało działalność programową, 15 kwietnia 1927 roku ruszyła Rozgłośnia Polskiego Radia w Krakowie, a po nim – w Poznaniu.
Inicjatorem powołania spółki akcyjnej, która sfinansowałaby budowę stacji nadawczej w Poznaniu, był starosta miejski Stanisław Ziołecki. W sierpniu 1925 roku, wstąpił on z tą propozycją, która została gorąco przyjęta przez prezydenta Poznania Cyryla Ratajskiego, wojewodę poznańskiego Adolfa hr. Bnińskiego, prezesa Radioklubu Wielkopolskiego Tadeusza Alkiewicza i inne, wpływowe osobistości. Powołano do życia spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością „Radjo Poznańskie” (tak w oryginale), której kuratorem został Cyryl Ratajski, a do spółki przystąpiły wszystkie powiaty województwa poznańskiego i 73 wielkopolskie miasta. 25 listopada 1925 roku podjęto decyzję o budowie radiostacji, natomiast 11 kwietnia 1926 roku Komitet Organizacyjny „Radja Poznańskiego” podpisał z Polskim Radiem SA umowę i uzyskał subkoncesję na prowadzenie działalności Spółki Związków Samorządowych z ograniczoną poręką w Poznaniu i rozpoczęto budowę nadajnika przy ul. Bukowskiej 53 (tam, gdzie obecnie znajduje się konsulat rosyjski), natomiast studia i biura znalazły się w budynku Arkadii przy pl. Wolności.
W sierpniu 1926 roku powołano na stanowisko dyrektora Poznańskiego Radia Kazimierza Okoniewskiego, a w kolejnych miesiącach obsadzono kolejne stanowiska kierownicze. Kierownikiem programowym został publicysta Zdzisław Marynowski, kierownikiem muzycznym prof. Franciszek Łukasiewicz, kierownikiem technicznym inż. Władysław Rogacki, a pierwszą spikerką została Maria Prusinkiewiczówna. W grudniu 1926 roku, zakupiono aparaturę nadawczą firmy Western Electric Company w Nowym Jorku o sile 1,5 kW w antenie. 21 kwietnia 1927 roku nadano pierwsze próbne nagrania, a 24 kwietnia o godz. 17.00 nadano pierwszą audycję i tym samym zainaugurowano dzielność Poznańskiego Radia. Była to trzecia, po Warszawie i Krakowie, rozgłośnia radiowa w Polsce. Pierwszej audycji Poznańskiego Radia wysłuchał wielotysięczny tłum zebrany na Placu Wolności, dzięki umieszczonym tam gigantofonom.
Radio od samego początku cieszyło się w Poznaniu wielką popularnością, co jednak nie przekładało się na jego sytuację finansową. O ile mieszkańcy grodu Przemysła bardzo chętnie słuchali radia, tak już niechętnie sięgali do kieszeni, płacąc abonament. Mimo apeli, próśb i gróźb, wpływy z abonamentu były niewielkie. Sytuację ratowały wpływy z reklam, ale za to trzeba było płacić podwójny podatek – 20% zysku z abonamentu i reklam dla państwa i drugie tyle dla Polskiego Radia SA w Warszawie.
Mocną stroną Poznańskiego Radia była muzyka. Była to przede wszystkim zasługa profesora Franciszka Łukasiewicza. Zapraszał on do studia muzykologów, śpiewaków, instrumentalistów, kompozytorów, a nawet całe chóry i orkiestry. Specjalnością redakcji muzycznej była muzyka operowa. Wkrótce radio w Poznaniu zaczęło być odbierane przede wszystkim jako rozgłośnia muzyczna. W Radiu wystąpili m.in.: kierownik Chóru Katedralnego ks. Wacław Gieburowski z podopiecznymi, śpiewak Kajetan Kopczyński, słynny kompozytor, Feliks Nowowiejski i prof. Łucjan Kamieński – muzykolog. Nie zabrakło też gwiazd światowego formatu, a wśród nich „chłopaka z Sosnowca”, czyli Jana Kiepury i niezrównanej Ady Sari. Repertuar był więc ambitny i bogaty.
Nie samą muzyką jednak żyło Radio. Zdzisław Marynowski, kierownik programowy, zadbał o odpowiednią ilość ciekawych audycji, słuchowisk, odczytów i programów dla dzieci. Na antenie występował historyk Andrzej Wojtkowski, znawca dziejów Poznania i Wielkopolski, który opowiadał o historii i kulturze regionu. Profesor Tadeusz Grabowski prowadził odczyty historyczno-literackie, ale nie zabrakło też tematów z innych dziedzin wiedzy. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że programy Poznańskiego Radia oscylowały wokół muzyki poważnej i nauki. Na falach radiowych można było też posłuchać o turystyce, sporcie, zasadach dobrego wychowania, sztuce, zdrowiu i książkach. Co ciekawe, przy rozgłośni uruchomiono także jej organ prasowy, którym zostało czasopismo „Tydzień Radjowy”. Pierwszy numer ukazał się już w kwietniu 1927 roku.
W 1927 roku, nowym dyrektorem programowym Radia został psycholog Stefan Błachowski. Podstawowym problemem nadal był mały budżet, który starano się zwiększyć, zabiegając o nowych reklamodawców i abonentów oraz propagując Radio na Targach Poznańskich. Błachowski postawił na literaturę, organizując wieczory autorskie przed mikrofonem, promując tym samym lokalnych poetów i pisarzy. Uruchomiono też transmisje spektakli teatralnych. Nowością na skalę krajową były lekcje języków obcych – angielskiego i francuskiego oraz radiowa gimnastyka poranna.
Do pracy w Radiu zaangażowanych zostało kilku utalentowanych ludzi pióra. Byli wśród nich: Tadeusz Kraszewski, Emil Zegadłowicz i Zenon Kosidowski. Zegadłowicz, został nowym kierownikiem programowym, będąc jednocześnie kierownikiem literackim Teatru Polskiego, natomiast Kosidowski poprowadził programy literackie. Przyszły autor Królestwa złotych łez i Rumaków Lizypa, sprowadził dla potrzeb audycji maszynę produkującą dźwięki, jak: turkot pojazdów, strzały, tętent koni, burze, deszcze itp. Prowadził też audycję Zwiedzamy Wielkopolskę. Dzięki Zegadłowiczowi i Kosidowskiemu, przed mikrofonem występowali czołowi poznańscy pisarze, krytycy, aktorzy, publicyści i eseiści. Słuchowiska poetyckie, literackie i te, poświęcone historii i kulturze Wielkopolski i życiu artystycznemu Poznania, zdominowało antenę.
Poznańscy radiowcy starali się być prekursorami w swojej dziedzinie. 3 maja 1927 roku, za zgodą kardynała Augusta Hlonda, po raz pierwszy w historii polskiej radiofonii, wierni mogli wysłuchać nabożeństwa, odbywającego się w katedrze poznańskiej. Z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej w 1929 roku, na fali radiowej doszło do historycznego wydarzenia. Po raz pierwszy w Polsce przeprowadzono transmisję meczu piłkarskiego, który rozegrały drużyny: Warta Poznań i Philips Eindhoven (5:2).
Pierwsze trzylecie w historii Radia Poznańskiego było wyjątkowo udane i owocne. Radio stało się prawdziwym animatorem kultury, przed jego mikrofonami zasiadali najwybitniejsi przedstawiciele poznańskiej kultury, sztuki i nauki, ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Nie najlepszą sytuację finansową Radia pogłębił jeszcze światowy kryzys. Od 1930 roku, zmniejszyła się liczba słuchowisk i audycji własnych, transmitując programy obce i przestawiając się na proste formy dziennikarskie. Za kryzysem finansowym poszedł marazm kulturalny w Poznaniu. W 1932 roku, odszedł z Radia Emil Zegadłowicz. W tym samym roku Cyryl Ratajski zrezygnował z funkcji kuratora, a 1 października 1933 roku, Poznańskie Radio stało się częścią Polskiego Radia SA w Warszawie, po wykupieniu udziałów poznańskiej spółki przez Warszawę.
Mimo kryzysu, w Rozgłośni Poznańskiej Polskiego Radia, pozostali zarówno Zenon Kosidowski, Kazimierz Okoniewski, jak i Franciszek Łukasiewicz. Od 1934 roku, można zaobserwować pewne, nieśmiałe symptomy wychodzenia z kryzysu. Kosidowski jak dawnej zapraszał do Radia czołowych przedstawicieli poznańskiego świata artystycznego, wznowiono programy regionalne, a dzięki silniejszej antenie, zainstalowanej na Cytadeli, audycje docierały znacznie dalej, a i odbiór był lepszy. Kosidowski dalej eksperymentował z słuchowiskami, nagrywając dźwięki z natury, łącząc to, co z życia wzięte z tym, co studyjne. Najlepszym przykładem takiej audycji, było Krotoszyńskie Wesele. Programami, które wzbudzały wielką ciekawość, były reporterskie opowieści Arkadego Fiedlera z obu Ameryk i Aleksandra Janty-Połczyńskiego z Azji. Zaczęto też nagrywać programy satyryczne, jak Poznańskie Soboty, w których Stanisław Roy występował jako Kosmala – typowy poznaniak, który miał być kimś w rodzaju ludowego filozofa. Kolejnym programem satyrycznym była Wielkopolska w przekroju, przemianowana później na Uśmiech Poznania, a wkrótce na Wesołą trójkę poznańską. Autorami programu byli: Kajetan Kopczyński, Tadeusz Hernes, Ludomir Budziński i Tadeusz Markowski, a później Jerzy Gerżabek.
Zenon Kosidowski, jeden z czołowych poznańskich radiowców, odszedł w 1938 roku z Poznania do Warszawy, a zbliżające się zagrożenie wojenne ze strony Niemiec spowodowało zmiany programowe. Nadawano audycje historyczne „ku pokrzepieniu serc”, których tematyką byli wybitni królowie polscy, bohaterowie narodowi i chlubne karty z dziejów polskiego oręża. Ostatni program Poznańskie Radio nadało trzy dni po wybuchu wojny. 3 września 1939 roku o godzinie 24.00 Radio zamilkło. Urządzenia techniczne zostały częściowo zdemontowane, a pracownicy ewakuowani. Po zajęciu Poznania, Niemcy szybko uruchomili nadajniki, nadając własne programy.
Program Poznańskiego Radia od samego początku był bardzo ambitny i nielekki. Dominowała w nim kultura wysoka i nauka. Śledząc tematykę audycji radiowych, można na pierwszy rzut oka zobaczyć, jak bardzo różnił się on od programu wielu współczesnych rozgłośni. Każdy, kto liczył się w życiu kulturalnym międzywojennego Poznania, musiał choć kilka razy wystąpić przed mikrofonem. W przyszłości opowiem o powojennych losach poznańskiej rozgłośni.
Źródło:
Dzieje Poznania w latach 1793 – 1945, praca zbiorowa pod redakcją J. Topolskiego i L. Trzeciakowskiego, Warszawa – Poznań 1994.
P. Frydryszek, Od Radja Poznańskiego do Radia Merkury, w: Banki Poznańskie, „Kronika Miasta Poznania”, nr 2, 1997.