A gdyby tak ambasador Niemiec napisał do Donalda Tuska...
Wojciech Cejrowski, w programie Telewizji Publicznej, wzywał by do wytarzania Donalda Tuska w smole i w pierzu i prowadzania go takim na łańcuchu po ulicach Warszawy. A gdyby tak, swego czasu, ambasador Niemiec napisał list do Donalda Tuska w obronie gazet wydawanych w Polsce przez niemieckich wydawców? A przecież wiemy, że takich gazety jest niemało. Co by się działo?
Tomasz Sakiewicz, na pierwszej stronie Gazety Polskiej, napisałabyś sążnisty artykuł, który zaczynałby się wielkimi literami ZDRADA! W artykule tym informowałby - po raz kolejny - swoich czytelników, że Donald Tusk od lat jest niemieckim agentem, tylko że dowody na to zostały zniszczone. A przecież wiemy, że najlepszym dowodem na współpracę jest brak dowodu. Dlaczego? Bo jak agent był dla werbujących bardzo cenny – a Donald Tusk dla BND takim był – to po prostu werbujący sami niszczyli dowody tejże współpracy. Bracia Karnowscy na wyścigi wyrażali by radość, że wieloletnie wysiłki braci Kaczyńskich, by uświadomić narodową opinię publiczną, że Donald Tusk chodzi na niemieckim pasku, wreszcie się zmaterializowały. Kaczyńscy znowu mają rację. I dlatego należy ich słuchać absolutnie we wszystkim. Wojciech Cejrowski, w programie Telewizji Publicznej, wzywał by do wytarzania Donalda Tuska w smole i w pierzu i prowadzania go takim na łańcuchu po ulicach Warszawy. Wojciech Sumliński wskazywał by, że literówka w nazwisku premiera, która znalazła się w liście niemieckiego ambasadora, jest totalnym upokorzeniem, które najlepiej świadczy o tym, że niemiecki ambasador traktuje polskiego premiera po prostu jak niewolnika. Inni, nieco świeższej daty prawicowi publicyści, ćwiczyli by w różnych wariantach mniej więcej te same tezy. Tak by było. Ale właśnie... Nic takiego nie miało miejsca. Dlaczego? No przecież nie dlatego, że wymienieni przeze mnie publicyści nie mieliby na taki festiwal ochoty. Nic takiego nie miało miejsca, bo zwyczajnie ambasador niemiecki do Donalda Tuska takich listów nie pisał. Żaden ambasador takich listów doń nie pisał po prostu. Tymczasem ambasador USA napisała taki list do premiera Morawieckiego. Z literówka w nazwisku... Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl www.facebook.com/flibicki .