Gdyby radny Kałuża opuścił PiS…
I tak sobie myślę, co by się stało, gdyby radny Wojciech Kałuża był radnym PiSu i przyszedł na przykład do Koalicji Obywatelskiej dając jej większość w sejmiku? Co by wtedy mówili działacze PiS-u? Jakich słów by używali?
Trwa zamieszanie wokół radnego Wojciecha Kałuży, dzięki któremu Prawo i Sprawiedliwość samodzielnie rządzi śląskim sejmikiem. Przyznam szczerze, że niektóre słowa, które w tej debacie podają, nie podobają mi się. I o ile rozumiem, że mocne słowa wypowiadają wyborcy, zwykli obywatele – którzy mają prawo czuć się rozgoryczenie – to uważam, że podobnie mocne słowa ze strony na przykład parlamentarzystów są niedopuszczalne. Chodzi mi tu choćby o słowo ciul. Do tego wpisu zmobilizowało mnie jednak inne zjawisko. Otóż czytam wszędzie jak to PiS oburza się, jakiemu to hejtowi jest poddawany radny Kałuża. Radny Kałuża, który dodajmy, za ten hejt został już sowicie wynagrodzony stanowiskiem wicemarszałka Województwa Śląskiego. I tak sobie myślę, co by się stało, gdyby radny Wojciech Kałuża był radnym PiSu i przyszedł na przykład do Koalicji Obywatelskiej dając jej większość w sejmiku? Co by wtedy mówili działacze PiS-u? Jakich słów by używali? Z pewnością oskarżaliby radnego Kałużę o zdradę Polski. Tego jestem pewien. Bo przecież to jasne, że PiS to Polska. A ściślej mówiąc - prezes to Polska. Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl www.facebook.com/flibicki .