WSZYSCY JESTEŚMY PODEJRZANI
W tle dyskutowanych i wdrażanych obecnie zmian w obszarze ochrony środowiska (wycinka drzew), edukacji (wycinka gimnazjów) czy służby zdrowia (wycinka szpitali), PiS zaciska śrubę polskiej przedsiębiorczości, widząc w niej głównego płatnika swoich nietrafionych pomysłów.
Podsumujmy ostatnie doniesienia:
1. Ministerstwo Finansów szykuje ustawę, która wprowadzi inwigilację kont bankowych. Kolejny projekt, który bardziej uderzy w uczciwych obywateli niż przestępców. Jak piszą analitycy, jeżeli ustawa wejdzie w życie, powstanie lista osób, o których urzędnicy będą wiedzieć wszystko. A potem hakerzy, których interesować będzie czyja firma jak prosperuje i komu warto włamać się na konto.
2. Limit transakcji gotówkowych dla firm obniżony do 15 tysięcy złotych. Mówiłam o tym, podczas jednej z moich ubiegłorocznych konferencji i wystąpień sejmowych. Przed 1 stycznia 2017 kwota ta wynosiła 15 tysięcy euro. Wszystkie transakcje powyżej obecnego limitu przeprowadzone za gotówkę, nie będą mogły być wrzucane w koszty.
3. Wzrost opłat za interpretację podatkową z 40 zł do 20 tysięcy. Dotychczas było tak, że w przypadku wątpliwości przedsiębiorca mógł zwrócić się do organu skarbowego z wnioskiem o interpretację danego przepisu. Teraz nie będzie go na to pewnie stać (może poza dużymi korporacjami). Sytuacja, w której przepisy ustawy są tak skomplikowane, że wymagają interpretacji, a dodatkowo jej koszt jest tak wysoki, to biurokratyczna patologia.
4. Powstanie od 1 marca Krajowej Administracji Skarbowej z uprawnieniami policji gospodarczej. KAS będzie mogła przeprowadzać kontrole bez uprzedzenia, uzyskiwać dostęp do umów objętych tajemnicą handlową czy wreszcie - wykorzystywać psy tropiące, tak jakby przedsiębiorcy byli kolumbijskimi baronami narkotykowymi.
5. Za VAT 25 lat. To z kolei nowelizacja kodeksu karnego, nad którą pochylił się Senat. Zakłada ona m.in. karę 25 lat więzienia za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł. Pewnie gdybym miała 100% zaufanie do urzędników i wymiaru sprawiedliwości, byłoby to bardziej uzasadnione. Zwrócę jednak uwagę, że taki sam wyrok obejmuje winnych zabójstw ze szczególnym okrucieństwem, dopuszczających się zbrodni podczas działań wojennych na cywilach czy za zabójstwo prezydenta RP.
Poseł Kaczyński podczas jednej ze swoich wizyt w Bydgoszczy powiedział, że w Polsce pojawił się problem niskiej skłonności do inwestowania i związanego z tym ryzyka. To kolejny przykład oderwania od rzeczywistości osoby, która tematy gospodarcze powinna omijać z właściwą sobie nabożnością. W jaki sposób zachęcić do przedsiębiorczości i inwestowania, gdy w państwie PiS wszyscy, tak jak w "Procesie" Kafki, jesteśmy podejrzani?