LIST RODZICÓW DO MINISTER EDUKACJI NARODOWEJ ANNY ZALEWSKIEJ
Protest przeciwko tzw. reformie edukacji zatacza coraz szersze kręgi. Mobilizują się nie tylko organizacje nauczycielskie czy dyrektorzy szkół, ale również i przede wszystkich rodzice. Zamieszczam ich mądry list, który pokazuje, że debaty o systemie edukacji naprawdę zabrakło.
Szanowna Pani Minister,
My, niżej podpisani rodzice dzieci uczęszczających do różnych oddziałów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych zwracamy się do Pani Minister z prośbą o wstrzymanie prac nad zmianami w systemie edukacji. Nasz niepokój budzi w szczególności propozycja likwidacji gimnazjów w sytuacji, w której zarówno badania PISA jak i opinie wielu specjalistów wskazują na ich pozytywną rolę i rosnący sukces. Dostępne badania pokazują, że wbrew obiegowej opinii przemoc nie stanowi w gimnazjach problemu większego niż w szkołach podstawowych. Likwidacja gimnazjów, bez przeprowadzenia wnikliwej analizy i całościowej oceny tego typu szkół, wydaje się nam więc pozbawiona uzasadnienia merytorycznego, a skutkowała będzie tylko ogromnym chaosem organizacyjnym. Przywrócenie ośmioletniej szkoły podstawowejw przypadku dzieci wybierających w dalszym etapie kształcenia szkoły zawodowe, skróci o rok okres ich edukacji ogólnej. Co więcej, nieuchronnie doprowadzi do kumulacji dwóch roczników w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych, począwszy od pierwszych klas w roku szkolnym 2019/2020. Oznaczać to będziedla części naszych dzieciistotne zmniejszenieich szans na dostaniesię do wybranej szkoły średniej. Boimy się, że skutkiem „wygaszania" gimnazjów będzie też stopniowy odpływ nauczycieli z tych placówek, pociągający za sobą wyraźne pogorszenie jakości nauczania trzech ostatnich gimnazjalnych roczników. Obawiamy się, że likwidacja gimnazjów doprowadzi w konsekwencji do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, a więc w tym przypadkunaszych dzieci.
Czujemy się zaniepokojenirównież niezwykle szybkim tempem prac nad proponowanymi zmianami. Ich tryb powoduje dezinformację: nie wiemy czego i gdzie w przyszłym roku będą się uczyć dzisiejsi szóstoklasiści. Nie wiemy, czy trzecioklasiści po zakończeniu edukacji wczesnoszkolnej, przejdą do kolejnego etapu nauczania, czy pozostaną wciąż na etapie wczesnoszkolnym. Nie wiemy, jak Pani Minister zamierza w nadchodzących latach szkolnych połączyć programy nauczania sześcioletniej szkoły podstawowej z ośmioletnią. Szybkość prac nad podstawami programowymi dla klasy czwartej i siódmej każe nam niestety przypuszczać, że podstawy te nie zostaną poddane odpowiedniej analizie merytoryczno-dydaktycznej. Obawiamy się, że do końca listopada b.r. (termin wynikający z zapowiedzi Pani Minister) może zabraknąć czasu nie tylko na dyskusję nad podstawami programowymi poszczególnych przedmiotów, ale także na ich wzajemne skorelowanie. Co więcej, mamy świadomość, że system oświaty stanowi zwartą całość i nie można poszczególnych jego elementów odrywać od pozostałych. Martwi nas więc fakt, że w tej chwili opracowywane są jedynie podstawy programowe dla dwóch roczników, w oderwaniu od reszty systemu.
Wszystkie powyższe zastrzeżenia, uwagi i obawy każą nam niestety przypuszczać, że proponowane przez Panią Minister zmiany, wbrew jej najlepszej woli, nie polepszą, a wyraźnie pogorszą warunki nauczania naszych dzieci i utrudnią im ostatecznie start w dorosłe życie.Dlatego prosimy Panią Minister o odłożenie decyzji o likwidacji gimnazjów i przystąpienie do rzetelnej dyskusji z fachowcami, nauczycielami, a nade wszystko z nami – rodzicami.
Podpisano: grupa 140 rodziców ze Społecznego Gimnazjum i Społecznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Poznaniu