.TAK DLA GIMNAZJÓW
W zeszłym tygodniu na zaproszenie Gimnazjum nr 58 wzięłam udział w uczniowskiej debacie na temat przyszłości gimnazjów. Przypomnę, projekt likwidacji tego szczebla edukacji to kolejny ze sztandarowych programowych pomysłów PiSu. Kolejny pozbawiony głębszego uzasadnienia.
W dyskusji młodzi ludzie bardzo często akcentowali, że gimnazjum było dla nich "nowym otwarciem", a wyrwanie się ze środowiska podstawówki okazywało się szansą na zbudowanie od nowa swojego wizerunku. Potrzeba zmiany była traktowana jako priorytetowa, zwłaszcza, gdy często zmagamy się z opiniami na swój temat ugruntowanymi po 3-4 latach nauki w podstawówce.
Te poglądy młodych ludzi stoją w kontrze wobec opinii zwolenników 8-letniej, ciągłej edukacji, którzy podkreślają, że dzięki temu role grupowe są już zakonserwowane, co ma ich zdaniem dobre skutki dla rozwoju edukacyjnego i emocjonalnego uczniów.
W dyskusji o likwidacji gimnazjów jak mantra powraca argument, że jest to młodzież w trudnym wieku. Tak, jakbyśmy myśleli, że usuwając gimnazja, usuniemy z nich uczniów i właściwe dla ich wieku problemy dorastania. Te same problemy będą musiały być rozwiązywane w podstawówkach, na co nałoży się jeszcze skupienie dzieci najmłodszych (klasy 1-3) i najstarszych (7-8 klasa) razem.
W rozmowie przewijał się również wątek lepszego, bardziej dorosłego i partnerskiego traktowania ze strony nauczycieli, przez co uczniowie także starają się odwzajemnić to partnerstwo.
Osobnym tematem było zmierzenie się z mitem, który głosi, że gimnazja kształcą gorzej. "Gimbaza" stała się synonimem braku elementarnej wiedzy i kulturalnego obciachu. Nakłada się na to odwieczny spór czy lepsze jest kształcenie tradycyjne, które przeszli nasi rodzice (dużo materiału, wkuwanie na pamięć, uczenie się "całego świata w pigułce") czy nauczanie nowoczesne, polegające głównie na umiejętności wykorzystywania zasobów wiedzy w praktyce.
Badania PISA, czyli Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów, którzy ukończyli 15 lat pokazują znaczącą poprawę wyników polskich gimnazjalistów w a) czytaniu ze zrozumieniem i interpretacji, b) matematyce, c) rozumowaniu w naukach przyrodniczych Według tych obszarów Polska jest w czołówce krajów Unii Europejskiej.
Zdaniem uczniów tak dobre wyniki PISA jakie osiąga polska młodzież, są wynikiem pełnej koncentracji w gimnazjum na nauce. W podstawówce z poziomu zabawy weszli oni dopiero pod koniec na poziom przyswajania wiedzy. Kulminacja nauki nastąpiła właśnie w gimnazjum.
Choć nie obyło się oczywiście bez narzekań na przeładowanie materiałem:)
Raz jeszcze bardzo dziękuję za spotkanie i mądrą debatę, w dodatku w wielu miejscach poprowadzona z dużym humorem.
Szkoda, że nie było na niej żadnego z polityków PiS. Nie będę już tego szerzej komentować, przypomnę jedynie żarliwe deklaracje Premier Szydło z expose na temat prawdziwego wsłuchiwania się w głos Polaków jako zmianę w stosunku do tego, co robiła przez ostatnie 8 lat Platforma. Ja tej zmiany na razie nie doświadczyłam.
Szkoda, że po raz kolejny dokonywane będą zmiany systemu edukacji bez wyraźnego i mocnego uzasadnienia. Widząc otwartość i ciekawość poznańskiej młodzieży jestem pewna, że sobie z tym poradzą. O ile jednak byłoby łatwiej, gdyby zamiast autorytarnych decyzji, realizować zasady partnerskie, których młodzi ludzie tak bardzo oczekują.