#NIE DACIE RADY
Działania Prawa i Sprawiedliwości polegające na zmianie składu Trybunału Konstytucyjnego to łamanie zasad demokracji. W tej sprawie zabierałam dzisiaj głos w Sejmie.
Panie Marszałku,
Pani Premier,
Panie i Panowie Posłowie,
Tak jak wielu posłów, zwłaszcza z Nowoczesnej - ale nie tylko - szliśmy do wyborów z chęcią zmiany, z chęcią wprowadzenia nowej jakości w polityce, nowych, lepszych standardów.
Również Pani Premier Szydło wielokrotnie powtarzała w swoim expose słowa o "dobrej zmianie", o "niezgodzie na arogancję polityczną", o "chęci wsłuchiwania się w głos społeczeństwa".
I co? Słowa sobie, a czyny sobie.
Próbujecie Państwo, na szybko, bez żadnych moralnych skrupułów zmienić ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, a tym samym zachwiać demokratycznymi fundamentami naszego państwa. Macie większość sejmową, macie prezydenta, za chwilę będziecie mieć Trybunał Konstytucyjny, potem pewnie sądy.
Ile jeszcze?
Moje pytanie brzmi: jak to, co Państwo próbujecie zrobić z Trybunałem Konstytucyjnym ma się do zasad demokracji, które wspólnie przecież wyznajemy? Z czego wynika tak wielka chciwość na władzę? Pamiętajmy, że ułomna demokracja zwykła przeradzać się w tyranię. Czy naprawdę już teraz, ledwie po kilku dniach, mamy walczyć w obronie demokracji?
Bo dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Mamy jeszcze wolność, co oznacza, że uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Jednak traktowanie społeczeństwa jako stada owiec i baranów ma krótkie nogi. Proszę pamiętać, że pycha kroczy przed upadkiem, o czym boleśnie przekonują się kolejne ustępujące rządy.
Kilkukrotnie wczoraj powtarzaliśmy te słowa, ale chyba trzeba powtórzyć je raz jeszcze: chcecie odebrać nam wolność? Nie dacie rady.