PUBLICZNE UDOSTĘPNIENIE ELEKTRONICZNEGO REJESTRU UMÓW
Przez długi czas zastanawiałem się, dlaczego wiele polskich miast na swoich oficjalnych stronach internetowych publikowało odpowiednio uporządkowane elektroniczne rejestry zawieranych umów, a Poznań nie? W tym aspekcie pozostawaliśmy daleko w tyle za największymi miastami w kraju. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że byliśmy jednym z ostatnich, który dokonał ich publicznego udostępnienia.
Choć istnieje prawo, na podstawie którego można dokonać wglądu do konkretnej umowy miasta po wcześniejszym wyrażeniu takiej woli, to jednak w ostatnich latach miasta robią ukłon w stosunku do mieszkańców i upubliczniają wszystkie zawierane umowy w internecie. Tego typu działanie zainicjowano w związku z wzrastającą świadomością społeczną i oczekiwaniami mieszkańców względem prawidłowego i celowego wydatkowania środków publicznych.
Podczas XVIII Sesji Rady Miasta Poznania w dniu 20 października 2015 roku udało się przyjąć uchwałę zalecającą wdrożenie takiego mechanizmu również na stronie poznańskiego Biuletynu Informacji Publicznej. Był to tym samym pierwszy, w pewnym sensie historyczny projekt uchwały Doraźnej Komisji Legislacyjnej, której mam przyjemność przewodniczyć.
Pojawiająca się w Polsce tendencja w działalności rad gmin, zmierzająca do publikowania informacji o wydatkach gmin poprzez podawanie do publicznej wiadomości informacji o zawartych umowach, przynajmniej w takim zakresie jak numer umowy, jej przedmiot i zakres obowiązywania, wydaje się być bardzo słusznym trendem. Publiczne udostępnienie rejestru umów także i u nas zapewne wpłynie na jakość debaty publicznej w Poznaniu, ponieważ mieszkańcy będą mieli możliwość samodzielnego sprawdzenia i odniesienia się do konkretnych wydatków miasta. W wielu przypadkach pozwoli to między innymi na uniknięcie wątpliwości co do racjonalności wydatków poniesionych ze środków publicznych oraz ich wysokości.
Nasza uchwała, wzorowana na uchwale Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego, wejdzie w życie już z dniem 1 stycznia 2016 roku. Od tego momentu znacznie łatwiej, swobodniej i szybciej będzie można ponadto kontrolować przedwyborcze obietnice składane przez partię rządzącą. A zapewne wielu mieszkańców i działaczy opozycyjnych nie może już się tego doczekać. Poczekajmy więc trochę czasu, a może już niebawem poznamy wiele interesujących szczegółów z nieznanego nam dotychczas, wewnętrznego świata władzy.