DEBATUJĘ!
Pierwsze śliwki robaczywki, a koty za płoty. W czwartek przez ponad dwie godziny w iglicy MTP rozmawiałam na wiele różnych tematów wyborczych z moją męską konkurencją. Nie będę ukrywać, że było to dla mnie nowe doświadczenie i momentami wcale nie łatwo było przebić się przez "gładkomowę" starych politycznych wyjadaczy. Szacunek za bardzo profesjonalne prowadzenie dyskusji dla pani Karoliny Lewickiej.
Chciałam tutaj w skrócie opisać przebieg debaty z punktu widzenia poruszanych przeze mnie spraw.
1. NIE dla mobbingu w Urzędzie Miasta. No cóż. Dobry menedżer wie, że nie ma lepszej motywacji dla zespołu jak wewnętrzne zaangażowanie wynikające w dużej mierze z autorytetu lidera. Mam poczucie, że to co nam teraz serwuje prezydent Jaśkowiak to już nie złe zarządzanie, ale anty-zarządzanie, które niestety charakteryzuje ludzi słabych i z kompleksami. Pracuję na styku biznesu oraz edukacji i takie standardy, jakie obecnie panują w otoczeniu prezydenta są mi obce. Dziwię się Platformie Obywatelskiej, że to toleruje. Widocznie ma ku temu jakieś powody, ale sukcesu wyborczego w Poznaniu nie wróżę.
2. TAK dla likwidacji senatu. Dlaczego? Bo nie spełnia swojej roli. Obecnie parlament produkuje więcej ustaw niż znana ze swojej biurokratyczności Francja. Podobno, żeby być na bieżąco z nowymi aktami prawnymi trzeba poświęcać każdego dnia 3,5 godziny czasu na lekturę tego, co wyprodukowali nasi rządzący. Poza tym większość ustaw to często buble. Polska jest krajem przeregulowanym i przekombinowanym prawnie. Platforma postulowała już likwidację Izby Wyższej w ramach akcji 4xTAK. I w momencie, gdy jej senatorzy zajęli miejsca w parlamencie projekt porzuciła. Poza tym, senatorzy dali też swój POPIS podczas ostatnich dyskusji na temat in vitro i zmianie płci. Tej izbie już dziękujemy.
3. Tak dla dodatkowych pieniędzy dla pielęgniarek. Nowoczesna nie będzie rozdawać pieniędzy. Ale w przypadku tej jednej grupy postanowiliśmy zrobić wyjątek. Po pierwsze dlatego, że dysproporcje pomiędzy zarobkami pielęgniarek a lekarzy są naprawdę rażące. A często są to osoby, na których pomoc naprawdę możemy liczyć w szpitalu. Wykonują całą "brudną" robotę, a zarabiają dramatycznie mało. Po drugie, za chwilę coraz więcej osób będzie wymagać opieki. Czy bardziej opłaca się zadbać o nasze kadry czy ściągać z zagranicy, płacić za szkolenia i naukę języka? Wybieram to pierwsze.
4. TAK dla mądrej polityki społecznej i senioralnej. Wbrew temu, co próbował wciskać pan z PISu (za co został skarcony) Nowoczesna poświęca dużo miejsca w swoim programie tym zagadnieniom. Zaprezentowane one zostały na 2 kongresach programowych w sierpniu w Warszawie. W skrócie mówiąc, powinniśmy pomagać tym, którzy tego naprawdę potrzebują, a nie tym którzy naciągają lub odmawiają pomocy. Dla mnie ważne są dwie grupy społeczne: matki samotnie wychowujące dzieci, które skarżą się na sprawy związane z postępowaniem alimentacyjnym oraz osoby niepełnosprawne i ich rodzice, którzy proszą o możliwość wykonywania pracy.
5. TAK dla Odnawialnych Źródeł Energii (OZE), NIE dla pompowania kolejnych pieniędzy w nierentowne kopalnie. Bezpieczeństwo energetyczne Polski nie powinno być tylko i wyłącznie uzależnione od węgla. Już teraz cena za tonę węgla spadła poniżej 50$, a nasze kopalnie są rentowne przy cenie 100$ za tonę, więc w Polsce zaczyna się gorączkowe przebieranie nogami. Poza tym węgiel jest nieekologiczny. A my ciągle dopłacamy do górnictwa, oszukując dodatkowo górników, twierdząc, że zawsze będzie dla nich praca. Tylko prywatyzacja może zapewnić górnikom miejsca pracy. Musimy zacząć poważnie rozwijać OZE. Papież Fanciszek powiedział w Encyklice w tym roku, że nowoczesne myślenie z miłością o swoim kraju, to myślenie o ochronie środowiska, o rozwoju energii odnawialnej. Teraz już nawet Papieża mamy Nowoczesnego:)
6. TAK dla uchodźców. Dla mnie osobiście przykre jest, że w kraju liczącym 38mln mieszkańców, z takimi bogatymi tradycjami asymilacyjnymi, toczy się dyskusja czy przyjąć 7 tysięcy osób, czy może lepiej najpierw "swoich" ze Wschodu. Uważam za ohydne wykorzystywanie nieszczęścia tych ludzi do gry politycznej, a to co zrobiło PIS obudziło tylko najgorsze demony w moich rodakach. Państwo powinno mieć gotowy program asymilacji, bo za chwilę w całej Europie zabraknie rąk do pracy (do 2030 roku Europa będzie potrzebowała 42 mln nowych obywateli). Traktujmy to jako szansę, a nie jako zagrożenie.
To tyle w telegraficznym skrócie:)